Gosiagosia pisze:Udostępniłam.
Dziękuje.
Wczoraj na działki wróciła młodziutka kotka sterylizowana w piątek.Kicia nie była w ciąży ani jeszcze nie miała rujki.O dziwo bo to jak na razie jedyna dziewica stamtąd. Szew malutki- po poradzie z Wetką - uznałam że to bardzie najlepsze wyjście -bo niestety oprócz całonocnego miaukolenia- kicia kopała w klatcę i próbowała wyjść.Nawoływała też do pomocy moje koty- a że musiałam ja mieć na oku- była w kenelu- przy moim łóżku- wiec nie pospałam.