Jestem z Otwocka ale to daleko ode mnie. Bez auta ni rusz. Niestety, obecny stan zdrowia nie pozwala ruszyć się.
Roześlę po znajomych karmicielach
Właścicielka lub ty winniście skontaktować się ze schroniskiem w Celestynowie, TOZ-em i Otwockim Towarzystwem Przyjaciół Zwierząt ( Ty sama możesz to zrobić również) OTPZ ma umowę z miastem na opiekę nad kotami wolno bytującymi. Ja jestem u nich zablokowana. Może do nich trafił.
W Falenicy jest Azyl pod psim aniołem- ich też trzeba powiadomić. Otwockie koty tam bywają wywożone przez przyjezdnych. Podeślij im plakat.
Poza tym jest wiele grup otwockich na fb i tam też trzeba dodać. Nie tylko na tej jednej.
Nie wiem jak Jabłonna stoi z urzędami. Czy ma własne czy podlega pod Otwock. W obu przypadkach trzeba się skontaktować z działem Środowiska i przesłać plakat, zgłosić zaginięcie kotki. Oni (koniecznie trzeba na to napierać) powiadomią okolicznych karmicieli, tym którym rozdają karmę.
Niech właścicielka prześle tobie ulotkę/ogłoszenie jakie wywiesiła byś od siebie mogła to załatwić. Roześlij je do wszystkich lecznic w okolicy i nie tylko. Dużo nas jeździ na Białobrzeską, Multivet, Sfora, Witolińska , na Panny Wodnej w Radości ...w Warszawie.
Adresy znajdziesz na fb.
Właścicielka winna rozwiesić ogłoszenie nie tylko w okolicy ale i dalej. Otwock/Karczew ma obecnie sporo galerii handlowych, centrów ... Ludzie się przemieszczają, czytają. Wszędzie tam (Biedronki , Pepko, rossmany...) winny ogłoszenia wisieć. Tak jak przy poradniach, szpitalach, kościołach, cmentarzach, przystankach, stacji kolejowej, pizzeriach, "chińczykach" , kawiarenkach. W Otwocku są bazary we wtorek, piątek i sobota. Gromadzi wiele ludzisk. Tam też powinny zawisnąć. Niczego takiego nie ma bo bym dostała informację od znajomych kociarzy.
Moja kota zaginęła wiele kilometrów ode mnie i wiele załatwiałam mailowo np. powiadomienie lecznic w okolicy , schronisk, fundacji...
Kciuki
