koty 2023r-POTRZEBUJEMY PILNIE POMOCY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 06, 2021 18:52 Re: koty

LimLim pisze:Szaraczek jak żbik wygląda, cudny kocur :love:


Jest wyjątkowo masywny.Mamy kilka takich kocurków w stadzie.Murzynek jest duży gabarytowo.Węgielek- podobnie.Więcej mi teraz do głowy nie przychodzi -bo znowu padnięta jestem. :(


Chciałam dzisiaj Dorciową budkę złożyć- ale chyba nie dam rady.Wczoraj miałam paskudny dzień -a dzisiaj jeszcze jazda rowerem po zmarzniętym śniegu.Musiałam posłać ostatnie przesyłki z tamtego Bazarku -inaczej nie mogę zrobić Swiątecznego- bo już nie ogarnę tego.Nastałam się długo na poczcie -koty teraz karmimy bardzo szybko.Więc od rana jest zapiernicz.Po południu jeszcze 3 piece do ogarnięcia w domu i chyba kolejna nasza Seniorka nie do końca daje radę -więc muszę przeanalizować na spokojnie jej zabranie.Tyle że ona na kotami nie przepada i może być problem.Na razie analizuję sytuację.


Dziękuję za pożegnanie Psoci[*] :cry:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon gru 06, 2021 23:52 Re: koty

Przelałam dziś na Bąbelka i na pellet - piszę tutaj, bo nie podałam w tytule nicka :)

I chciałabym zaprosić wszystkich na bazarek :kotek: viewtopic.php?f=20&t=213532

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Wto gru 07, 2021 11:08 Re: koty

Robimy bazarek, Można już zaglądać :D
viewtopic.php?f=20&t=213534
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto gru 07, 2021 12:28 Re: koty

Yocia pisze:Przelałam dziś na Bąbelka i na pellet - piszę tutaj, bo nie podałam w tytule nicka :)

I chciałabym zaprosić wszystkich na bazarek :kotek: viewtopic.php?f=20&t=213532

Ślicznie dziękujemy :1luvu: :201494 Jest wpłata.Zaraz będziemy księgować. :ok: :D


Przepiękny bazarek Mikołajkowy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto gru 07, 2021 12:38 Re: koty

Damian- iza71koty pisze:W tym poście będzie rozliczenie za grudzień.



ROZLICZENIE wpłat Od Opiekunów wirtualnych. :1luvu:


Klara i Klara Opiekun wirtualny LimLim
100zł

Henio Opiekun wirtualny Szymkowa
100zł

Węgielek Opiekun wirtualny Willow_
50zł

Strzałka Opiekun wirtualny haw5
150zł Sierpień- październik

Dorcia Opiekun wirtualny JózefK.
55zł - budka dla Dorci na Mikołaja.

Dorcia Opiekun wirtualny JózefK.
100zł

Szarak Opiekun wirtualny Cindy
50zł

Gabryś Opiekun wirtualny Marmolada18
70zł

Bąbelek Opiekun wirtualny Yocia
70zł


ROZLICZENIE Wpłat od Darczyńców. :1luvu:

Weronika M. 30zł

muza_51 100zł

naelienn 100zł

Yocia 30zł - na brykiet do pieca -do altanki w terenie zielonym

zjawka 100zł

Megana 50zł

malgosiab. 100zł

kena 20zł

Rozliczenie bazarków

JózefK. - wpłata zysku z bazarku- 44zł na naszą zbiórkę https://pomagam.pl/wk8rat



Uzupełniliśmy rozliczenie

Dziękujemy Yocia za wpłatę 30zł na opał do pieca w altance w terenie zielonym :1luvu:

Dziękujemy Yocia za wpłatę 70zł w ramach Opieki wirtualnej :1luvu:

Dziękujemy zjawka za wpłatę 100zł :1luvu:

Dziękujemy Megana za wpłatę 100zł :1luvu:

Dziękujemy kena za wpłatę 20zł :1luvu:

Dziękujemy malgosiab. za wpłatę 100zł :1luvu:

Damian- iza71koty

 
Posty: 1620
Od: Czw paź 31, 2019 12:51

Post » Wto gru 07, 2021 14:21 Re: koty

Gabryś Opiekun wirtualny Marmolada18, Klara Opiekun wirtualny LimLim



Bubiczek i Józio- Opiekun wirtualny aga66
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto gru 07, 2021 15:55 Re: koty

No tak Józio i Bubiczek- te co zrobiły eksmisję Trzykrotce. :| Takie kochane koty -a takie niedobre.Trzykrotka śpi w komórce.Znaczy nie widuję jej jak wchodzę -ale zanim otworzę to długo gadam -aby mogła się schronić i nie uciekać w panice.Na pewno ją tam słyszę- podczas nakładania jedzenia.Na pewno tam je -bo jedzenie jest wyjadane- choć nie do końca.Dwa dni temu wziełam miseczkę -aby ptakom resztki wyrzucic -a ona w tym czasie stamtąd wybiegła.Dlatego teraz robię inaczej.Nakładam i się zmywam od razu.Ptakom wyrzucam po drodze.

Komórka jest murowana z cegieł.Dużo cieplejsza niż moja- bo moja to beton.Niestety część posłań jeszcze nie jest gotowa- wiec moze sie wyrobię za około 2-3 dni.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 08, 2021 9:35 Re: koty

Mrożna -zimna noc za nami.Chyba było minus 5. :|

Zapraszam na nasz Bazarek z perfumami. :201461
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 08, 2021 13:29 Re: koty

iza71koty pisze:No tak Józio i Bubiczek- te co zrobiły eksmisję Trzykrotce. :| Takie kochane koty -a takie niedobre.Trzykrotka śpi w komórce.Znaczy nie widuję jej jak wchodzę -ale zanim otworzę to długo gadam -aby mogła się schronić i nie uciekać w panice.Na pewno ją tam słyszę- podczas nakładania jedzenia.Na pewno tam je -bo jedzenie jest wyjadane- choć nie do końca.Dwa dni temu wziełam miseczkę -aby ptakom resztki wyrzucic -a ona w tym czasie stamtąd wybiegła.Dlatego teraz robię inaczej.Nakładam i się zmywam od razu.Ptakom wyrzucam po drodze.

Komórka jest murowana z cegieł.Dużo cieplejsza niż moja- bo moja to beton.Niestety część posłań jeszcze nie jest gotowa- wiec moze sie wyrobię za około 2-3 dni.


Józio i Bubiczek -kociaki łobuziaki
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro gru 08, 2021 16:08 Re: koty

Z Klaruni tez solidna kocica sie zrobiła :love:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35112
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw gru 09, 2021 9:35 Re: koty

Kochani. :201461

Nie miałam siły się wczoraj zebrać w sobie- żeby o tym napisać - ale muszę bo to ważna sprawa i myślę że nie jestem w stanie sama jej rozwiązać.

Pogoda która nas powaliła dosłownie i nagle- złe samopoczucie- to ze mamy ciągle tyle kociej roboty a także niestety ciągłe wirusy które nas stale atakują- tutaj winę niestety ponosi brak czasu na normalny odpoczynek i to ze nie mamy w roku ani dnia wolnego- to nie jest niestety normalne i myślę że większosć ludzi na dłuższą metę by tego nie wytrzymała- spowodowała że od paru dni w domu jest nerwowa atmosfera.


Myślę że oboje nie dajemy rady- znaczy dajemy ale do tego stopnia naszym kosztem ze to się odbija w naszych stosunkach.

O ile wcześniej pierwsze koty były karmione ok.14.30- teraz ja do swoich muszę juz wyjść około godziny 12.00.Do tego czasu wszystko trzeba kupić ugotować i zanieść cieplutkie.Samo ugotowanie 20 litrowego gara z mięsem to około 2 godziny.


Po tym mam trochę czasu aby ogarnąć dom napalić w 3 piecach i potem znowu muszę wyjść do kotów.W miedzy czasie muszę ogarnąć sprawy w domu jak chociażby masa prania- która mam codziennie.Niestety mam dwa koty które mi brudzą.I to dość sukcesywnie codziennie.Mają jakiś problem z jelitami- Wetka twierdzi ze niektóre koty maja taka przypadłość i tutaj zmiana antybiotyku niewiele pomogła.

W styczniu przejęliśmy altankę dla kotów z drugiego wątku- o ile wtedy palenie było sporadyczne aby osuszyć ten bajzel tam- o tyle teraz trzeba tam przepalać co drugi dzień.Teoretycznie powinnam dać karmicielce klucz i powiedzieć - siedż tu babo i pal swoim kotom- które namnożyłaś wcześniej- bo ja bez tego nie wiem w co ręce mam włożyć- ale nie uważam tego za dobry czy rozsądny pomysł z wielu powodów.Doszły mnie też niestety słuchy że była już lub będzie niebawem sprawa w sadzie odnośnie tej Osoby- więc nawet trudno ocenić jaki będzie wyrok w sprawie i to czy nadal będzie mogła jeżdzić do tych kotów.

Wrócę jednak do sedna- bo po to piszę.Sprawa jest teoretycznie prosta i ja rozumiem o co w tym chodzi aczkolwiek jest to dla mnie dosyć podbramkowa sytuacja - zwłaszcza teraz.Kilka dni temu pisałam o cenach, kosztach - puszki podrożały od poniedziałku.


Myślę że sporo z nas miało kontakt z wirusem- który zmienił od dwóch lat nasze życie.Bardzo je skomplikował.Nas samych też osłabił i myślę że obecnie jesteśmy bardziej podatni na wszystko.Na pewno u nas ten gorszy stan fizyczny i ogrom pracy codziennie do pokonania powoduje ogromne frustracje.Ja na przykład ostatnio mam ciągle jakieś lęki- co będzie jak mnie zabraknie- albo się rozłożę do końca.Jakoś wcześniej nie towarzyszyła mi taka panika.

Trochę wcześniej Damian mógł zdobyć środki dla Siebie.Nie jest rozrzutny i doskonale rozumie sytuację w domu- wiadomo gdyby nie koty- masa kotów- żyłoby nam się dużo lżej.Zatem pozyskane środki dokładał często do funduszu w domu- a to co potrzebował dla Siebie szukał najtaniej.

Wczoraj znowu doszło miedzy nami do nieprzyjemnej wymiany zdań.Damian ma żal że poprzez ogrom kociej roboty- nie jest w stanie fizycznie podołać temu- aby zdobyć obecnie środki na swoje potrzeby.Wieczorem jest już tak zmęczony ze po prostu do niczego więcej się nie nadaje.Ja zresztą to doskonale rozumiem bo mam tak samo- choć jestem sporo starsza.

Jest na pewno słabszy fizycznie niż ja była w jego wieku- bo wtedy to i góry przenosić mogłam.
Za kilka dni Damian ma urodziny.Co roku zanim je ma to narasta w Nim jakaś ogromna frustracja.Nie wiem czemu ale sama też jestem zła bo nawet nie mam jak co roku pomyśleć o prezencie dla Niego przez to wszystko co jest dookoła.

I wczoraj się dowiedziałam ze Damian ma już dość.Ze się wyprowadza na ....no wiadomo gdzie i będzie przychodził tylko żeby nakarmić tamte koty i koty z ostatniej trasy.Za to mam Mu płacić 20 zł i cała inna robota już Go nie interesuje.Był tak wściekły że jeszcze dodał - ze jeśli jakiegoś dnia uzna że Mu się nie chce to nie przyjdzie wcale i będę musiała wszystkie koty nakarmić sama.


Zatem- po krótce w teorii- mam zaplanowany dzień- robię swoje karmie swoje koty potem rozpalam w 3 piecach i okazuje się ze Damian dzisiaj ma wolne- więc mam wszystko porzucić i lecieć karmić następne koty.Oczywiście odebranie mięsa rano przyniesienie węgla narąbanie drzewa wyniesienie śmieci to też już moja bajka- teraz robi to głównie Damian.Ja oganiam całe duze zakupy do domu- w tym kocie.


No i sprawa najważniejsza.Damian wraca.Wprowadza się do altanki- zrobionej z myślą o kotach.Aby im w końcu wynagrodzić lata niedoli.Zatem teoretycznie kotom zostaje tylko stryszek i budki na zewnątrz.Bo nie wyobrażam sobie żeby dzikie koty siedziały z Nim w altance.Już teraz czekają tylko aż im napali i sobie pójdzie.

Podsumowując.Zrezygnowałam już dawno z własnych potrzeb-ciuchy buty ręczniki pościel- to wszystko od lat kupuję w ciuchbudzie.Perfumy które kupuję na bazarki -czasem coś nawet bardzo mi się spodoba-wszystko idzie na sprzedaż- bo koty trzeba nakarmić.Kosmetyków nie kupuję od dawna bo w sumie i po co.Nawet nie mam kiedy się sobą zająć.Generalnie juz mi wystarcza tylko to ze jakoś ogarniam codziennie kocie sprawy i dom.Nie mam już ani marzeń ani ambicji.Najbardziej z prezentów cieszy mnie karma dla kotów.

Ale to nie znaczy- że Każdy musi być takim świrem jak ja- świrem niejako na własne życzenie.Dlatego rozumiem stanowisko Damiana i Jego frustracje.

Bezwarunkowo Jego pomoc dla mnie bo On zawsze to podkreśla ze nie pomaga kotom tylko mi- jest nieoceniona-i takiej pomocy już nie znajdę.Kilka lat tamu miałam dziewczynę-potem inną.Pomagały w karmieniu- odpłatnie.Na pewno nie robiły tego z sercem- ale byłam w tym czasie w tak fatalnym stanie fizycznym- ze nie było wyjścia.

Od dzisiaj zatem będę wkładać Damianowi- 20 zł do jego Skarbonki- za każdy dzień pomocy.I na pewno będzie to musiało potrwać tyle zanim Damian wróci do takiej formy- aby móc znowu coś sam dla Siebie zarobić.Podejrzewam że dopiero wiosna może się to zmienić.


Na pewno spowoduje to to ze już nie będę miała środków na inwestowanie w jakieś perfumy na bazarek i na pewno odbije się to na samych kotach.Ale wyjścia nie mam.I trzeba sobie to powiedzieć uczciwie.Zadne pieniądze nie zastapią tutaj dodatkowych rąk do pracy.

Zatem jeżeli Ktoś zechce wesprzeć same koty -albo samego Damiana- za wykonywaną przez Niego ciężką kocią robotę- zapraszam do takiej pomocy gorąco.
Ostatnio edytowano Czw gru 09, 2021 9:52 przez iza71koty, łącznie edytowano 2 razy
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw gru 09, 2021 9:47 Re: koty

Może Ktoś potrzebuje prezentu? :roll: :oops:

viewtopic.php?f=20&t=213534
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw gru 09, 2021 16:13 Re: koty

P.Iza napisała wczoraj do mnie o Damianie, więc nie będę się dublować ze swoim zdaniem na całą sytuację, cieszę się tylko, że taki post poszedł, bo to ważna sprawa.

Trzeba ustalić kilka rzeczy - nie wiem czy kierować pytania do Damiana bo nie wiem czy będzie tu zaglądać.

1. czy Damian już się wyprowadził czy dopiero zamierza ?
2. jeśli się nie wyprowadził to bez opłat nie będzie już pomagać licząc od dziś?
3. jeśli się wyprowadzi to jak to ma wyglądać - Pani będzie zawozić jedzenie dla kotów na teren zielony, a Damian tam dalej karmić koty ? czy będzie przyjeżdżać po to jedzenie ?
4. ewentualne wpłaty gdzie kierować ? konto czy zbiórka z dopiskiem na Damiana ? czy bez dopisków ?
:20141

JózefK.

 
Posty: 215
Od: Sob wrz 28, 2019 19:28

Post » Czw gru 09, 2021 16:19 Re: koty

Ja przeczytałam wpis w pracy, ale dopiero teraz mam czas żeby coś napisać w wątku.

Sytuacja dla mnie jest w pełni zrozumiała - takie obciążenie fizyczne i finansowe łatwo odbija się na samopoczuciu i komforcie psychicznym. Ja codziennie wychodząc rano z domu myślę o Was i o kotach, jak wszyscy dajecie rade w tym zimnie przetrwać.
Bardzo podziwiam Waszą organizację całej tej pracy i sytuacji.

Czy mielibyście coś przeciwko jakby trochę spróbować nagłośnić kocie potrzeby na facebooku? Wiem, że niedawno ten temat się przewijał.
Myślałam o jakimś wydarzeniu, zbiórce - na przetrwanie zimy. Boję się tylko, żeby nie sprowadzić Wam jakichś nieprzyjemności z tego tytułu (czasem ludzie narzucają np. swoje wizje prowadzenia działań).

A co do tych dwóch kotek z problemem jelitowym - czy miały próbowaną sterydoterapię? Może forma alergii pokarmowej, IBD? Moze warto spróbować?

Yocia

 
Posty: 1598
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Czw gru 09, 2021 17:45 Re: koty

JózefK. pisze:P.Iza napisała wczoraj do mnie o Damianie, więc nie będę się dublować ze swoim zdaniem na całą sytuację, cieszę się tylko, że taki post poszedł, bo to ważna sprawa.

Trzeba ustalić kilka rzeczy - nie wiem czy kierować pytania do Damiana bo nie wiem czy będzie tu zaglądać.

1. czy Damian już się wyprowadził czy dopiero zamierza ?
2. jeśli się nie wyprowadził to bez opłat nie będzie już pomagać licząc od dziś?
3. jeśli się wyprowadzi to jak to ma wyglądać - Pani będzie zawozić jedzenie dla kotów na teren zielony, a Damian tam dalej karmić koty ? czy będzie przyjeżdżać po to jedzenie ?
4. ewentualne wpłaty gdzie kierować ? konto czy zbiórka z dopiskiem na Damiana ? czy bez dopisków ?


Nie wiem czy Damian się wypowie- jest w domu- przeczytał.

Odpowiem na pytania adekwatnie do dzisiejszej sytuacji.

1.Nie wiem co postanowił Damian.Nie rozmawialiśmy jeszcze o tym-czasem lepiej przeczekać najgorsze emocje- które nie do końca nam dobrze podpowiadają.
2.Nie wiem czy wogóle będzie pomagał- bo kilkakrotnie wczoraj zmieniał zdanie.Na pewno jeśli miałby pomagać- nie będzie tego robił już za darmo.Przez te 4 lata odkąd u nas mieszka- ciągle słyszę że mi pomaga za darmo.
3.Powiedział że będzie przyjeżdżał po jedzenie dla kotów i karmił dwie Swoje najdłuższe trasy czyli teren zielony oraz ostatnią trasę min działki ROD.W tej sytuacji mi do karmienia doszłaby jedna krótsza trasa Damiana.
4.Wpłaty- to już Wasza decyzja.Nie wiem wydaje mi się że na konto z dopiskiem- Pomoc Damiana.Na zbiórce chyba będzie to trudne do oznaczenia a tam są środki na inny cel.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 30715
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 518 gości