Strona 2 z 3
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Pon cze 29, 2020 11:53
przez Atrre
Dokładny skład: 97,3% królika (38% mięsa, 22% gardzieli, 20% wątróbek, 10% serc, 10% płuc), 2% pasternaków, 0,5% kocimiętki, 0,1% spiruliny, 0,1% składników mineralnych, nie wiem czy coś z tych składników może uczulać.
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Pon cze 29, 2020 12:35
przez Atrre
Oczywiście polegam na podanym składzie, pewności niestety nie mam
Jest to Feringa pure meat menu.
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Pon cze 29, 2020 23:30
przez Stomachari
A może kot jest uczulony na kilka mięs, w tym niestety też na królika?
Jeśli jesteś w stanie, spróbowałabym przez 2 tyg. podawać czyste mięso. Nawet bez suplementacji. Przez tak krótki okres nie powinno dojść do niedoborów. Może wieprzowinę.
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Wto cze 30, 2020 7:25
przez Atrre
Hmmm sama nie wiem... Tego królika je dopiero 1,5 tygodnia, a gdzieś czytałam, że koty nie powinny dostawać wieprzowiny i tak się tego trzymałam, dostawała zazwyczaj indyka albo kurczaka. Bardziej bym wolała innej puszki spróbować, może cielęcinę albo jagnięcinę? Tego też jeszcze nie jadła. Dzisiaj piąty dzień na lekach i jest lekka poprawa, tylko pytanie czy zejdzie do końca i czy po skończeniu tabletek znowu nie wyjdzie.
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Wto cze 30, 2020 9:32
przez Stomachari
Z wieprzowiną chodziło pewnie o chorobę Aujeszkiego, a ta nie „siedzi” w mięśniach. Wieprzowina to wartościowe mięso dla kotów
Na krowę też zdarzają się alergie, na wieprza rzadziej.
Czyli pogorszenie było bezpośrednią reakcją na odstawienie leku, czy tak? Bo jeśli owszem, to jeszcze bym karm nie zmieniała. Jak wspomniałam u mnie u kocurka zmiany zniknęły długo po wykluczeniu z diety alergenu, więc może u Twojego kota pogorszenie to po prostu powrót do stanu bez leków, gdy te nie maskują już problemu.
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Wto cze 30, 2020 9:53
przez Atrre
Być może o to chodziło z wieprzowiną
Tak to wyglądało. 13.06. dostała 2 zastrzyki, tabletki na 5 dni, maść i trochę zaczęło schodzić, a 22.06 znowu zaczęło się powoli odnawiać i rosnąć. Dlatego 26.06 znowu poszłam do weta po tabletki i teraz mówiła, że mam jej je podawać aż do momentu kiedy zmiana całkiem zejdzie. Dzisiaj mam ostatnią tabletkę na wieczór, więc wybieram się po kolejne opakowanie, z tym że najpierw odwiedzę innego weterynarza i zobaczę co powie.
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Wto cze 30, 2020 10:52
przez uga
A jakie kotka ma miski? Jakie zabawki? Czy alergia kontaktowa jest brana pod uwagę?
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Wto cze 30, 2020 11:32
przez Atrre
Tak, też nad tym myślałam, ale właśnie nie wiem co konkretnie może być przyczyną. Miski ma: ceramiczną do jedzenia i nierdzewną do wody. Zabawki różne, piłeczki (ping-pong, gumowe, z dzwonkiem), wędki z piórkami, jakieś myszki, czasami rurkę taką do picia pomęczy, kulki z folii aluminiowej, w jakąś reklamówkę wejdzie i czasami próbuję ją gryźć.
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Wto cze 30, 2020 14:43
przez uga
Nierdzewna do wody to miska metalowa? Czyli ze stali nierdzewnej? Jeśli tak, to radziłabym zmienić.
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Wto cze 30, 2020 16:18
przez Atrre
Tak, to miska metalowa. Za kilka dni będę zamawiać puszki to i miskę zamówię. U weterynarza (tego nowego) dostałam do kontynuacji SYNULOX i taką maść do smarowania, która podobno bardzo dobrze goi różne zmiany skórne. Mam nadzieję, że to w końcu pomoże. Tylko pozostaje kwestia od czego to ma, bo obawiam się, że znowu wróci jak nie znajdę przyczyny.
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Wto cze 30, 2020 16:37
przez Stomachari
uga pisze:Nierdzewna do wody to miska metalowa? Czyli ze stali nierdzewnej? Jeśli tak, to radziłabym zmienić.
Czemu? Przy problemach z trądzikiem poleca się albo ze stali nierdzewnej, albo szklane, natomiast odradza się ceramiczne i plastikowe, gdyż te mają za dużo porów i rozwijają się w nich bakterie.
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Śro lip 01, 2020 8:27
przez Atrre
To teraz nie wiem, zmienić miskę czy nie? Zastanawiałam się jeszcze nad jedną kwestią. Razem z mężem sami robiliśmy drapak, gałęzie są z wierzby, a podesty prawdopodobnie ze świerku czy innego drzewa iglastego. Podesty są oszlifowane, surowe, niczym nie zabezpieczane ale w kilku miejscach przy schnięciu popękało i sklejaliśmy Vikolem. Ona lubi spać na nich i teraz nie wiem czy może ten klej jest przyczyną? Dużo go tam nie ma, kilka pasków ale jednak. Chcę dodać zdjęcie (nie umiem, daje link) i tak patrze, ten kwiatek z tyłu może też być przyczyną? W sumie nie zauważyłam żeby się nim interesowała, w pierwszych tygodniach u mnie grzebała w doniczkach ale już tego nie robi.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/8dbb51c2cfe61cfe
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Śro lip 01, 2020 17:28
przez Stomachari
Vicol jest zaliczany do klei nietoksycznych. Oczywiście kot może mieć na niego uczulenie, ale raczej szukałabym przyczyn w jedzeniu, dywanach i wykładzinach, środkach myjących, ewentualnie w żwirku (swoją drogą kot go nie je?). No i może tej roślinie. Dasz radę zrobić jej lepsze zdjęcie? Może warto testowo schować ją w innym pokoju na kilka tygodni?
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Czw lip 02, 2020 9:06
przez Atrre
Dywanów ogólnie nie mam, jedynie dywaniki w łazience. W pokojach są wykładziny ale ona większość czasu spędza w salonie, gdzie są panele. Z chemią to nie wiem, ostrej nie używam, zazwyczaj ajax + ocet do mycia powierzchni. Kwiatek to na 90% kroton i z tego co wyczytałam to jego sok jest trujący dla kota o ile go próbuje jeść
Jeśli chodzi o żwirek to spróbowała go tylko, gdy pierwszy raz zasypałam kuwetę, z tym że też się zastanawiałam czy to może być żwirek, bo z łap zlizuje pyłek. Poszperałam po wiadomościach i zdjęciach i okazuje się, że 18.04 zamieniłam żwirek bentonitowy na ten kukurydziany, a pierwsze zmiana pojawiła się 20.04., z tym że nigdzie nie znalazłam informacji o alergii na taki żwirek. Ale może to jednak to?
Re: Wrzód/ziarniniak eozynofilowy?
Napisane:
Czw lip 02, 2020 18:11
przez Stomachari
Schowałabym krotona i spróbowała ze żwirkiem drewnianym. Ja używam tego tylko w większych workach:
https://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek ... sie/475010Część kotów nigdy nie tyka roślin, część nie tyka do czasu, a potem nagle zjada i się zatruwa.