» Pt lip 10, 2020 6:43
Re: Przybłęda... Kilka pytan.
Twój styl pisania do ludzi jest ciężki do zaakceptowania, jak również poziom rozumienia tego, co piszą i jakie mają intencje.
Ewar, do której skierowałeś swoje ostatnie słowa nie rzuciła się po "Twojego" kota, bo ma obecnie w domu nie 2, a 6, w tym 4 jako Dom Tymczasowy. Poza tym dokarmia jeżdząc kilka razy w tygodniu, w stałych dniach i porach - dodam, że od lat - rowerem, czy to w zimie, czy w lecie, czy w deszczu, czy w upale po różnych punktach w swoim mieście dokarmiając koty bezdomne. Od lat opiekuje się kotami wolnożyjącymi, jak wyżej- dokarmiajac i sterylizując je, budujac im schronienia. W okresie, który ja ogarniam dotyczy to kilkudziesięciu, a pewnie w dłuższym pewnie i więcej kotów. I wszystko- za własne pieniądze. W tym pieniądze zdobyte za wytworzone, uszyte, przygotowane przez siebie rzeczy i sprzedawane tutaj. Tylko w okresie ostatniego roku uratowała z bezdomności i doprowadziła do wyadoptowania do dobrych domów ( lub jest w trakcie ) 7, 8 kotów??
I podobne historie można opowiedzieć o znacznej części użytkowników tutaj, w tym tych, którzy odezwali się u Ciebie.
Więc uwagi do Ciebie- byś zadbał o tego, którego oswoiłeś i który się do Ciebie przywiązuje i zaznał kanapy są kierowane nie od osób, które mają 1 wypieszczonego kota i nie wiedzą, co oznacza opieka nad wieloma potrzebującymi zwierzakami, a od tych, którzy znają ten chleb, karmią zwierzęta potrzebujące, sterylizują je, dbają o ich schronienie na zimę, jeśli są to koty wolnozyjące i szukają domów tym, które są oswojone.
dobrze, że chcesz zrobic kociakowi schronienie na zimę, by nie marznął, ale zrozum też, że znamy koty i wiemy, że kot, który zaznał domu, kanapy, ciepła, bliskości człowieka, a potem musi marnznąć sam w stodole czuje sie kotem porzuconym. Twój kociak jest slicznym zwierzakiem, jest proludzki- tak to wygląda, jest w takim kolorze, którego szuka sporo ludzi- dlatego warto pomysleć nad tym, o czym ludzie piszą- zdjecia, ogłoszenia. Jesli Ty nie chcesz go przyjąć- może ktoś go zechce i będzie grzał dupkę na swojej kanapie, przy swoim człowieku zamiast marznąć w zimie.