Jak przeprowadzić wychodzące kotki ze wsi do miasta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 31, 2020 7:28 Jak przeprowadzić wychodzące kotki ze wsi do miasta

Cześć
Mamy dwie dziewięcioletnie wysterylizowane kotki -Sonię i Franię. Mieszkamy w domu w bardzo spokojnej wsi. Sonia trafiła do nas gdy miała 2/3 miesiące i od początku była kotem wychodzącym. Frania początek życia spędziła w mieście, w piwnicy bloku, po czym trafiła do domku tymczasowego, skąd została przez nas przygarnięta. Miała wtedy jakieś 8 miesięcy. Pierwsze dwa tygodnie Frania spędziła w domu, korzystała z kuwety, po czym zaczęliśmy wypuszczać ją na dwór. I już tak zostało, od około 8 lat obie kotki mają pełną swobodę w poruszaniu się po podwórku i domu. Swoje potrzeby załatwiają jedynie na podwórku.
W najbliższym czasie czeka je jednak ogromna zmiana, gdyż musimy się przeprowadzić do miasta. I tu pojawia się cała masa obaw. Przeprowadzamy się również do domu, jednak dużo mniejszego i z małym podwórkiem. W związku z tym, nasz plan był następujący: w obecnym miejscu zacząć przyzwyczajać kotki do kuwety, po przeprowadzce przetrzymać je jakiś czas w domu do czasu aklimatyzacji, po czym ponownie zacząć je wypuszczać. Wychodzę bowiem z założenia, że koty, które całe życie swobodnie hasały po podwórku, będą chciały robić to nadal. Poza tym, nie będę ukrywać, że dla nas będzie to też duża swoboda, gdy koty będą mogły załatwić się zarówno w domu jak i na zewnątrz.

Teraz kwestie które budzą mój niepokój:
W domu od kilku dni stoi kuweta. Kotki zajrzały do niej raz czy drugi, ale nie budzi ona ich zainteresowania. Drzwiczki na dwór wciąż mają otwarte, więc nadal załatwiają się na podwórku. Jak je zachęcić do korzystania z kuwety?
Zakupiłam dyfuzor z feromonami do zainstalowania w nowym miejscu, aby złagodzić stres związany z nowym otoczeniem. Przeczytałam porady jak zorganizować te przeprowadzkę, aby koty ją przeszły w miarę bezstresowo. Mam jednak przeczucie, że pierwsze dni w nowym miejscu to będzie jedno wielkie miau, żeby wypuścić je na dwór. Boję się, że się poddam i to zrobię, a wtedy koty w zupełnie nowym otoczeniu mogą zniknąć. Obawiam się również, że Sonia, która jest chyba bardziej związana ze swoim terytorium niż z nami, zechce wrócić do dawnego miejsca zamieszkania (a to 30km).
Podpowiedzcie proszę jak to wszystko ogarnąć, żeby kotki jakoś przeszły tę przeprowadzkę i mogły spokojnie sobie żyć w nowym miejscu. Może któreś moje założenia są niesłuszne? Z góry dziękuję za pomoc.

Rrotka

 
Posty: 6
Od: Nie maja 31, 2020 6:22

Post » Nie maja 31, 2020 7:43 Re: Jak przeprowadzić wychodzące kotki ze wsi do miasta

Jeżeli chodzi o kuwetę kot powinien sam ogarnąć że tam właśnie się siusia jeśli nie ma podwórka. Możesz przyuwazyc gdzie na podwórku siusiają i wziąć trochę zasiusianego podłoża do kuwety żeby im zapach zasugerował do czego kuweta służy

Twoje przypuszczenia są słuszne
W nowym miejscu koty po aklimatyzacji zapewne zaczną domagać się wypuszczania na dwór

Musisz być czujna żeby nie czmychnely gdzieś pod nogami przez drzwi bo rzeczywiście mogą zginąć. Po pierwsze dlatego że nie znają nowego miejsca a po drugie dlatego że to mniej bezpieczna okolica a one tego nie będą wiedziały, więc będą mniej czujne

Ja nie jestem zwolenniczką wypuszczania kotów bez dozoru na dwór. Zwłaszcza w miescie. Większość z nas tutaj nie jest.
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Nie maja 31, 2020 8:01 Re: Jak przeprowadzić wychodzące kotki ze wsi do miasta

dune pisze:Ja nie jestem zwolenniczką wypuszczania kotów bez dozoru na dwór. Zwłaszcza w miescie. Większość z nas tutaj nie jest.


Zdaję sobie z tego sprawę. Pocieszające jest to, że nowe miejsce to spokojna jak na miasto okolica, a sama nieruchomość jest w głębi osiedla, oddalona nieco od ulic. Wydaje mi się, że mimo wszystko wypuszczanie kotów będzie wyborem mniejszego zła. Myślę, że jak zostaną zamknięte na dobre, to nam zmarnieją. Myślałam jeszcze o zakupie szelek, aby pierwsze spacery koty zrobiły pod nadzorem. Z Franią nie powinno być problemu, natomiast zrobienie czegokolwiek przy Soni (chociażby założenie obróżki ),to dramat :(
Dziękuję bardzo za podpowiedź.

Rrotka

 
Posty: 6
Od: Nie maja 31, 2020 6:22

Post » Nie maja 31, 2020 8:58 Re: Jak przeprowadzić wychodzące kotki ze wsi do miasta

Moje koty też wychodzą i załatwiają się na ogródku, ale kuweta w domu zawsze jest i gdy wracają na noc do domu, to wiedzą gdzie się załatwić. Czasem jest w niej zupełnie pusto, a czasem któryś coś zrobi. Koty są mądre.
Wychodzenie na szelkach to dobry pomysł, kocie feromony też. Ja myślę, że dacie radę, tylko przez pierwsze miesiące to będzie ciągłe pilnowanie.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10246
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie maja 31, 2020 9:51 Re: Jak przeprowadzić wychodzące kotki ze wsi do miasta

Koki-99, u nas koty mają drzwiczki do wychodzenia i wchodzenia. Podejrzewam, że nawet jakby przez ostatnie lata kuweta była w domu, to i tak wybierałaby podwórko. No może zimą byłoby inaczej :wink:
Mam nadzieję, że martwię się nieco na wyrost i kotki jakoś przywykną do nowych warunków. Ale lepiej dmuchać na zimne. Liczę też na to, że jak przyjdzie co do czego, to będą wiedziały jak zrobić użytek z kuwety.
Wracając jeszcze do tych drzwiczek. Przyszło mi do głowy, żeby zamknąć je od wewnątrz, żeby niejako "zmusić" koty do skorzystania z kuwety. Oczywiście wszystko pod naszą kontrolą. Czy uważacie, że to dobry pomysł? Czy liczyć na to, że w końcu same na to wpadną jak będzie taka potrzeba? Moje pytania mogą się wam wydać głupie lub niedorzeczne, ale naprawdę nie wiem jak do tego podejść. Do tej pory wszystko jakoś samo naturalnie wychodziło, tym razem jednak boję się, że bez solidnego przygotowania może być trudno.

Rrotka

 
Posty: 6
Od: Nie maja 31, 2020 6:22

Post » Nie maja 31, 2020 10:26 Re: Jak przeprowadzić wychodzące kotki ze wsi do miasta

Najlepszym wyjściem byloby zabezpieczenie podwórka w taki sposób, żeby koty nie mogły z niego wychodzić (siatka zagięta u góry do wewnatrz), ewentualnie zbudowanie woliery. Wtedy koty mogłyby wychodzić bez ryzyka, że zginą.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60374
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 31, 2020 11:04 Re: Jak przeprowadzić wychodzące kotki ze wsi do miasta

Woliera to fajny pomysł :ok: Oczywiście jak jest możliwość dobudowania. No i koty masz już przyzwyczajone do wychodzenia przez drzwiczki. Idealne rozwiązanie. Tylko czy taka przestrzeń im wystarczy. A kuwetę to ja bym po prostu zostawiła gdzieś w kąciku, bo jak koty nie będą mieć innego wyjścia, to i tak się do niej załatwią. Twoje koty nigdy nie wracają na dłużej do domu? Moje mogą się szwendać cały boży dzień, ale na noc wracają. Albo np. dziś jak pada, to siedzą/śpią w domu i nie mają zamiaru wyłazić.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10246
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie maja 31, 2020 12:05 Re: Jak przeprowadzić wychodzące kotki ze wsi do miasta

Woliera czy siatka byłyby niezłym pomysłem, ale raz, że może być problem techniczny z jej zainstalowaniem, dwa, że to jednak może być za mała przestrzeń dla nich. W każdym razie temat do przemyślenia.
Koty jak jest zimno lub pada, to zazwyczaj siedzą w domu, noce też raczej tu spędzają. Ale latem potrafią kilka dni się szwendać nie zaglądając do domu, nawet na jedzonko.
Dziękuję wszystkim za dotychczasowe podpowiedzi, wiedziałam, że tu mogę liczyć na pomoc :)

Rrotka

 
Posty: 6
Od: Nie maja 31, 2020 6:22

Post » Nie maja 31, 2020 19:24 Re: Jak przeprowadzić wychodzące kotki ze wsi do miasta

Tu masz zdjęcia siatki zabezpieczającej:
Obrazek
Obrazek

I przykładowa woliera
Obrazek

Woliera kotu zupełnie wystarczy, a za to będzie dłużej żył :ok: Bo jednak wypuszczanie swobodnie bezpieczne nie jest.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60374
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 01, 2020 7:09 Re: Jak przeprowadzić wychodzące kotki ze wsi do miasta

Tak, jak nie jestem bezwzględnym przeciwnikiem wychodzenia, tak w Twoim przypadku przemyslałabym jednak ograniczenie możliwosci kotom do ogródka z uwagi na to, co napisałaś. Twoje koty są raczej mocno szwendające się, piszesz, że czasami znikały na kilka dni, więc pewnie obłaziły spory obszar, jednocześnie obszar wiejski, bezpieczny od niebezpieczeństw zw. z miastem, których nie znają. Tu jest miasto, niby ulice takie ruchliwe nie bardzo blisko, ale - to, co wyżej, jeśli Twoje koty są przyzwyczajone do zwiedzania dużych obszarów, a jednocześnie nie znają specyfiki ulicy, nie wiedzą, co to samochody, to bardzo szybko moga stać się ofiarami tego nowego terenu.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7116
Od: Pon gru 03, 2018 16:47




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Zeeni i 538 gości