Miau.PL

Kochani,
potrzebujemy pomocy ponieważ nie mamy doswiadczenia z kotkami, a pojawił się problem Kocurek jest z nami 1.5 tygodnia, ma 3mce. kilka dni po tym jak do nas przyszedł zauważyłam, ze po zrobieniu kupki wypada mu kawałek odbytu, ok 1cm. kolejnego dnia więcej - tak ze 2 cm. popędziłam do weterynarza, odprowadził mu to jelitko spowrotem i powiedział żeby tak robić za każdym razem. dodam ze nie miał biegunki, może lekkie zatwardzenie bo był ustawiony na karmie suchej jak do nas przyszedł... dostał lek przeciwzapalny i antybotyk, do tego olej do jedzenia i do odbytu. gotuje tez siemie lniane i podaję. zmieniam karmę na mokrą... CO DALEJ?? konsultowałam u 3 weterynarzy, jeden mówi ze zakładać szew kapturowy, inni każą czekać... ja najchętniej bym chciała bez zabiegów, żeby samo się wchłonęło...
Macie takie doświadczenia? Jak mozna jeszcze mu pomoć? czymś smarować? cokolwiek co Wam przychodzi do głowy... czytałam o wielu powikłaniach po tych szwach i boję się zdecydować na to... póki co mamy dzień 5 i jest b/z, wkładamy odbyt i próbujemy tych sposobów co pisałam powyżej. Proszę poradzcie coś...

Zmienić karmę na ułatwiającą wypróżnianie się i pilnować,by nie bylo zaparć.
Podobny problem miała koleżanka Madie z tego forum u kocurka zabranego Trzebiatowa. Wiem,że była pomoc chirurga. Skąd jesteście? W wwie polecam prof.Marek Galanty.

z Poznania. licze na to , ze samo sie cofnie... moze ktos mial takie doswiadczenia i sie udalo...?

Mój kot tak miał.
Trafił do mnie mniej więcej w wieku 3 miesięcy. Po kupie wysuwał się centymetr różowej śluzówki odbytu. Maluch miał zakładany szew kapciuchowy, był z nim tydzień cały czas w lecznicy, więc pod stał opieką wetów, którzy odpowiednio go karmili, pilnowali wypróżnień i odpowiedniej konsystencji kupy. Niestety brykał tak energicznie, że szew puścił i odbyt dalej wypadał. Kić wrócił do domu i przez pół roku po każdym wypróżnieniu odprowadzałam mu odbyt na miejsce wg instrukcji weta, tzn. na palec wskazujący maść p. hemoriodom*: (tę pamiętam: https://www.doz.pl/apteka/p2306-Aescula ... nicza_30_g) kociaka drugą dłonią złapać pod biodra, prostując tylne łapki do tyłu, po to, żeby okolice odbytu nie były napięte i palcem z maścią delikatnie wciskać odbyt.

Jak kot podrósł, mięśnie się rozwinęły problem zniknął. Czego i Wam życzę.

* chyba też czasami wazelina, ale już nie pamiętam -- dopytaj lekarza.

dziekuje jak dawalas rade przez tak dlugi czas mu to odprowadzac...? jeej, martwi mnie to bo bede za chwile chodzila do pracy i niemozliwe bedzie go caly czas pilnowac i to mu wsuwac... ((

Nie wspominam tego jako szczególny problem. Szczerze mówiąc, w porównaniu z rozmaitymi innymi kocimi przypadłościami, z którymi miałam do czynienia, ta była stosunkowo mało uciążliwa. Kot robił kupę po jedzeniu, więc dostawał mięsko wieczorem i potem po prostu zwracałam uwagę, czy i kiedy idzie do kuwety. Miałam też nawyk częstego zerkania mu na zadek i w razie czego reagowania.

po prostu sie boje ze jak nas nie bedzie w domu a zrobi kupke, jelitko zostanie na zewn... i moze obeschnac, martwica sie moze wdac nie bede zawsze mogla byc przy nim bo chodze chocby do pracy....

Spróbuj go karmić o stałej porze, np. po południu i zobacz, o jakiej porze będzie się wypróżniał.

dziękuję, próbujemy uregulować to jedzenie... kotek jest u nas 2 tygodnie i poki co totalna loteria z tą kupką... czy Ty takie małe kamiłaś o określonych godzinach, czy zawsze miały 24ha dostęp do jedzenia??

Sucha karma zawsze stoi w misce i koty (mam kilka) podjadają na bieżąco, ale raz dziennie o ustalonej porze dostawały mięso (surowe lub gotowane) i po tym posiłku kociak szedł do kuwetki.