Wczoraj postanowiłam ze chwilowo odpuścimy koty z drugiego wątku.Dostały już tyle fajnych rzeczy - ze ten ostatni stryszek- może chwilkę zaczekać.Z takich większych inwestycji - oprócz budek została nam moja altanka- gdzie cudów nie zamierzamy - ale coś tam trzeba- bo może się zdarzyć że z dwa koty zimować będą.Na pewno trzeba tam zawieżć jakiś cieplejszy chodnik.Coś cieplutkiego na kanapę.Zrobić ciepłe legowisko w kuchni- tamtędy jest wejście.Nie chcę tam luksusów - żeby się obce koty nie sprowadzały - bo muszę się działki pozbyć.Ale zrobic coś trzeba.Poproszę Męża - bo ma teraz 2 tygodnie urlopu od poniedziałku- moze jak pojedzie na działkę- bo P.Mirek ma zobaczyc ten dach- moze znajdzie jakiś materiał u Siebie żeby to na razie zabezpieczyc do czasu sprzedaży- a potem niech nowy właściciel sobie robi- to poproszę - aby mi kilka rzeczy podrzucił do altanki - aby sie nie trzeba było z tym tarabanić i przy okazji sprawdzi ile gazu w butli zostało.
Dzisiaj Mąż z Damianem zawieżli wózeczkiem na drugą stronę drewnianą ocieplaną budkę - co dostałam wcześniej ze schroniska.Stała na ogródku.Maksiu[*] w niej pomieszkiwał i Iduś.Ale Idusia - niestety już nie widzę od lata.Szarak pomieszkuje albo w komórce albo w malutkiej na dworzu.I tak jeszcze mamy na ogródku jedną poczwórną a szkoda żeby ta stała.Zawieżliśmy wyścieliłam w srodku ale tylko dół.Zrezygnowałam z piętra - bo ten kto to budkę wykonał - zupełnie ją spartaczył robiąc jakieś przedziałki zaścianki w środku.To kotu nie ułatwi ucieczki.Dałam tam grubą warstwę - że kot spokojnie może wyjść albo dołem albo górą.Potem dół po prostu osłonie tym co jest wyścielone w środku i ciepło nie będzie uciekać.Ta budka jest dla Murzynka i Foczki.Bardzo się przyjażnią.Myśle że śpią nawet razem teraz w ten małej styropianowej.A tak wtedy ta mała - zostanie dla Bazia i każdy będzie zadowolony.Pójdę zaraz do nich z kolacją to się zorientuje czy juz odkryły - swój nowy domek.Dałam do środka gruby koc Sherpa.A na dół kocyk od Gosiagosia
Połowę kocu sherpa- jest mega cieplutki i mięciutki- kupiłam go kotom na olx- dam dla mojej kolejnej gwiazdy.Ale to już jutro.
Ta połowa jest duża- bo jest taki puchaty bardzo i mięciutki mega- więc podzielę go dla Trzykrotki i Frodo.Każdy z nich ma swoją budkę.Tylko jutro musimy zrobić tam małe porządki.Planuję budkę Frodo przenieść bliżej i chyba zlikwiduję ściankę działową jak u Trzykrotki.Wtedy zasłonię jedno z wejść i jak sobie wejdzie - to wtedy może wejść głębiej na drugą połową jak kicia.I nic nie wieje po plecach.