koty 2023r-POTRZEBUJEMY PILNIE POMOCY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 26, 2022 10:28 Re: koty

FuterNiemyty pisze:Jednym z najgorszych rozwiazan jest oswajanie i uzaleznianie dzikich zwierzat, dokarmianie w czasie, gdy tego nie potrzebuja.
W efekcie w perespektywie czasu beda do odstrzalu, jako niebezpieczne dla czowieka, bo:
1.beda sie domagaly stalego dokarmiania,
2.populacja bedzie rosla,
3.beda sie domagaly jedzenia i podchodzily do roznych ludzi, przebywajacych na tym terenie,
4.brak jedzenia (nie kazdy niesie torbe z karma dla dzikow) spowoduje ich agresje w strone czlowieka.

Ciag dalszy do przewidzenia.


W naszym rejonie dziki są i były od zawsze.

Populacja- nie pisaliśmy chyba, ale w kilku miejscach łowczy rozłożyli na naszym osiedlu jesienią klatki. Stały one kilka tygodni- prawie 2 m-ce. Codziennie wrzucali jedzenie i od nas nie wywieźli żadnego dzika, dziki wyjadały jedzenie i sobie szły. Tak się postarała gmina o zmniejszenie populacji dzików. Klatka stała na naszym podwórku i dziki przybiegały jak się ściemniało- już koło 16-17-stej, gdy ruch był największy, a ludzie i dzieci do domu wracali. Sąsiedzi kilak razy mnie wołali, bo wiedza, ze się dzików nie boję, żeby je jakoś odgonić, bo się boją wyjść/ wejść do budynku, albo boja się psa wypuścić żeby się załatwił..


Do tej pory po za kradzeniem jedzenia kotom dziki jadły to, co ludzie wywalali po krzakach- kapusta i chleb były codziennie rzucane, w miejscach, gdzie karmimy koty- dokładnie przy trzech naszych stołówkach.
Po za tym, nasze osiedle wpadło na najbardziej głupi pomysł, na jaki mogli wpaść i od roku stoją luzem kosze na odpady bio- tego typu:
Obrazek

U nas śmietniki nie mają wiat, ani ogrodzeń. Więc taki kosz, to dla dzika żadna przeszkoda, za to stołówka super. No i dziki ryły podwórka, przebiegały ulicę i były dość agresywne- z desperacji i głodu. Każdego roku kilka sztuk ginęło pod kołami. Szczecin- niby miasto duże, ale osiedle, gdzie my mieszkamy to teren między Puszczą Budkową, Jeziorem Dąbie i lasami.
W terenie z drugiego wątku też jest pełno dzików. W zeszłym tygodniu dwa małe zbierałem zabite z drogi.

Tak więc zdecydowaliśmy, że najłatwiej żeby nam dziki życia z karmieniem kotów nie sprawiały to zebranie po sąsiadach i od nas resztek jedzenia i zamiast do kosza na odpady bio( który wieczorem dziki by rozniosły) zanosimy w krzaki dzikom.


Teraz dziki nie żerują w ciągu dnia na kocich stołówkach i koty mogą normalnie zjeść. A to co zostanie po kotach późnym wieczorem, dziki wyjedzą i nie ściągniemy w ten sposób żadnych drapieżników. No i jak dziki zjedzą to niedojedzone żarcie po kotach to nikt nic tam nie dosypie- a to ten sam teren, gdzie koty mogą być trute.

Sąsiedzi zadowoleni, bo dziki nie przychodzą wieczorem na podwórko, koty zadowolone, bo mogą zjeść, a my zadowoleni, bo nie musimy z dzikami walczyć przy stołówkach.

Ja w zeszłym roku- w listopadzie raz zwiewałem, bo dzik mnie zaatakował i gdyby nie rower to by ze mnie nic nie zostało, ale to w terenie nowych działek- głodny dzik poczuł jedzenie i na mnie ruszył szarżą. Tutaj nie ma takich akcji- dziki się na nie boją i my też nie musimy się bać ich.

Damian- iza71koty

 
Posty: 1613
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Nie cze 26, 2022 10:35 Re: koty

Zapominasz, ze znam teren i znam rozwiazania stosowane.
Ale zawsze mozna miec frajde z tego, ze oswojone mlode dziki (na filmie roczniaki) pojda pod kulke.
Bo tak wczesniej czy pozniej sie skonczy, przynajmniej dla niektorych.

FuterNiemyty

 
Posty: 3480
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Nie cze 26, 2022 10:40 Re: koty

FuterNiemyty pisze:Zapominasz, ze znam teren i znam rozwiazania stosowane.
Ale zawsze mozna miec frajde z tego, ze oswojone mlode dziki (na filmie roczniaki) pojda pod kulke.
Bo tak wczesniej czy pozniej sie skonczy, przynajmniej dla niektorych.


Nie każdy Kto czyta wątek wie, jaki to teren. Dla niektórych Szczecin to wiocha z tramwajami, dla innych Szczecin to duże miasto, a jeszcze inni myślą, ze Szczecin leży nad Morzem, bo przecież to miasto portowe.

Wcześniej musieliśmy stać, po kilkanaście minut, przy każdej kociej stołówce i pilnować kocie jedzenie i koty. Oprócz tego musieliśmy płoszyć dziki, które i tak dalej szły z nami.

Damian- iza71koty

 
Posty: 1613
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Nie cze 26, 2022 10:57 Re: koty

FuterNiemyty pisze:Zapominasz, ze znam teren i znam rozwiazania stosowane.
Ale zawsze mozna miec frajde z tego, ze oswojone mlode dziki (na filmie roczniaki) pojda pod kulke.
Bo tak wczesniej czy pozniej sie skonczy, przynajmniej dla niektorych.


Nikt nie wie z jakiego miasta pochodzisz-bo nie masz tego w podpisie.To co piszesz oznacza brak zrozumienia sytuacji.Wręcz zarzucasz nam że szykujemy dziki pod kulkę.To absurd.Nie wiem -co masz na myśli pisząc o rozwiązaniach stosowanych-według mojej wiedzy - to wywiezienie w środku zimy stada w głuchy wielki las.Taką informacje udzielił mi łowczy.


Poza tym Twoje wpisy i insynuacje są wysoce niestosowne- zwłaszcza po tym jak wielokrotnie pisaliśmy na wątku dlaczego wynosimy im resztki i jest to głównie związane z kotami.


Mamy teraz większy problem.Chyba doczytałaś.Jeśli masz jakieś mądre rady co robić to zapraszam na pw.Tutaj na wątku nie będę poruszać sprawy -bo jestem przekonana ze osoba która truje nam koty -jest na Forum a nawet odwiedza ten wątek.


I przepraszam ale całego świata nie zbawię ani dzików od kulki- ani kotów które są trute.Ale mogę swój czas poświecić bardziej produktywnie w tym kierunku aby uchronić inne koty- niż siedzenie i pisanie po raz kolejny tego samego.

Z moich informacji wyczytanych w necie -ok 120 osobników z naszego terenu ma być odłowionych i potem odstrzelonych w związku z ekspansja dzików w tereny centrum.Ba.właśnie dziki buszujące w śmietnikach ryjące przydomowe ogródki etc pójda na pierwszy rzut.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30714
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 26, 2022 11:11 Re: koty

iza71koty pisze:Z moich informacji wyczytanych w necie -ok 120 osobników z naszego terenu ma być odłowionych i potem odstrzelonych w związku z ekspansja dzików w tereny centrum.Ba.właśnie dziki buszujące w śmietnikach ryjące przydomowe ogródki etc pójda na pierwszy rzut.





https://gs24.pl/szczecinski-dziki-zosta ... 1-16425031


Tutaj wycinek z innego artykułu
Kod: Zaznacz cały
Około 300 dzików zostanie odstrzelonych w Szczecinie do końca tego roku. Miasto podpisało umowę w tej sprawie.
Działania obejmą głownie obrzeża miasta - Głębokie, Skolwin czy Słoneczne, ale także Gumieńce oraz Pomorzany.

Z tych miejsc najczęściej płyną zgłoszenia o szkodach, jakie wyrządzają te ssaki - mówi Paulina Łątka z Urzędu Miasta w Szczecinie.

- Mamy dosyć dużo zgłoszeń, że dziki pojawiają się na osiedlach, ogrodach działkowych, parkach czy na cmentarzu. Stąd działania zmierzające do ograniczenia populacji dzików na terenach miejskich - mówi Łątka.

Zgłoszenia o tym, że ssaki spacerują po osiedlach, przyjmowane są m.in. na Skolwienie czy Głębokim.
poważny problem. Jak przychodzą w dzień, to może być zagrożenie dla ludzi - mówią mieszkańcy.

Wszelkie działania były ustalane i omawiane z Polskim Związkiem Łowieckim. Umowę na odstrzał miasto podpisało z dwiema firmami oraz z indywidualnymi myśliwymi, którzy prowadzą te działania w obszarach leśnych.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30714
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 26, 2022 12:07 Re: koty

Tutaj cytat z innego artykułu.

Po interwencjach mieszkańców, w Szczecinie odłowiono w ubiegłym roku około 800 sztuk. Najczęściej są uśmiercane.

Zatem nawet łowczy kłamie.

Do tej pory nie napisałaś o rozwiązaniach stosowanych które znasz.Puste gadanie po próżnicy.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30714
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 26, 2022 14:33 Re: koty

Raz, nie siedze na forum non stop.
Dwa, z wpisu wynika, ze tez zdajesz sobie sprawe z rozwiazan stosowanych w przypadku dzikow, zwlaszcza obeznanych z czlowiekiem, 'oswojonych' i idacych na kontakt z nim.
Trzy, dokarmianie latem, poza zauczeniem, ze jedzenie jest, jaki ma sens?
Bo kotom mozna przygotowac jedzenie na podwyzszeniu, zastosowac inne rozwiazanie, by nie eskalowac kosztow i liczebnosci zwierzat do 'opieki'.

Co do rozwiazan, wydaje sie, ze jestescie kreatywni, a wiekszosc podpowiedzi (jesli nie wszystkie) jest z gory skazana na niepowodzenie, jak bywalo wczesniej.
Wspomnialam, ze znam zarowno teren, jak i rozwiazania stosowane przez miasto, dlatego sie wypowiedzialam o skutkach dokarmiania.

Lowczy klamie, na jakiej podstawie taka uwaga?

FuterNiemyty

 
Posty: 3480
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Nie cze 26, 2022 14:53 Re: koty

FuterNiemyty pisze:Raz, nie siedze na forum non stop.
Dwa, z wpisu wynika, ze tez zdajesz sobie sprawe z rozwiazan stosowanych w przypadku dzikow, zwlaszcza obeznanych z czlowiekiem, 'oswojonych' i idacych na kontakt z nim.
Trzy, dokarmianie latem, poza zauczeniem, ze jedzenie jest, jaki ma sens?
Bo kotom mozna przygotowac jedzenie na podwyzszeniu, zastosowac inne rozwiazanie, by nie eskalowac kosztow i liczebnosci zwierzat do 'opieki'.

Co do rozwiazan, wydaje sie, ze jestescie kreatywni, a wiekszosc podpowiedzi (jesli nie wszystkie) jest z gory skazana na niepowodzenie, jak bywalo wczesniej.
Wspomnialam, ze znam zarowno teren, jak i rozwiazania stosowane przez miasto, dlatego sie wypowiedzialam o skutkach dokarmiania.

Lowczy klamie, na jakiej podstawie taka uwaga?



Nie wolno wywozić dzików po za teren gminy ze względu na ASF. Jedyne co się stosuje to odstrzał zdała od ludzi. Oraz odłowienie i usypianie. Nie ma już wywożenia do lasu. Stąd zarzut względem łowczego, który u nas zastawił klatkę. Twierdził, że wywiozą zlapane dziki kilkadziesiąt kilometrów za miasto do lasu- a więc po za obręb gminy- a przepisy tego zabraniają.

"
- W związku z ASF jest zakaz ich wywozu, dlatego miasto nie może prowadzić odłowu i przewozić tych zwierząt w inne rejony. Gdy dziki zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców, mamy możliwość dokonania odłowu z uśmierceniem"

Damian- iza71koty

 
Posty: 1613
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Nie cze 26, 2022 15:02 Re: koty

FuterNiemyty pisze:Raz, nie siedze na forum non stop.
Dwa, z wpisu wynika, ze tez zdajesz sobie sprawe z rozwiazan stosowanych w przypadku dzikow, zwlaszcza obeznanych z czlowiekiem, 'oswojonych' i idacych na kontakt z nim.
Trzy, dokarmianie latem, poza zauczeniem, ze jedzenie jest, jaki ma sens?
Bo kotom mozna przygotowac jedzenie na podwyzszeniu, zastosowac inne rozwiazanie, by nie eskalowac kosztow i liczebnosci zwierzat do 'opieki'.

Co do rozwiazan, wydaje sie, ze jestescie kreatywni, a wiekszosc podpowiedzi (jesli nie wszystkie) jest z gory skazana na niepowodzenie, jak bywalo wczesniej.
Wspomnialam, ze znam zarowno teren, jak i rozwiazania stosowane przez miasto, dlatego sie wypowiedzialam o skutkach dokarmiania.

Lowczy klamie, na jakiej podstawie taka uwaga?


Ja tym bardziej nie siedzę.W przypadku każdych dzików- mniej czy bardziej obeznanych z człowiekiem jest stosowana ta sama metoda.Wyłapanie a potem uśmiercenie.Co oznacza że łowczy kłamie.Ma kasę za każde odłowione zwierze- zatem nie sprawia mu to różnicy -kiedy ludzie pytają co z odłowionymi zwierzętami.A wystarczy przejrzeć lokalne wiadomości- żeby uzyskać informacje- co tak na prawdę się potem dzieje.


Zawsze skazane na niepowodzenie będą wypowiedzi laika.Czyli Kogoś kto -nie jest na miejscu-tego nie robi i ogólnie nie ma pojęcia o czym pisze.To dotyczy min.jak dla mnie idiotycznego budowania karmników na wysokości-raz szybko staranowanych przez dziki-dwa zwracających uwagę ludzi.Jak dla mnie kolejny absurd.Pomijając już fakt nie do pokonania-jak namówić dzikiego kota do wejścia na jakieś idiotyczne rusztowanie.


Nawet nie czytasz ze zrozumieniem- gdzie Damian powyżej napisał że dzikom zanoszone jest to -co zwykle ląduje w eko kubłach -a dzięki temu właśnie nie mamy takich strat w kocim jedzeniu jak przez lata.




To nie są skutki dokarmiania.To są skutki zabierania przez miasto coraz większych przestrzeni- które kiedyś do tych zwierząt należały.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30714
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 28, 2022 8:01 Re: koty

Nie będziemy na razie pisać.Tylko sporadycznie.Chyba nie muszę wyjaśniać dlaczego.LimLim proszę odezwij się w sprawie o której pisała Szymkowa na moja prośbę.

Ogromne podziękowanie :201494 :201494 :201494 dla :1luvu: alicat :1luvu: za 2 worki Josery Catelux i duży karton podkładów. :201461


Nadal zapraszam na mój Bazarek z perfumami.Ceny w sklepach z kosmosu :( -codziennie idzie tyle kasy ze człowiekowi się żyć odechciewa. :( Każdy grosz potrzebny.Polecam śmiało Lempicką. :ok:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30714
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 01, 2022 12:27 Re: koty

Mamy lipiec.
Chciałabym znów kupić 48 puszek Rafi za 182,40 pln
Zamówienie chcę zrobić w poniedziałek rano!

Zbieram chętnych do zrzutki.

Na początek:
Szymkowa - 45,60
Potrzebne jeszcze trzy osoby, które dołożą po 45,60
Jeśli ktoś chętny, ale nie może aż tyle dać, to niech śmiało pisze. Każda kwota się przyda :)
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4647
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt lip 01, 2022 16:24 Re: koty

Dołożę. Poproszę nr konta.

Marmolada18

Avatar użytkownika
 
Posty: 1395
Od: Pt sie 24, 2018 10:34

Post » Nie lip 03, 2022 8:36 Re: koty

Szymkowa pisze:Mamy lipiec.
Chciałabym znów kupić 48 puszek Rafi za 182,40 pln
Zamówienie chcę zrobić w poniedziałek rano!

Zbieram chętnych do zrzutki.



Marmolada18: 50
JózefK: 20
Szymkowa: 46,50
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4647
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie lip 03, 2022 16:20 Re: koty

Dorzucę 30

Yocia

 
Posty: 1597
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Nie lip 03, 2022 16:39 Re: koty

Marmolada18: 50
JózefK: 20
Szymkowa: 46,50
Yocia: 30
alicat: 35,90

Razem: 182,40 ----------> zamawiam :)
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4647
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jacek1982 i 231 gości