Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Na razie jest przerażony, pewnie gdzieś się zaszył, schował. Zna teren, może trafi do budki, w której stawiasz jedzenie. Staraj się pożyczyć klatkę łapkę, bo może będzie się bał do Ciebie podejść. Poczytaj o szukaniu kota na miaù - linki na górze w tym dziale.
Taischa pisze:No ale z drugiej strony uciekał jak szalony i sprintem, nie widziałam go nigdy takiego. Wydawał się spokojny i taki ufny.
Taischa pisze:jolabuk5 pisze:Na razie jest przerażony, pewnie gdzieś się zaszył, schował. Zna teren, może trafi do budki, w której stawiasz jedzenie. Staraj się pożyczyć klatkę łapkę, bo może będzie się bał do Ciebie podejść. Poczytaj o szukaniu kota na miaù - linki na górze w tym dziale.
Dziękuję wszystkim za wsparcie, proszę trzymajcie kciuki, jak wracam do domu to płaczę, pocieszam się, że on już był wcześniej bezdomny więc teoretycznie powinien dać sobie radę i przetrwać kilka dni. No ale z drugiej strony uciekał jak szalony i sprintem, nie widziałam go nigdy takiego. Wydawał się spokojny i taki ufny.
Pandy już nie ma na podwórku to go nie przegoni, budka pusta to może tam zanocuje, jedzenie wyłożone suche i mokre,,,,już powinien zgłodnieć, może przyjdzie. Za chwile znowu się przejdę.Wcześniej miał do mnie zaufanie bo go karmiłam i bez problemu dał się wziąć na ręce, jak będzie teraz nie wiem, nie mam od kogo pożyczyć klatkę łapke.
Kinnia pisze:skąd jesteś
albo do jakiego miasta masz najbliżej
miau duże
może ktoś z klatką mieszka w pobliżu
Marzenia11 pisze:Wyjdź i szukaj w nocy.
jolabuk5 pisze:To radziłabym szukać o 4.00 rano.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jaga_17, olawian i 168 gości