Zaginęła kotka-RZESZÓW

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 19, 2020 13:47 Re: Zaginęła kotka-RZESZÓW

Nie dałabym bym .Jak kręci teraz to będzie kręcić i potem. Od razu powinna powiedzieć o domku wychodzącym i byłby sprawdzany ( bo sprawdziłaś go przepowadzając wizytę przed adopcyjną?) pod kątem bezpiecznej okolicy. Wypuści kota bez czasu na zapoznanie się z odgłosami ulicy, zapachami... W obecnej chwili kot winien siedzieć aż do wiosny w domu. Jeśli wchodzi w grę dom wychodzący.
Ale ja krętaczom nie wierzę. Dlatego tak ważne są rozmowy i wizyty bo zawsze coś wypłynie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon paź 19, 2020 15:46 Re: Zaginęła kotka-RZESZÓW

A sprawdzałaś u weta czy kot ma chip?

Szukam_kotki

 
Posty: 525
Od: Sob lut 03, 2018 7:53

Post » Pon paź 19, 2020 15:56 Re: Zaginęła kotka-RZESZÓW

Absolutnie nie dałabym tej pani kota. Sama wiesz, jak niebezpiecznie jest dla kota na ulicy. Wyprowadzanie w szelkach, żeby poznała teren? Bzdura, świadcząca, że Pani nie ma pojęcia o kotach.
Na ulecę też bym nie wypuszczała, bo nawet jeśli kiedyś miała dom, to TERAZ na pewno go nie ma. Mogła należeć do kogoś, kto umarł i rodzina (spadkobiercy mieszkania) domową, wysterylizowaną kotkę wyrzuciła. Często tak się dzieje, niestety. Jeśli możesz, pozwól jej zostać w DT i szukaj dalej dobrego domu, ogłaszaj. To może potrwać, ale kicia powinna mieć dobry, kochający i NIEWYCHODZĄCY domek!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 19, 2020 17:59 Re: Zaginęła kotka-RZESZÓW

Też bym nie wydała.
Jeśli będziesz szukać kotce domu poprzez ogłoszenia, to taka mała rada: nie zdejmuj ogłoszenia ani przed adopcją, ani po adopcji przez jakiś czas. I nie odmawiaj osobom, które będą dzwonić w czasie prowadzenia rozmów z innym domkiem. Zawsze ktoś się może wykruszyć, zawsze. Nawet w ostatniej chwili. Lepiej mieć dwa domki na oku, w obu zrobić wizytę przed adopcyjną i wybrać jeden z nich, grzecznie informując drugi o swojej decyzji, niż na koniec zostać z niczym, bo się ktoś rozmyśli albo zdarzy się coś niespodziewanego.
Ostatnio tak wydawałam kocurka. Uprzedziłam drugą zainteresowaną osobę, że myślę nad innym domkiem i poprosiłam, żeby się nie wycofywała, bo jeśli będę miała zwrot z adopcji, to w podskokach do niej wrócę (za krytyczne uznałam w tym wypadku pierwsze 2 tyg.). A pierwszy domek wybrałam ze względu na towarzystwo dla kota, bo nie chciałam, żeby był jedynakiem. Nie licząc tego, drugi domek był naprawdę super.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10672
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg i 433 gości