Strona 1 z 2

Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Śro cze 10, 2020 3:59
przez Animax87
Część Wam,
Mam problem ze swoją czteromiesięczną kotką. Mianowicie w ostatnim czasie strasznie rzuca się na ręce i je gryzie, czasem bardzo mocno jakby chciała je zagryźć. Możecie mi powiedzieć czy to jej przejdzie lub jak temu przeciwdziałać?
Druga sprawa trochę z innej beczki. Robię własnoręcznie drapak dla Kitki, wszystko mam docięte, obite itp. same belki do drapania i wspinania chcę obić linką sizalową i taką kupiłem w zeszłym tygodniu na allegro, i tu mam problem, mianowicie lina ma nieprzyjemny ropo podobny zapach. Wietrzymy linkę cały czas na balkonie - po tygodniku jest lekka poprawa. Da się jakoś przyspieszyć ten proces? Znacie jakiś środek na pozbycie się tego zapachu? Czy pranie w pralce ja jakoś uszkodzi? Sprzedawca twierdzi, że to zapach naturalnych olejków i zniknie po tygodniu, dwóch, ale mam wątpliwości.

Re: Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Śro cze 10, 2020 6:33
przez Patmol
Odesłałabym linkę i kupiła gdzie indziej - kupowałam linki sizalowe i nigdy nie miały złego zapachu - od razu po rozpakowaniu można było je używać . Moim zdaniem to ten Twój sprzedawca sprzedał ci jakiś dziwny sznurek, a nie naturalny sznurek sizalowy.
Nawet jeśli zapach zniknie w Twojej lince to nie wiadomo co kupiłeś i czym to zostało nasączone- a koty czasem zjadają kawałki linki sizalowej; Czyli taka śmierdząca jest niebezpieczna dla kota, nawet jeśli ten zapach wywietrzeje.

Rosną jej zęby i pazury, i dorasta. Potrzeba czegoś co może drapać, gryźć - drapaka, ale i zwykłych kartonów. Koty uwielbiają kartonowe pudełka, które można drapać, do których można wskakiwać i wyskakiwać. Zabawek, które można samemu zrobić, które można gryźć i drapać. Zabaw z Tobą, w gonienie i łapanie; fajne sa tez wędki na kiju.

Czym karmisz?

tutaj też o śmierdzącym sizalu https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.p ... &start=165

Wysłany: 2014-12-18, 23:08 Sznurek do drapaką śmierdzi
Mam taki problem kupiłem sznur sizalowy na Allegro i on strasznie śmierdzi
Podobno tak maja mało informacji na ten temat w sieci . Ja i mój kot nie tolerujemy tego . Ma ktoś pomysł lub doświadczenie co z tym zrobić ?

Re: Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Śro cze 10, 2020 12:38
przez Stomachari
Patmol pisze:Odesłałabym linkę i kupiła gdzie indziej - kupowałam linki sizalowe i nigdy nie miały złego zapachu - od razu po rozpakowaniu można było je używać . Moim zdaniem to ten Twój sprzedawca sprzedał ci jakiś dziwny sznurek, a nie naturalny sznurek sizalowy.
Nawet jeśli zapach zniknie w Twojej lince to nie wiadomo co kupiłeś i czym to zostało nasączone- a koty czasem zjadają kawałki linki sizalowej; Czyli taka śmierdząca jest niebezpieczna dla kota, nawet jeśli ten zapach wywietrzeje.

Niekoniecznie. Ten zapach pochodzi od środka, którym powszechnie zabezpiecza się liny jutowe. Liny te były (nie wiem, czy nadal są) używane do tworzenia wystroju w terrariach. Na forum gryzoniowym ktoś kiedyś pisał, że środek nie jest niebezpieczny.
Sizal to nie juta i ma inne zastosowanie, nie musi być zatem tak impregnowany, więc oczywiście dobrze znaleźć taki, który niczym nie pachnie, ale nie wiem, czy bym się tak bała.

Re: Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Śro cze 10, 2020 13:52
przez jolabuk5
Jak się bawisz z kotką - rękami, czy zabawkami?
Jak długo kotka była z matką i rodzeństwem?

Re: Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Śro cze 10, 2020 17:24
przez Animax87
jolabuk5 pisze:Jak się bawisz z kotką - rękami, czy zabawkami?
Jak długo kotka była z matką i rodzeństwem?


Kotka ma piłeczki z dzwonkami, swojego małego pluszaka i wędkę. Tym głównie się bawimy. Rękami bardzo rzadko.
Jak długo nie wiem była z matką nie wiem, mieliśmy ja "z drugiej" ręki. Jak ją wzięliśmy miała ponad dwa miesiące.

Co do sznurka - odpowiedź sprzedawcy:
"Witam

producent twierdzi że ok 2 tygodni, ja że ok 7 dni. Tam nie ma chemii to reakcja z olejem mineralnym i lina z roślin daje zapach terpentyny. Sprzedajemy te liny producentom drapaków i dają sobie z tym radę. Problem jest w tym, ze nie zdąży u nas się lina wywietrzyć dzisiaj mamy nowy transport dlatego sprzedajemy taką linę która wydziela zapach. "

Re: Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Śro cze 10, 2020 18:18
przez Chikita
Nie raz kupowałam sizal, od różnych sprzedawców i nigdy nie trafił mi się sznurek o zapachu terpentyny.
Taka informacja powinna być zawarta w opisie. Nie sadze aby sznurek sam w sobie mógł zatruć kota, ale może skutecznie zniechęcić do drapaka.

Z gryzienia o ile nie oduczysz nie wyrośnie. Zamiast ręki podsuwaj coś innego. Nie tylko wędkę- kot się zaraz znudzi tą samą zabawką.

Re: Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Śro cze 10, 2020 18:37
przez Stomachari
Jak się wstępnie orientowałam w sizalach przez allegro, to jeden sprzedający zamieszczał taką informację.

Re: Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Śro cze 10, 2020 19:12
przez Animax87
Czyli w ogóle, nie bawić się z nią rękoma?

Re: Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Śro cze 10, 2020 19:27
przez Chikita
W ogóle. Swoją uczyłam od małego, że ręce i nogi nie są to do mordowania i gryzienia. Teraz jak ręka się zaplącze w zabawie to nie ma ani pazurów ani zębów.
Teraz jest mała i nie jest to bolesne, ale jak wyrośnie, nabierze masy nie będzie tak zabawnie i nie będzie prosto oduczyć. Z małych draśnięć będą konkretne zadrapania.

Re: Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Śro cze 10, 2020 20:09
przez jolabuk5
Oczywiście, nie bawić się rękami. Ręce są do głaskania, delikatnego drapania za uszkiem. Kiedy kot sygnalizuje, że zaczyna zabawę, natychmiast cofamy rękę i zastępujemy ją piórkami na patyku. Małe zabawki są tylko do rzucania (co prawda nie każdy kot chce je aportować, co z konieczności spada na opiekuna :twisted: ) i samodzielnej zabawy kota. Dużą puchatą zabawkę można posunąć kotu, ale z dalszym jej trzymaniem i machaniem byłabym ostrożna. Ostra zabawa z wysuniętymi pazurkami jest dla kota czymś naturalnym, co mu zastępuje polowanie. Dlatego zabawa powinna mieć w sobie element polowania, ale nie na nasze ręce! Sposobów jest kilka:
1. Piórka na patyku przesuwamy pod niewielką poduszką tak, żeby czubek zabawki pojawiał się i znikał, jak mysz wysuwająca się z dziury. Prawie nie ma kota, który by na to nie zareagował i nie próbował złapać "myszki". Takie piórka są do tego najlepsze:
https://www.bitiba.pl/shop/sklep_dla_ko ... dki/379849

Ale są też inne, do tej zabawy nie pasują, ale fajne, np. te
https://www.bitiba.pl/shop/sklep_dla_ko ... dki/379853

2. Laserek. Większość kotów szaleje za poruszającym się światełkiem, ale trzeba uważać, bo to zabawa, w której kot nigdy nie wygrywa, co może źle wpływać na jego pewność siebie. Dlatego nie można tej formy nadużywać.
https://www.bitiba.pl/shop/sklep_dla_ko ... ery/506483

3. Kotka ma 4 miesiące, więc będzie zachwycona zabawkami interaktywnymi. Koci łowca, motylek, tor z piłeczką pozwolą kotce wyładować energię, której wystarczyłoby jej na kilka godzin zabawy, a pewnie tyle czasu z nią nie spędzacie.
Koci łowca. Link z allegro:
https://allegro.pl/listing?string=koci% ... l-1-4-0605

Motylek
https://www.bitiba.pl/shop/sklep_dla_ko ... jne/557826

tor z piłkami (kilka rodzajów):
https://www.bitiba.pl/shop/sklep_dla_ko ... jne/379868
https://www.bitiba.pl/shop/sklep_dla_ko ... jne/558061
Trochę prostszy, typu karuzela, ale kociaki też lubią:
https://www.bitiba.pl/shop/sklep_dla_ko ... jne/760701
https://www.bitiba.pl/shop/sklep_dla_ko ... jne/379969

Zabawek jest mnóstwo różnych, tu masz przegląd:
https://www.bitiba.pl/shop/sklep_dla_ko ... i_dla_kota

A tak przy okazji - masz zabezpieczone okna? Tu masz różne siatki i kratki (do okien uchylnych, które są dla kota śmiertelną pułapką)
https://www.bitiba.pl/shop/sklep_dla_ko ... i_dla_kota

4. Drugi kociak. Najprostsza i najtańsza zabawka, która przy okazji nauczy Waszą kotkę, jak bolesne może być użycie pazurków przy zabawie :wink: . 2 koty chowają się o wiele lepiej niż jeden, dostarczają sobie wzajemnie pewnych rzeczy, których my, ludzie nigdy kotu nie damy. Kotek chowany od maleńkości samotnie (a Twoja kotka na pewno została za wcześnie zabrana od matki i rodzeństwa, skoro w wieku 4 miesięcy ma już drugi dom) wyrasta zwykle na jedynaka, nie akceptującego towarzystwa innych kotów, co w dorosłym życiu może być problemem. Jesli masz taką możliwość - czym prędzej dodaj jej koleżankę lub kolegę w jej wieku.

Re: Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Czw cze 11, 2020 4:46
przez Animax87
Ok, dziękuję Wam za porady .

Re: Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Czw cze 11, 2020 5:51
przez Animax87
Znalazłem taką ofertę, co o niej myślicie?
https://www.lidl-sklep.pl/ZOOFARI-Zabaw ... p100271180

Re: Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Czw cze 11, 2020 9:40
przez Chikita
Taka podróbka Catit z tą różnicą, że Catit jest bardziej rozbudowany. Można kupić sam tor i dokupywać kolejne elementy. W całości wyglada całkiem przyzwoicie.

Jola Tobie powinni płacić za reklamę kociego łowcy.
Jakiś bonus za polecenia :wink:

Re: Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Czw cze 11, 2020 12:39
przez jolabuk5
Bo koci łowca jest u mnie (któryś z rzędu, bo się psują) od ponad 2 lat, a Kitek i Mini nadal się nim bawią :D

Re: Początkowy kociarz - pytania

PostNapisane: Czw cze 11, 2020 13:32
przez Lifter
Moj nieodzalowany Mopik w dziecinstwie mial problemy z kontrola agresji - jego zabawa konczyla sie naglym wlaczeniem trybu " wsciekla furia" co przestalo byc zabawne gdy nagle zrobil sie z niego wielki kocur z klami na 2 cm i wtedy autentycznie krew sie lala strumieniami - nasza, nie jego. Dwa-trzy lata to trwalo zanim sie ustatkowal i zrozumial, ze dla nas to wcale nie jest zabawne.