Zabieg stabilizacji tylniej łapki- komplikacje(?)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 02, 2020 12:40 Zabieg stabilizacji tylniej łapki- komplikacje(?)

Witam! Mój kot niestety zwichnął sobie rzepkę w lewej tylniej łapce. 8 dni temu miał zabieg, niestety miał duże problemy z założeniem kołnieża- widocznie bardzo mu przeszkadzał no i doszło do tego, że w nocy 3 dni po zabiegu jakimś cudem go sobie zdjął i rozlizał ranę.. Szwu sobie nie zdjął ale uciekłu mu trochę krwi. Aktualnie jest już 8 dzień po zabiegu i codziennie monitoruje ranę, dzisiaj znowu wyciekło z niej trochę krwi ale chyba bez ropy. Czy według was rana się goi prawidłowo czy należy mieć jakie powody do niepokoju?
Obrazek

https://i.ibb.co/y65Yy6T/rana2-1.jpg

daggerfall96

 
Posty: 4
Od: Pon mar 03, 2014 14:44

Post » Nie wrz 06, 2020 10:58 Re: Zabieg stabilizacji tylniej łapki- komplikacje(?)

To pytanie o stan rany winno się kierować do weta.
Mój tymczas po stabilizacji rzepki tylnej łapy siedział 6 tygodni w nie wielkiej klatce bo takie było zalecenie. Ograniczenie ruchu. Większość czasu w kołnierzu. Zamocowanym tak, że nie miał szans dostać się do rany. Może kołnierz na twoim kocie został źle zapięty i jest za wiele luzu. Może klosz jest za mały/za krótki i ma możliwości ruchu takiego ,że mordką dostaje do rany. Sam klosz musi być taki, by wystawał poza głowę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55373
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jowitha i 504 gości