aga66 pisze:Super zamaskowane te budki. Mam nadzieję, że kotki zadowolone?
No to jutro będzie wiadomo.
Siostra Niusi to w połowie mojej roboty już noclegowała
-dzisiaj jak przyszłam z jedzonkiem.Musiałam wczoraj uciekać spod tego drzewa -bo tak trzeszczało nade mną -że się bałam ze konarem oberwę.Zdążyłam wyciągnąć wszystkie polarki -całą masę liści- myślę że jakieś dzieci chyba- miały zabawę w pakowaniu ich do budki- bo raczej wykluczone -żeby taka sterta liści sama tam wleciała.No i jak już pakowałam kocyk -okazało się ze jest za mały do tej konkretnej budki.Usłyszałam trzeszczenie nad głową a nie chciałam ot tak bez niczego zostawić- wiec włożyłam -co miałam ale bez układania- bo wiedziałam ze budkę muszę skończyć.No i dzisiaj mi z niej kicia zadowolona zaspana wychodzi.Ależ mnie ucieszyła
- bo ja nawet myślałam -że ta budka stoi pusta.
Damian jutro chyba skończy szopkę.To takie malutkie dodatkowe-dorażne nasze pomieszczenie -co wzięliśmy jak ludzie opuścili działkę.To jest tam gdzie Bąbelek i Portos.One już mają budki -ale to dziki teren zielony -może się okazać jeśli będzie mocno padać -podmokły i być może koty jak nasypie śniegu-oby nie- będą chciały skorzystać z malutkiego- ale jednak pomieszczenia pod dachem.Gdzie można usiąść-Damian im tam dzisiaj wtargał stolik- co stał przed szopką i umyć spokojnie futerko w zaciszu od wiatru czy deszczu.Budek tam nie mamy-ale jest taka wysoka drewniana szafka z półkami.Dzisiaj poinstruowałam Damiana -że trzeba zmienić posłanka na półkach i zabezpieczyć -czyli osłonić tą szafkę kocem.Dodatkowo jeszcze mamy zamiast dzwi no bo nie ma -powieszony taki bardzo gruby wełniany koc na wejściu.Był przyczepiony gwożdziami jednostronnie.Musieliśmy kupić taker- bo często go potrzebujemy a nasz już wysiadł.I to taki lepszy -bo często jest potrzebny.50 zł już taki kosztuje -ale wyjścia nie było.Przynajmniej działa jak należy i zszywki się nie blokują -jak w naszym starym -przy zakładaniu siatek na oknach.I Damian dzisiaj ten koc z każdej strony tak zrobił zszywkami że chyba będziemy tam wchodzić na czworaka.
Ale wiać kotom nie będzie.
Ja jutro muszę skończyć budkę dla siostry Niusi.Wyściele jej tam jak trzeba.Grubo i mięsiście.Bedzie spała jak królowa.