Śmierć kota po sterydzie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 27, 2020 20:46 Śmierć kota po sterydzie

Hej, spotkał się ktoś z was z leczeniem zapalenia tchawicy u kota sterydem? W dniu wizyty dostał zastrzyk Dexafort 0,3ml i doxybactin 1/4 tabletki na dzień przez 12 dni + kapsułki vetomune. Lekarz powiedział ze dostał zastrzyk przeciwzapalny ale nie powiedział ze to steryd. Podczas kuracji objawy zapalenia tchawicy ustąpiły - sporadyczny kaszle, O czym wet został poinformowany w dniu wizyty kontrolnej po 12 dniach, powiedziałam ze jedynie w tym właśnie dniu raz zakasłał. Na wizycie kontrolnej po 12 dniach kotu podano znowu Dexafort w tej samej dawcę. Niestety w moim przypadku skończyło się to tragicznie. Po powrocie kot położył się na boku i oddychał z otwartym pyszczkiem, wstawal i głośno miałczał, zrobił pod siebie kupę i siku, szybko wróciliśmy do weta dostał adrenalinę i wykonano reanimacje - niestety bez skutku, kot odszedł. Z wetem będę dopiero na ten temat rozmawiać. Ale powiedzial ze być może był to zator lub wstrząs anafilaktyczny. Zastanawia mnie czy leczenie sterydem było w ogóle w tym przypadku zasadne. Czy ten drugi zastrzyk z tragicznym skutkiem zaostrzył jakies niezdiagnozowane problemy z sercem/ krążeniem. Weterynarz nie mówił ze to steryd a ja zaufałam i nie sprawdzałam co to takiego dokładnie... na innym forum ktoś mi odpisał ze steryd może doprowadzić do zatoru nawet jeśli kot nie chorował na serce. Jestem załamana, poszłam z kotem do lecznicy żeby mu ulżyć a wróciłam bez kota. Wychodzi na to ze jeśli lekarz wybrał by lek przeciwzapalny niesterydowy to mój kot by żył.

Am2020

 
Posty: 24
Od: Czw sie 27, 2020 12:09

Post » Pt sie 28, 2020 6:11 Re: Śmierć kota po sterydzie

Mam kota z ostateczną diagnozą astmy, po drodze z uwagi na towarzyszące objawy były diagnozy dot. zapalenia krtani, tchawicy i kot dostawał i obecnie dostaje co jakis czas właśnie dexafort, zdaje się, ze w takiej dawce, jak Twój. O ile leczenie inne antybiotykami, p-histaminowymi lekami, różnymi dawało niewielkie efekty, to właśnie dexafort daje efekty rewelacyjne. On działa na obkurczenie dróg oddechowych też i imho w takim przypadku jest jak najbardziej wskazany. Ale! ja z medycyną i lekami to jestem znawca doświadczalny. może się znajdzie ktoś, kto lepiej to opisze

Bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojego kociaka.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7046
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt sie 28, 2020 6:37 Re: Śmierć kota po sterydzie

Po każdym leku może się zdarzyć wstrząs anafilaktyczny, ale lek który dostał Twój kocurek ['] wykazuje szybkie działanie i powinien sam z siebie zablokować taką reakcję. No ale wszystko jest możliwe :( szczególnie u kotów.
Nie jestem w stanie powiedzieć co się stało Twojemu kocurkowi, to mogło być wiele przyczyn :(
Także stres związany z wizytą u weta mógł nasilić obrzęk w drogach oddechowych i przełamać działanie sterydu - może wcale nie było jeszcze tak dobrze jak się wydawało po objawach. Kocie drogi oddechowe są cieniutkie, niewiele obrzęku trzeba by je uniedrożnić :(

Nie wiem dlaczego wet podał kolejny steryd, być może wysłuchiwał nadal niepokojące dźwięki z klatki piersiowej lub zauważył coś innego co go zaniepokoiło - mniejszy kaszel to teoretycznie pozytywny objaw, ale nie zawsze jest wiarygodnym miernikiem faktycznego stanu.

Kot miał zdjęcie RTG? Stan zapalny obejmował tylko tchawicę?

Kot który ma widoczne duszności - jest już w bardzo poważnym stanie który bardzo obciąża serce - ono szaleje by zapewnić tlen dla mózgu i reszty ciała, a koty na ten tlen mają bardzo duże zapotrzebowanie.
Jeśli coś wcześniej już było z nim nie tak, tyle że bezobjawowo, mogło nie dać rady gdy wystąpiła obturacja dróg oddechowych.

Możliwe że gdyby Twój wet podał inny lek to kot by żył. Ale nawet jeśli - wcale nie oznacza to błędu lekarza.
To coś na zasadzie - gdybym nie podała winogron na deser to Kasia by żyła bo by się nimi nie udławiła.
A może to nie lek wywołał taki fatalny w skutkach efekt ale stres (jest u kotów bardzo groźny przy wszelkich chorobach przebiegających z potencjalnym niedotlenieniem i obrzękiem w drogach oddechowych) lub po prostu choroba była poważniejsza niż się wydawało - albo działo się coś dodatkowego.

Bardzo mi przykro :(

Blue

 
Posty: 23385
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt sie 28, 2020 7:06 Re: Śmierć kota po sterydzie

Nie miał rtg - było zalecone dopiero w przypadku braku poprawy... osłuchowo miał szmer nad oskrzelami i tchawicą.
Tylko ze podczas wizyty kontrolnej wet sam powiedzial ze gardło wyglada pięknie, węzły tak samo. To po co była druga dawka tego cholernego sterydu...jestem załamana.

Am2020

 
Posty: 24
Od: Czw sie 27, 2020 12:09

Post » Pt sie 28, 2020 7:45 Re: Śmierć kota po sterydzie

Ale może osłuchowo coś jeszcze było nie tak? Skoro nie było zdjęcia to nie wiadomo jak to wszystko naprawdę wyglądało :(
Musisz po prostu na spokojnie z wetem porozmawiać :(

Swoją drogą to kolejny przypadek
niespodziewanie kończacego się źle zapalenia oskrzeli u kota... O ktorym slyszę ostatnio tudzież doświadczam. Nie jestes przypadkiem z Warszawy lub okolic?

Blue

 
Posty: 23385
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt sie 28, 2020 8:13 Re: Śmierć kota po sterydzie

Nie, z Dolnego Śląska.

Am2020

 
Posty: 24
Od: Czw sie 27, 2020 12:09

Post » Pt sie 28, 2020 8:41 Re: Śmierć kota po sterydzie

Na innym forum ktoś mi zwrócił uwagę ze nie był poprawnie leczony ponieważ dostawał 1/4 doxybactin/ na dzień przy wadze 5,3 kg... Czyli za mało. Nie wiem już o co tu chodzi jestem zdruzgotana, miał dopiero 8 lat, poszłam po pomoc dla przyjaciela i wróciłam bez przyjaciela.

Am2020

 
Posty: 24
Od: Czw sie 27, 2020 12:09

Post » Pt sie 28, 2020 12:55 Re: Śmierć kota po sterydzie

maczkowa pisze:Mam kota z ostateczną diagnozą astmy, po drodze z uwagi na towarzyszące objawy były diagnozy dot. zapalenia krtani, tchawicy i kot dostawał i obecnie dostaje co jakis czas właśnie dexafort, zdaje się, ze w takiej dawce, jak Twój. O ile leczenie inne antybiotykami, p-histaminowymi lekami, różnymi dawało niewielkie efekty, to właśnie dexafort daje efekty rewelacyjne. On działa na obkurczenie dróg oddechowych też i imho w takim przypadku jest jak najbardziej wskazany. Ale! ja z medycyną i lekami to jestem znawca doświadczalny. może się znajdzie ktoś, kto lepiej to opisze

Bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojego kociaka.



Właśnie a mojemu od razu zaserwowano steryd, zamiast poczekać na efekty samego antybiotyku. Nie mogę się pozbierać, jedna decyzja zabrała mi ukochanego kota który nigdy nie chorował, na zawsze.

Am2020

 
Posty: 24
Od: Czw sie 27, 2020 12:09

Post » Pt sie 28, 2020 16:18 Re: Śmierć kota po sterydzie

A jaki to był Doxybactin? Bo są różne. 50 mg, 200 mg i 400 mg w tabletce.

Blue

 
Posty: 23385
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt sie 28, 2020 16:41 Re: Śmierć kota po sterydzie

Blue pisze:A jaki to był Doxybactin? Bo są różne. 50 mg, 200 mg i 400 mg w tabletce.



200 mg w tabletce

Am2020

 
Posty: 24
Od: Czw sie 27, 2020 12:09

Post » Pt sie 28, 2020 17:11 Re: Śmierć kota po sterydzie

Jesli 200, to dawka była prawidłowa. Kotom o średniej wadze podaje się 50 mg doxycykliny (substancja czynna doxybactiny) na dobę. Często zamiast leku weterynaryjnego (doxybactin) stosuje się identyczny lek ludzki - unidox, ktory ma dawkę 100 mg, czyli kotu podajemy pół takiej tabletki, w której jest 50 mg, tyle co w 1/4 doxybactiny.
Bardzo Ci współczuję z powodu śmierci kotka. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59531
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 29, 2020 19:56 Re: Śmierć kota po sterydzie

A mam jeszcze takie pytanie czy przed zastosowaniem sterydu nie powinno się wykonać najpierw echo serca i badania krwi kota ? Żeby wiedzieć czy nie ma wady serca, cukrzycy, czegoś z nerkami i czy steryd będzie bezpieczny ?

Am2020

 
Posty: 24
Od: Czw sie 27, 2020 12:09

Post » Sob sie 29, 2020 20:35 Re: Śmierć kota po sterydzie

Jeśli kot ma stan zapalny w drogach oddechowych mogący spowodować duszność i zapaść, w dodatku utrudniający dotarcie antybiotyku i natlenienie płuc - steryd jest podawany i jest ku temu wskazanie.
Koty w ogromnej większości doskonale reagują na sterydy i nikt echa serca nie robi przed jego podaniem z powodu obturacji w drogach oddechowych. Znacznie większe ryzyko występuje ze strony obturacji niż powikłań doraźnej sterydoterapii.

Wiadomo - startowanie ze sterydem przy lekkich problemach z infekcja górnych dróg oddechowych nie jest prawidłowe. Ale przy poważniejszych, przebiegających z silnym kaszlem, z wyraźnymi zmianami osłuchowymi w niższych drogach oddechowych - podanie sterydu nie jest błędem, tym bardziej że koty maskują duszność, okazują ja dopiero gdy jest bardzo silna, łatwo w domu przeoczyć sytuację gdy za chwile kot zacznie się dusić, stres nasila zapotrzebowanie na tlen, więc dusznosć się nasila - może to skończyć się tragicznie.

Mój kot 2 tygodnie temu stracił apetyt i osłuchowo u weta coś tam delikatnego się w oskrzelach działo ale kot oddychał zupełnie normalnie więc dostał skierowanie na RTG następnego dnia rano, miał pobraną krew - wydawało się że to nic poważnego, następnego dnia pojawiła się już silna duszność, kolejnego został uśpiony bo inaczej by się po prostu udusił. Miał masywne zapalenie oskrzeli i w momencie gdy to okazał, było już za późno na zadziałanie leków, namiotu tlenowego etc
Czasem takie rzecz przebiegają błyskawicznie :(

Jeśli Twój kot miał ryzyko rozwoju obturacji w przebiegu infekcji dróg oddechowych to zastosowane leczenie miał prawidłowe a podany antybiotyk był bardzo dobry bo jest skuteczny także w przypadku inwazji bakterii atypowych. Miał prawidłowe dawki leków, ich rodzaj. Duża poprawa świadczy o tym że leczenie było prawidłowe.
Lekarz z jakiegoś powodu uznał że podanie jeszcze jednej dawki sterydu jest konieczne. Być może nadal wysłuchiwał zmiany osłuchowe. Mógł jedynie zlecić podawanie leku w tabletkach, łatwiej z nich zejść i modyfikować dawkę, ale tak ogólnie kolejny zastrzyk też nie jest jakaś złą decyzją.
Nie wiem dlaczego Twój kot umarł :(
I bez sekcji się tego już nie dowiemy :(
Ale raczej wina nie leży w nieprawidłowym leczeniu.
To mógł być wstrzas anafilaktyczny, ale on mógł się zdarzyć po wszystkim, i po antybiotyku i po immunostymulatorze i po probiotyku. A także po zjedzeniu ćmy czy pająka.
Takich rzeczy się nie przewidzi :(
Ostatnio edytowano Sob sie 29, 2020 20:44 przez Blue, łącznie edytowano 2 razy

Blue

 
Posty: 23385
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob sie 29, 2020 20:43 Re: Śmierć kota po sterydzie

Bardzo Ci dziękuje za odpowiedź, czytałam właśnie o schodzeniu ze sterydów - stopniowo, dlatego zdziwiło mnie (już po fakcie...) ze za drugim razem została podana dokładnie taka sama dawka a nie mniejsza np. 0,1 lub 0,2 ml, skoro początkowa była 0,3 ml... może wtedy nie doszłoby do tragedii.

Am2020

 
Posty: 24
Od: Czw sie 27, 2020 12:09

Post » Sob sie 29, 2020 20:45 Re: Śmierć kota po sterydzie

Blue pisze:Jeśli kot ma stan zapalny w drogach oddechowych mogący spowodować duszność i zapaść, w dodatku utrudniający dotarcie antybiotyku i natlenienie płuc - steryd jest podawany i jest ku temu wskazanie.
Koty w ogromnej większości doskonale reagują na sterydy i nikt echa serca nie robi przed jego podaniem z powodu obturacji w drogach oddechowych. Znacznie większe ryzyko występuje ze strony obturacji niż powikłań doraźnej sterydoterapii.

Wiadomo - startowanie ze sterydem przy lekkich problemach z infekcja górnych dróg oddechowych nie jest prawidłowe. Ale przy poważniejszych, przebiegających z silnym kaszlem, z wyraźnymi zmianami osłuchowymi w niższych drogach oddechowych - podanie sterydu nie jest błędem, tym bardziej że koty maskują duszność, okazują ja dopiero gdy jest bardzo silna, łatwo w domu przeoczyć sytuację gdy za chwile kot zacznie się dusić, stres nasila zapotrzebowanie na tlen, więc dusznosć się nasila - może to skończyć się tragicznie.

Mój kot 2 tygodnie temu stracił apetyt i osłuchowo u weta coś tam delikatnego się w oskrzelach działo ale kot oddychał zupełnie normalnie więc dostał skierowanie na RTG następnego dnia rano, miał pobraną krew - wydawało się że to nic poważnego, następnego dnia pojawiła się już silna duszność, kolejnego został uśpiony bo inaczej by się po prostu udusił. Miał masywne zapalenie oskrzeli i w momencie gdy to okazał, było już za późno na zadziałanie leków, namiotu tlenowego etc
Czasem takie rzecz przebiegają błyskawicznie :(

Jeśli Twój kot miał ryzyko rozwoju obturacji w przebiegu infekcji dróg oddechowych to zastosowane leczenie miał prawidłowe a podany antybiotyk był bardzo dobry bo jest skuteczny także w przypadku inwazji bakterii atypowych. Miał prawidłowe dawki leków, ich rodzaj. Duża poprawa świadczy o tym że leczenie było prawidłowe.
Lekarz z jakiegoś powodu uznał że podanie jeszcze jednej dawki sterydu jest konieczne. Być może nadal wysłuchiwał zmiany osłuchowe. Jesli tak - to była bardzo dobra decyzja bo odstawieniu leku w takim momencie mogło spowodować gwałtowne pogorszenie. Mógł jedynie zlecić podawanie leku w tabletkach, łatwiej z nich zejść i modyfikować dawkę, ale tak ogólnie kolejny zastrzyk też nie jest jakaś złą decyzją.
Nie wiem dlaczego Twój kot umarł :(
I bez sekcji się tego już nie dowiemy :(
Ale raczej wina nie leży w nieprawidłowym leczeniu.
To mógł być wstrzas anafilaktyczny, ale on mógł się zdarzyć po wszystkim, i po antybiotyku i po immunostymulatorze i po probiotyku. A także po zjedzeniu ćmy czy pająka.
Takich rzeczy się nie przewidzi :(



Bardzo mi przykro z powodu Twojego kocura, ja dalej nie mogę się pozbierać, muszę iść do lecznicy porozmawiać na ten temat z weterynarzem ale ciężko tam wrócić, zwłaszcza ze 4 dni po tej tragedii musiałam uśpić tam mojego pieska...

Am2020

 
Posty: 24
Od: Czw sie 27, 2020 12:09

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości