Krew w kale, anemia, anoreksja, wada serca

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 23, 2020 18:54 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

estre, nie wahaj się, jedz, espumisan nie ma żadnych skutków ubocznych, nie wchodzi w interakcje z innymi lekami, podaje się go malutkim dzieciom i malutkim kociętom

ja niezmiennie też na takie niezidentyfikowane problemy z brzuszkami czy to kocimi, czy ludzkimi polecam gluta z siemienia lnianego ( ale gluta, nie z ziarnami ) . nie raz mi psa i kociaki pomogło wyprowadzić w problemów jelitowych, chroni śluzówkę zoładka, zmniejsza stan zapalny jelit, a jednocześnie nie znalazłam nigdy żadnych informacji, by mogło zaszkodzić doraźnie stosowane.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7104
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon sie 24, 2020 17:04 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

Dostał na razie Espumisan i przeciwbólowy zastrzyk.
Może zrobi kupę w końcu, od soboty nie robił, jak nie to jutro chyba parafina pójdzie :roll:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 25, 2020 6:13 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

estre pisze:Dostał na razie Espumisan i przeciwbólowy zastrzyk.
Może zrobi kupę w końcu, od soboty nie robił, jak nie to jutro chyba parafina pójdzie :roll:

Parafina od razu winna iść. Bez czekania. Lub laktuloza. Espumisan nie ma wpływu na wydalanie tylko odgazowanie i ulgę. Nie oczekuj cudu.
Ważna jest w takim wypadku dieta. W jakiej formie i co włożono do miski. Trzeba ograniczyć suche.
Zrobiłabym rtg z kontrastem by sprawdzić jak cały przewód pokarmowy pracuje. Może jest jakieś uposledzenie
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto sie 25, 2020 6:50 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

Zrobił wczoraj wieczorem.
Staram się ograniczyć chrypy i dawać jak najczęściej mokre.
Myśleliśmy o RTG z kontrastem żeby przejść cały odcinek i sprawdzić co jest nie tak, ale na razie czekamy jeszcze bo wszystko w zasadzie wróciło do normy w badaniach i w konsystencji kupy.
Na razie poobserwujemy może tydzień-dwa.
Coś z tych wprowadzonych rozwiązań pomogło bo stan zapalny w badaniach krwi zszedł, krew w zasadzie też nieobecna (w ciągu ostatniego miesiąca była dwa razy).
Dalej nie wiadomo co mu było ale coś podziałało bo on sam też się dużo lepiej czuje, bawi się co dawno nie miało miejsca, zaczyna broić.
Na razie odkładam kolonoskopię, rozważam rtg z kontrastem, ale chyba warto kilka dni poczekać.
A glut z siemienia to chyba dobry pomysł, spróbujemy wprowadzić, może sam zje :)

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 25, 2020 16:20 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

Espumisan podawaj ciągle. Zwiększaj dawkę jak widzisz, że kotu brzuszek tężeje. On, wedle mnie i naszej wetki, nie ma skutków ubocznych a pomaga bardzo.
Dwa razy dziennie może należy podać parafinę (lub olej do jedzenia ) celem nadania poślizgu kupalowi.
Do karmy mokrej trzeba dodawać wody i rozciapać ja na papkę. By układ pokarmowy nie mordował się jej rozkładem. Zero suchego. Czasem śmietanki łyżka czyni cuda.
Gdy zapiecze się kolejny raz (oby nie) konieczne są kroplówki celem ruszenia i rozmoczenia kału. Oraz wymycia z kota toksyn związanych z jego zaleganiem.

Kot, który u mnie miał problemy z wydaleniem, dostawał baterię leków wspomagających wydalanie i trawienie. Ale o nich winien decydować weterynarz.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro sie 26, 2020 6:28 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

Dostaje 3 razy dziennie ten w kropelkach. Faktycznie brzuszek o niebo lepszy.

Ale on raczej ma problem w drugą stronę, potrzebuje raczej odwodnić kupę. Dostaje głównie mokre.

Z nim jest teraz tak, że by musiał dostawać z dwa dni w tygodniu nifuroksazyd, żeby unormować kupy i ograniczyć florę bakteryjną, bo po nim tak nie bulka, no i codziennie Espumisan żeby nie mieć wzdęć. No ale chodzi o to żeby on był zdrowy a nie wspomagany na takich lekach.

Zastanawiam się czy te problemy biegunkowe się unormują, bo to jakaś pozostałość po zapaleniu i wszystko się musi jeszcze zregenerować czy będzie konieczna dalsza diagnostyka. Bo tak w sumie to wszystko już jest ok...

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 26, 2020 12:05 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

Jelita regenerują się ok. 3 miesięcy, w pewnych sytuacjach nawet dłużej.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10671
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro sie 26, 2020 13:44 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

estre pisze:Dostaje 3 razy dziennie ten w kropelkach. Faktycznie brzuszek o niebo lepszy.

Ale on raczej ma problem w drugą stronę, potrzebuje raczej odwodnić kupę. Dostaje głównie mokre.

Z nim jest teraz tak, że by musiał dostawać z dwa dni w tygodniu nifuroksazyd, żeby unormować kupy i ograniczyć florę bakteryjną, bo po nim tak nie bulka, no i codziennie Espumisan żeby nie mieć wzdęć. No ale chodzi o to żeby on był zdrowy a nie wspomagany na takich lekach.

Zastanawiam się czy te problemy biegunkowe się unormują, bo to jakaś pozostałość po zapaleniu i wszystko się musi jeszcze zregenerować czy będzie konieczna dalsza diagnostyka. Bo tak w sumie to wszystko już jest ok...

To nie są "takie leki" tylko wspomagacze. Koty, jak niektórzy ludzie, wymagają ich podawania przez dłuższy czas. Espumisan ma najlepsze działanie gdy jest długofalowo stosowany.
On miał lamblie, rzęsistek... sprawdzane?
Jeśli ma stan zapalny w jelitach doskonale sprawdza się Metronidazol. Podawany w dwóch seriach po 14 dni. Bije beztlenowce jakie w nich bytują. Przy okazji bije i niektóre pierwotniaki. Jeśli ma luźne kupy i zaparcia to jakby perystaltyka jelit była upośledzona. Nifuroksazyd wspomaga ale też zwalnia pracę kosmków jelitowych. Błędne koło. Może należy przejść na gastro intenstinal? Tylko i wyłącznie. To niby RC ale doskonale sie sprawdza.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro sie 26, 2020 13:50 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

Miał lamblie wykluczone i clostridium.
Metronidazol był, potem biotyl, gastrointestinal też był dwa miesiące i było źle, ciągle była krew.
Po zmianie na hypoallergenic krew ustała po kilku dniach.
Na razie cały czas dostaje pół tabletki encortolonu i aescin na wzmocnienie naczyń krwionośnych.
Przemaglowało go 6 weterynarzy i nikt nie wie co mu jest.
Ta, do której obecnie chodzimy cokolwiek próbuje i zbiła WBC do normy, no i nie ma krwi w kupie. A kupy są przynajmniej ciemnobrązowe i w zasadzie uformowane lub całkiem ok.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 26, 2020 14:35 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

Jeśli jest świeża krew w kale to stawiałabym na to ,że w ostatnim odcinku prostnicy naczynko pękło. Jeśli kot ma wzdęcia należy zakładać, ze opróżnianie to jest "erupcja" w odbycie. Bardzo nie przyjemne dla kota ale i uszkadzające naczynia krwionośne. Do tego kot zapiera się by wydalić i kłopot z krwią gotowy. Ma parcie ale nie daje rady. Gazy nagromadzone w jelitach też uciskają. gdy wszystko się uwolni nie ma rady by krew się nie pokazała.
Może przyczyna lezy gdzie indziej a nie w "chorobie" kota.
Metronidazol, jak pisałam, podaje się w 2-ch seriach. Espumisan cały czas. Monodieta. Oraz czas. Czasu potrzeba. Bo nic się "nie leczy" od ręki. Ma wydalać i nie cierpieć. Regularne kupale nawet luźne mają być. Wszystko może się ułożyć powolutku, bez oczekiwań na natychmiastowy "cud". Jelita, uszkodzone kosmki, regenerują się wiele tygodni a nawet miesięcy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon wrz 07, 2020 6:36 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

Dwa tygodnie było spokoju, odstawiłam Espumisan, powoli zaczęliśmy odstawiać leki. W sobotę wyszliśmy do ogrodu i dziabnął jakiejś trawki ostrej i wieczorem znowu krew, w kupie była trawa oblepiona krwią :( Wczoraj bóle brzucha, skurcze i wzdęcia. Szukaliśmy jakiegoś weta z dyżurem w okolicy, ale w międzyczasie się uspokoiło i kupę zrobił normalną.
A dzisiaj już wszystko ok. Nie wiem czy ta krew to z ostrej trawki, czy z czego, no bo jakby krew była faktycznie kwestią urazu mechanicznego to skąd te wzdęcia i bóle?
Nie wiadomo gdzie te uszkodzenia, skąd, nikt nic nie wie.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 07, 2020 10:26 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

Na pewno trawa mu zaszkodziła, ale chyba organizm sobie poradził. Obserwowałabym dalej. :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 07, 2020 13:24 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

A może on ma coś na kształt jelita drażliwego u ludzi?
U osób z silną postacią tego schorzenia niewiele potrzeba, żeby wywrócić życie do góry nogami na kilka dni. Na przykład codziennie rano zjadany jeden rodzaj posiłku jest w porządku, ale jak dołożysz ten sam drugi raz pod wieczór, to się pochorujesz.
Do zespołu jelita drażliwego mogą dochodzić też takie rzeczy jak gastropareza czy MCAS (https://fizjomind.pl/2020/05/09/mcas/). Nie wiem, czy rozpoznaje się takie schorzenia u kotów, pewnie nie, skoro u ludzi jest z tym problem. W każdym razie problemy gastryczne to szeroka działka. Ja bym rozważyła, czy nie lepiej zostać przy Espumisanie na stałe i odstawić co najwyżej resztę z dotychczasowych leków, a pojedynczymi epizodami się nie przejmować, tylko działać doraźnie (No-Spa, glut z siemienia lnianego).
Można też testowo spróbować leki, które u ludzi pomagają przy gastroparezie czy MCAS. W tym drugim przypadku byłyby to głównie antyhistaminowe. Ale to do rozważenia.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10671
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon wrz 07, 2020 13:29 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

Ja mam wrażenie, że jemu się pogarsza na tym probiotyku, dostał w sobotę i w niedzielę bulgoty, skręty, skurcze, no i ból. Wczoraj nie dostał i dzisiaj kot zdrowy.
Wetka kazała odstawić wszystko poza probiotykiem bo wszystko było ok.
A wczoraj takie sensacje.
Jakby ta krew była po prostu osobno, spowodowana np. podrażnieniem po ostrej trawie a sensacje żołądkowe osobno.
Może niepotrzebnie to łączyliśmy? Może to dwie różne sprawy?

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 07, 2020 13:34 Re: Krew w kale od kilku miesięcy - wzdęty, obolały brzuch

Ja z probiotykami jestem bardzo ostrożna. Niektóre mogą spowodować przedostanie się drożdżaków do krwiobiegu (objawia się to silnymi bólami brzucha i gorączką), inne przerost mikroflory jelitowej. Podaję niemal wyłącznie po antybiotykoterapii.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10671
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 410 gości