Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Koki-99 pisze:Oby się udało Dobrze, że masz wsparcie męża
alinkaka pisze:(...)Mojemu Harusiowi musiałam usunąć oczko po wypadku,bo sie okazało ,że kanał łzowy nie działał i oczko wysychało .(...)
Feebee pisze:Przepraszam, że się wtrącę, ale może komuś się przyda. Nie trzeba usuwać oka, jak nie działa kanał łzowy i istnieje możliwość dbania o oko wielokrotnie w ciągu dnia.
Feebee pisze:alinkaka pisze:(...)Mojemu Harusiowi musiałam usunąć oczko po wypadku,bo sie okazało ,że kanał łzowy nie działał i oczko wysychało .(...)
Przepraszam, że się wtrącę, ale może komuś się przyda. Nie trzeba usuwać oka, jak nie działa kanał łzowy i istnieje możliwość dbania o oko wielokrotnie w ciągu dnia.
Przez ponad 10 lat opiekowałam się psem który w obu oczach nie miał łez, w ogóle. Pielęgnacja wyglądała w ten sposób, że dwa razy dziennie (rano i wieczorem) miał myte oczy, po 15 minutach kropla antybiotyku do każdego oka i po następnych 15 minutach kropla cyklosporyny (robiona dla nas na zamówienie w gabinecie psiego okulisty).
W ciągu dnia oczy były zakraplane wielokrotnie Hyabak'iem, pewnie można dobrać inne, tańsze krople. Pies widział do końca życia, miał ograniczone widzenie z powodu gromadzenia się barwnika po zapaleniach rogówek, bo niestety zanim weterynarze ogarnęli oczy diagnozą, a my profilaktykę dbania o oczy, trochę czasu minęło.
dopisuję:
zapomniałam, cieszę się z powodu Franusia!
maczkowa pisze:Z drugiej strony- nie wyobrazam sobie zakraplania KOTU oczu po kilka razy dziennie przez wiele lat. W moim stadzie mam niestety nawracające problemy z oczami kotów i nawet ten najbardziej cierpliwy i znoszący z godnością wszystkie zabiegi po tygodniu zakraplania po 4-5x dziennie wykazuje wyraźne odruchy obronne.
Z psami jest jednak łatwiej!
alinkaka pisze:Koki-99 pisze:Oby się udało Dobrze, że masz wsparcie męża
Miał dosyć mojego marudzenia. Trochę się sprzeciwia dwójce ale pracuję nad tym
Użytkownicy przeglądający ten dział: magnificent tree i 489 gości