Koki-99 pisze: Jeszcze pewnie będzie problem z sikaniem, będzie posikiwał byle gdzie zanim załapie do czego służy kuweta.
Nie koniecznie,
moja Glusia [*], którą obradował mnie kolega, bo mu w pracy podrzucili miała max 5 tyg.
Zameldowałam ja w klatce po szczurze, z podstawkiem od kwiatka jako kuwetką i poszło, a jak tylko po tygodniu wypuściłam na mieszkanie zaczęła bez problemu korzystać z dużej krytej kuwety.
Jadła tez bez problemu co pod mordkę wpadło.
Jeśli kocię wygląda zdrowo, nosek i oczy ma czyste to nie ma co panikować i lecieć do weta, nie wiedziałam, że to u Was nie taka prosta sprawa.
Obejrzyj futerko czy nie ma pcheł, mnie na maliźnie przyjechały, mimo, że była odpchlona przed przyniesieniem do domu i potem ze 3 miesiące walczyłam na psie i starszej kotce. I w uszka zajrzyj czy świerzb nie atakuje.
To takie podstawowe oględziny.
Będzie dobrze, nie martw się z góry