Drodzy,
piszę tutaj ponieważ, mam problem z kotem. 13 -latek Szczęściarz, ma zapalenie górnych dróg oddechowych (cały czas prawie kicha, żółta wydzielina z nosa, bez gorączki, dobrze je, ma apetyt), był podany antybiotyk ale nie pomagał, kiedy brał było dobrze kiedy przestawał znów był chory, lekarz mu przepis Encortolon i ten lek pomógł , był podawany przez strzykawkę do pyszczka. W tej chwili kot zaczął wypluwać lekarstwo, nie da sobie też podać leku w jedzeniu (nie zje), inhalator nie wchodzi w grę bo się nie da utrzymać, sterydy w zastrzyku jest też podobno niebezpieczny/skutki uboczne dla kota.
Nie wiem już jak mu podać lek, może macie jakieś doświadczenie z kotem podobne ? Proszę o sugestie, podpowiedzi, radę.
Może jakaś inna forma leczenia ?