Miau.PL

Witam,
Moja 9-letnia kotka od prawie tygodnia ma zapalenie pęcherza i cewki moczowej. W czwartek wieczorem zauważyłam krew w moczu, więc poszłam z nią do weta. Dostała antybiotyk i kolejną dawkę następnego dnia. Weterynarz powiedziała, że być może nie będą już potrzebne kolejne dawki. Jednak w sobotę i niedzielę sikała tylko raz dziennie i okazało się, że będą potrzebne kolejne dawki antybiotyku. W poniedziałek i wtorek też oddała mocz raz na dzień. Wczoraj trochę rano i więcej wieczorem i do tej pory ani kropelki. Kotka ma apetyt i pije, ale dzisiaj nie siusia. Jutro mam z nią przyjść na kolejny zastrzyk, ale boję się, że to coś poważniejszego niż zapalenie pęcherza

Być może antybiotyk został źle dobrany lub kotka kojarzy kuwetę z bólem i nie chce się załatwiać. Albo oba naraz.
Jeśli masz możliwość postaw kolejną w innym miejscu.
Możesz podać 1/2 tabletkę nospy (zwykłej, nie MAX), działa rozkurczowo.
A mocz był badany czy antybiotyk podany, "bo nie siusia" ?

Antybiotyk był podany, bo siusiała z krwią. Dopiero po antybiotyku zaczęła mniej siusiać. Mocz nie był badany.
A No-Spę można rozdrobnić, czy raczej podać w całości?

Najlepiej w całości, nospa jest gorzka, kot może się "spienić"

Będąc jutro w lecznicy poproś o zbadanie moczu i krwi. (czyli kot na czczo) Jeśli sama nie jesteś w stanie złapać zrobią to punkcyjnie na miejscu. Na wypadek pustego pęcherza podadzą płyny i mocz się wyprodukuje.
Podawanie leków w ciemno jest ryzykowne.
Teoretycznie posiew powinien być zrobiony już tydzień temu.
1/2 tabletki w całości. Możesz rozdrobnić, ale jest gorzka i nie sądzę aby kotka zjadła z czymkolwiek.

Dziękuję za odpowiedzi. Jutro po wizycie napiszę coś więcej, a teraz spróbuję podać No-Spę.

Jesteśmy po wizycie. Podałam wczoraj kotce No-Spę, ale nie było innego wyjścia niż rozdrobnienie jej, wymieszanie z masłem i rozsmarowaniem kotce na łapce(w całości się nie dało) i o godzinie 3 nad ranem było siusiu. Mam ją obserwować i jeżeli z sikaniem nie będzie poprawy, to w przyszłym tygodniu mam z nią przyjść na czczo na badanie krwi.

No-spa jest też w zastrzykach, ja tak podaję. Tyle że trzeba mieć receptę od weta albo od lekarza.

Kurczę, tu trzeba mocz zbadać koniecznie, i dać kotu coś przeciwbólowego. Przecież ona cierpi, a nie od razu antybiotyk bez badań. Dziwny wet.
Może też być tak, że ma w moczu kryształy lub nawet już kamienie, ktore powodują niedrożność cewki. Koniecznie trzeba sprawdzić mocz i zrobić usg pęcherza.

jolabuk5 pisze:No-spa jest też w zastrzykach, ja tak podaję. Tyle że trzeba mieć receptę od weta albo od lekarza.

Dzięki za informację. Nie wiedziałam, że No-Spa jest też w zastrzykach.

Fhranka pisze:Kurczę, tu trzeba mocz zbadać koniecznie, i dać kotu coś przeciwbólowego. Przecież ona cierpi, a nie od razu antybiotyk bez badań. Dziwny wet.
Może też być tak, że ma w moczu kryształy lub nawet już kamienie, ktore powodują niedrożność cewki. Koniecznie trzeba sprawdzić mocz i zrobić usg pęcherza.

Kotka siusiała też dzisiaj wieczorem. W ogóle mam wrażenie, że dzisiaj jest lepiej, niż wczoraj. W styczniu tego roku miała piasek w pęcherzu, ale wetka powiedziała, że tym razem nie jest to piasek, bo kicia ma pusty pęcherz, czyli wysikuje się do końca. Co do moczu - kotka stresuje się, jak ktoś ją podgląda, gdy siusia, więc w ostatnie dni było to niewykonalne(nie chciałam, by w ogóle przestała siusiać ze stresu).

Karolina92, przy piasku kot jak najbardziej może się wysikiwać, zatyka się przy kamieniach Sikanienie nie świadczy o braku kryształów. Jeśli masz finansową możliwość sprawdź mocz i zrób usg, bo Twoja wetka wróży z fusów.
Problemy z pęcherzem często pojawiają się u kotów wrażliwych, strachliwych. Warto włączyć wtedy feromony, w postaci dyfuzora do kontaktów lub obróżki feromonowej, albo /i wprowadzić kalmvet lub coś innego, łagodnego a uspokajającego. I pamiętaj, problemy z pęcherzem, z oddaniem moczu są bardzo bolesne.
Bardzo ważne jest by kotkę zapezpieczyc przeciwbólowo. Nie wiem też jak karmisz, ale kot, z opisanymi przez Ciebie problemami powinien jeść mokre z dużym dodatkiem wody. Sporo jest tu na miau wątków i historii pęcherzowych, warto poczytać.

Po tym jak kotka miała problem z piaskiem w pęcherzu, zaczęłam podawać jej weterynaryjną suchą karmę Royal Urinary. Oprócz tego je również mokrą karmę. Z wodą jest problem, bo nie pije jej zbyt dużo. Nie wiem jak mam ją zachęcić do jej picia. Z chęcią wypija za to kocie mleczko.
Gdy kotka miała piasek w pęcherzu(piasek był stwierdzony na USG) często oddawała mocz w bardzo małej ilości i nie wysiusiała się do końca. Pewnie dlatego weterynarz uważa, że tym razem to nie piasek.
Dziękuję za radę dotyczącą feromonów. Kicia jest wrażliwa i trochę strachliwa.

Są w sprzedaży np takie napoje dla kotów:https://www.zooplus.pl/shop/koty/przysmaki_dla_kota/miamor/przysmaki/677060
Do mokrej karmy warto też dodawać wodę, samą wodę można też aromatyzować tuńczykiem. Sporo jest takich trików na dopojenie kota.
Nie trzeba karmić suchą karmą urinary, raz że ma zły skład, dwa, że mocz, jeśli rzeczywiście trzeba zakwaszać by obniżyć ph, można zakwasić L metioniną, w postaci proszku lub pasty, i nadal karmić tylko karmą mokrą lub barfem, bo tak jest zdecydowanie zdrowiej.
Moja kotka mając kryształy/piasek sikała normalnie, a potem w ciągu niecałej doby całkowicie się zatkała i była operowana. Warto jednak sprawdzić ten mocz i pęcherz.
A feromony takim strachulcom warto zakupić, trzeba tylko sprawdzić co działa na kota lepiej, u mnie lepiej sprawdza się obróżka, ale są koty które na nią reagują źle albo wcale. Warto jednak szukać najlepszego dla kota produktu.

Dziękuję za rady Mam nadzieję, że z kotką będzie lepiej.

Ja dopajam swojego "piaskowego" rudzielca Gourmecikiem - musem mocno rozbełtanym w wodzie, a właściwie wodą dosmaczoną musem. Puszeczka wystarcza na 4-5 podań