Taischa pisze:Stomachari pisze:Na szybko co do robaków: jeśli to były glisty, to proponuję nieco inny schemat. Tasiemce częściej udaje się wytłuc dwiema dawkami, ale glisty lubią wracać. Dlatego przy kotach zgarniętych z dworu obecnie robię tak:
1 dawka Quanifenu, tydzień przerwy, 1 dawka Exitelu, tydzień przerwy, Quanifen, tydzień, Exitel.
Jak robiłam przerwy 2 tyg., to nie udawało mi się wstrzelić w cykl rozwojowy kolejnych pokoleń pasożytów i pomimo powtarzania kuracji, glisty ciągle wracały.
NIe wiem teraz już co robić z tymi pasożytami, bo Olo już dostał spora dawkę w tym:
- 06 stycznia 2021 ,Stronghold plus na kark
- 13 luty 2021, 1 tabletka Exitel,po zobaczeniu w kuwecie pasożytów,
- 17 lutego 2021, 1 tabletka Aniprazol.
Milo dostał, 13 luty 1/2 tabletki Aniprazolu bezpośredni do buzi i 14 lutego 1/2 tabletki do karmy.
Olo i Hugo nie otrzymali jeszcze ani razu ale mam od jednego weta Exitel po 2 tabletki na kota i mam od drugiego weta po 3 tabletki Aniprazolu na kota - dawkowanie po 0,5 tabletki przez 3 dni i powtórka po 10 dniach. Nie wiem które wybrać - dwaj weterynarze czym innym leczą i każdy dał swoje tabletki. No i mam dylemat.
Aniprazol ma ten sam skład co Quanifen. Do stosowania na zmianę z Exitelem, żeby pasożyty się nie uodporniły. Oba preparaty działają na glisty i tasiemce.
Nie wiem tylko, czemu Olo dostał po raptem 4 dniach kolejną dawkę. Moim zdaniem za wcześnie, nic nie wybiła, bo cykl rozwojowy trwa 7-10 dni. Ja bym od daty z Aniprazolem podała jeszcze 3 dawki odrobaczenia, każda w odstępie tygodnia. Na zmianę Aniprazol/Quanifen i Exitel.
To, co dotąd dostał Olo, nie jest sporo
Co do pogrubionego fragmentu: chodziło pewnie o Theo?
Schemat z podawaniem przez 3 dni a potem powtórka po 10 dniach jest stosowany przy lambliach. Testowałam go w przypadku glist i nie podziałał. To właśnie wtedy, gdy nie mogłam się wstrzelić w cykl rozwojowy.
Taischa pisze:Nie widzę natomiast sensu w podawaniu po 0,5 tabletki. To za mało, żeby wybić pasożyty. Przy kotach świeżo zgarniętych z dworu, kiedy nie wiadomo, co w nich się kryje, jak zareaguję, a tym bardziej przy maluchach, rzeczywiście warto dawać mniejsze dawki na początku a potem już pełne
Jeśli to było zamówienie z zooplusa, to bardzo losowo dobierane są rozmiary kartonów. Zrobiłam dwa identyczne zamówienia jednego dnia w odstępie 5 minut, a każde z nich przyszło w innym kartonie.
I niestety jak pisze Sierra: narobisz się, a koty uznają, że to nie był TEN karton i oleją
(A taśmę klejącą mogą chcieć jeść.)