Kastracja młodego kocurka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 07, 2020 9:59 Kastracja młodego kocurka

witajcie, mam kocurka ok 5 miesięcy chyba (nie wiem dokladnie bo przygarnęłam go z bezdomna mama), kotek ma cały czas problem z kocim katarem lub chlamydią. Niestety lekarz nie wie co to jest, a wymazy , które poszły do Vet Labu, chyba zostały źle pobrane, bo chlamydia, kalciowirus i cos jeszcze wszystko wyszło ujemnie. Wet stwierdził, ze to nie mozliwe. badanie jak doskładam kasy , bo jest dość drogie powtórzę, ale do rzeczy wet. powiedział, ze mimo to trzeba malucha bedzie wykastrować. mozna tak jak nadal cos mu jest?
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Śro wrz 09, 2020 9:43 Re: Kastracja młodego kocurka

Zmień weta. Jeżeli kocurek nie wychodzi, nie znaczy w mieszkaniu, to najlepiej kastrować jak najpóźniej. Poza tym nie kastruje się zwierzaka chorego, bo zabieg obniża odporność i kot jeszzce bardziej się pochoruje.
A jakie leki kot dostawał?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro wrz 09, 2020 13:16 Re: Kastracja młodego kocurka

Synolux, fosprynol, krople floxal i betadyne. Z tym ,ze synolux jakiś miesiąc temu.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Śro wrz 09, 2020 13:42 Re: Kastracja młodego kocurka

Jeśli kot dalej choruje wet powinien zmienić leki, a przede wszystkim dawać mu coś na odporność, sama możesz kupić Immunodol, a jak nie pomoże, to u weta zastrzyki z Zylexisu. Koci katar jest uporczywą chorobą, wymazy trzeba powtórzyć i to na więcej zarazków, bo mogły powstać nadkażenia bakteryjne czy grzybicze.
Poczytaj tu o doświadczeniach innych
viewtopic.php?f=1&t=185014
viewtopic.php?f=1&t=108465
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro wrz 09, 2020 17:44 Re: Kastracja młodego kocurka

A jakie objawy ma kocurek?
Miał robione testy na FeLV i FIV?
I diagnostyczne badania krwi?
Zgadzam się że o ile nie znaczy Ci bardzo w domu to w obecnej sytuacji nie ma co spieszyć się z kastracją.

Blue

 
Posty: 23417
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw wrz 10, 2020 11:00 Re: Kastracja młodego kocurka

Kocurek ma lekko zaczerwienione oczka, jego mama też zreszta. Wet powiedział, że może to byc reakcja na betadyne. Dostaje juz ponad 1,5 miesiąca Geno mune i zastrzyki z fosprynolu. na wzmocnienie. 2 razy test na chlamydie Mykoplazma, kalciowirus i hesperowirus(mogłam pomylić) , bo nie mam przy sobie wyników wyszły ujemnie. Testy na fiv i felv nie robione. matka miała i początkowo fiv na teście paskowym wyszedł dodatni. Powtórzyłam PCR i jest ujemny.Małemu nie robiłam badań, bo kotek nie jest za bardzo obsługiwalny, cięzko nawet zastrzyk podać,zresztą miarodajne wyniki na fiv podobno wychodza jak kot ma 6 miesięcy, a mój będzie miał 5. Badań na razie nie robiłam, finansowo juz nie bardzo mogę cokolwiek zrobić, bo te bezdomne 2 kciaki więcej kasy mnie kosztowały niż moja własna,Jeszcze czeka mnie sterylizacja mamy kocurka, masakra. na razie żadna fundacja nie chce wziąć mamy kociaka, więc wszystko jest u mnie.A, że chce zeby z nimi było wszystko ok. to daje im karmę najwyższej jakości, która tez do tanich nie należy.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Czw wrz 10, 2020 11:08 Re: Kastracja młodego kocurka

W takiej sytuacji ja bym jak najdłużej wstrzymywała się z kastracją, póki kot nie nabierze odporności i odpowiednio się nie rozwinie. Wtedy po upływie jakiegoś czasu możesz powtórzyć testy na FIV.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw wrz 10, 2020 13:45 Re: Kastracja młodego kocurka

Może spróbuj częściowo zastępować drogą karmę (jakiej używasz?) surowym mięsem? Kotom bardzo to służy, a wypada taniej.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 11, 2020 13:59 Re: Kastracja młodego kocurka

Co do karmy to głównie kocurek je MACS kitten, Catz finfood bio, czasem też Power is nature., Mama jego tez Macs, Catz Finfood, teraz jeszcze feringe purr (bo moja własna nią wzgardziła) i z gorszych Animonde. A ztym surowym mięsem, to nie wiem, bo gotowałam im wołowinę i owszem jadły, ale wymiotowały, tzn. kocurek zwymiotował. Czasem gotuję im mięsko kurczaka.To surowe to ma być przemrożone ?U mnie mozna wołowinę , indyka i kurczaka kupić. Pytałam o królkia i cielęcinę (bo chciałam kiedyś dla swojej alergiczki, ale nigdzie nie ma). Tzn. musiałabym kupić całego królkia na zamówienie, a za bardzo nie mam gdzie go upchnąć, bo mały zamrażalnik
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4802
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pt wrz 11, 2020 15:31 Re: Kastracja młodego kocurka

Ja daję kurczaka, dzielę na porcje i zamrażam.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 266 gości