Re: koty
Napisane: Nie wrz 19, 2021 15:02
Budka Trzykrotki. Frodo ma budkę kawałek dalej i będzie w najbliższym czasie robiona. Frodo Opiekun wirtualny Marmolada18
Boli mnie kręgosłup jak diabli ale zrobiłam dzisiaj robotę.Poszłam wcześniej do kotów z jedzeniem.Wywlekłam spod drzewa budkę Trzykrotki bo inaczej- nie wymieniłabym posłania.Musiałam ją wywlec całą.Zdjąć dach- usunąć wszystko ze środka a było tego.Brudne ścinki polarowe, patyczki, liście a najgorsze na spodzie.Kupa robactwa.Te czarne w pancerzach.Duże małe cała kolonia.No i wyjścia nie było.Musiałam budkę wytrzepać.Dałam kici połowę koca sherpa.Drugą połowę wcześniej dostała Foczka.Zabezpieczyłam i jeszcze w drodze powrotnej zobaczyłam przy śmietniku duża płytę meblową.To ją zatargałam na daszek dałam.Będzie podwójny.W tym czasie Frodo zajadał ale kici nie widziałam.Wróciłam do domu- wzięłam jedzenie dla reszty kotów i jeszcze zajrzałam po drodze do Trzykrotki.Patrze a ona z budki wychodzi i zadziwiona taka. Znaczy kontrola była Myślę ze będzie jej się dzisiaj mega przyjemnie spało.Muszę jeszcze opanować tam budkę dla Froda tylko chwilowo nie mam nic super cieplutkiego do wyścielenia.Musze popatrzeć- może coś na szybko zdobędę.
Osiedle Bazowicza, Murzynka i Foczki
O a tutaj to dzisiaj dokonałam wielkiej rzeczy. Sama przetargałam budkę co najmniej 5 metrów w głąb krzaków.A waży około 40-50 kg.Odkryłam wczoraj że Foczka owszem do budki zaglądała- ale może raz i na pewno w niej nie spała.Czułam ze wina lezy po stronie złego miejsca.Poszłam karmić- w budce czysto.Zdjęłam dach i potargałam dalej - gdzie stoją dwie budki styropianowe.No jutro będzie kontrola a może jeszcze dziś.Jak nie odkryję bytności kotów to.....
Boli mnie kręgosłup jak diabli ale zrobiłam dzisiaj robotę.Poszłam wcześniej do kotów z jedzeniem.Wywlekłam spod drzewa budkę Trzykrotki bo inaczej- nie wymieniłabym posłania.Musiałam ją wywlec całą.Zdjąć dach- usunąć wszystko ze środka a było tego.Brudne ścinki polarowe, patyczki, liście a najgorsze na spodzie.Kupa robactwa.Te czarne w pancerzach.Duże małe cała kolonia.No i wyjścia nie było.Musiałam budkę wytrzepać.Dałam kici połowę koca sherpa.Drugą połowę wcześniej dostała Foczka.Zabezpieczyłam i jeszcze w drodze powrotnej zobaczyłam przy śmietniku duża płytę meblową.To ją zatargałam na daszek dałam.Będzie podwójny.W tym czasie Frodo zajadał ale kici nie widziałam.Wróciłam do domu- wzięłam jedzenie dla reszty kotów i jeszcze zajrzałam po drodze do Trzykrotki.Patrze a ona z budki wychodzi i zadziwiona taka. Znaczy kontrola była Myślę ze będzie jej się dzisiaj mega przyjemnie spało.Muszę jeszcze opanować tam budkę dla Froda tylko chwilowo nie mam nic super cieplutkiego do wyścielenia.Musze popatrzeć- może coś na szybko zdobędę.
Osiedle Bazowicza, Murzynka i Foczki
O a tutaj to dzisiaj dokonałam wielkiej rzeczy. Sama przetargałam budkę co najmniej 5 metrów w głąb krzaków.A waży około 40-50 kg.Odkryłam wczoraj że Foczka owszem do budki zaglądała- ale może raz i na pewno w niej nie spała.Czułam ze wina lezy po stronie złego miejsca.Poszłam karmić- w budce czysto.Zdjęłam dach i potargałam dalej - gdzie stoją dwie budki styropianowe.No jutro będzie kontrola a może jeszcze dziś.Jak nie odkryję bytności kotów to.....