Hej,
mam problem. To znaczy On jest od dawna, ale dopiero dziś o tym w sumie pomyślałem w kontekście jakiejś interwencji. Otóż mam obecnie trzy koty - dwa kocury i jedną kotkę. Kocury są najstarsze - jeden ma 4 lata, a drugi 3. Ten najstarszy Boni chyba od początku (choć przyznam - nie zauważyłem tak bardzo) ma problem z połapaniem jaka jest pora roku.
Mianowicie latem jego futro jest grubsze i zimowe, a właśnie bliżej zimy staje się drobne i takie letnie. I tak właśnie myślę, czy może to negatywnie na niego wpłynąć (szczególnie latem w kontekście przegrzania), a jeśli tak to jak z tym walczyć.
Dzięki za pomoc