» Pt lis 26, 2021 16:42
Re: Problemy z Ukladem moczowym
Szkoda, że nie masz żadnych wyników, nic na papierze.
Musisz zacząć je zbierać, lekarz ma obowiązek Ci je wydać.
Twój kot musi być na mokrej karmie. Nie ma żadnego innego lekarstwa prócz zmiany diety i stylu życia.
Karma urinary nie leczy, zakwaszanie nie leczy.
Twój kot musi jeść mokrą karmę z dodatkiem wody. I tak na każdy posiłek. To nie musi być karma urinary, to nie musi być bardzo droga karma. Ale to musi być mokrą karma lub barf. I zawsze z dodatkiem wody. Nie ma od tego wyjątku, bo jak już sama widzisz problem powraca.
Dobrze by było też popracować nad jakością życia kota.
Pisałaś poprzednio, że kot jest z Tobą mocno związany, a Ty zmieniłaś pracę i więcej Cię w domu nie ma.
Warto w takim przypadku zadbać o dodatkowe atrakcje dla kota. Drapak przy oknie, kociostrady, czyli ciąg pólek, legowisk i np szaf połączonych tak, by kot mógł po nich wędrować i zmieniać punkty obserwacyjne.
Musisz też bawić się z nim, on musi polować w zabawie, bo polowanie to sens kociego życia. Polowanie uszczęśliwia kota, a im kot szczęśliwszy, tym mniej ma problemów z pęcherze.
Warto też zainwestować w feromony, obróżke lub takie do kontaktu.
I ogólnie starać się by kot miał możliwie jak najmniej stresu, a jak najwięcej spokoju, zabawy i pozytywnych bodźców.
Jeśli kot dużo przebywa sam, możesz mu zostawić włączony telewizor albo np YouTube, tam jest sporo filmów dedykowanych dla kotów. Cwierkaja na nich ptaki, biegają myszy, motyle itp. Coś się na nich zawsze dzieje, to też rozprasza nudę i monotonię.
I dobrze by było gdybyś poczytała o problemach z drogami moczowymi u kota. Im więcej będziesz na ten temat wiedziała, tym łatwiej będzie Ci zrozumieć co do Ciebie mówi lekarz, i oceniać czy akceptujesz jego podejście czy nie.
W pęcherzu kota znajduje się roztwór, w którym prócz moczu znajduje się np. złuszczony nabłonek, czasami krople krwi, bakterie, białko, krople lipidowe, kryształy.
Jeśli kot je suchą karmę, mało/rzadko sika ten roztwór jest mocno skoncentrowany, gęstszy i wtedy wszystkie te rzeczy, które się w nim znajdują, mogą połączyć się w czop /kamień który zatyka kota. Tak było u Twojego kocurka. Dlatego nie mógł się wysikać, a wcześniej najprawdopodobniej dlugo odczuwał dyskomfort lub ból, bo kryształki raniły ściany pęcherza.
Jeśli kot je mokrą karmę z dodatkiem wody roztwór jest dużo mniej skoncentrowany, bo kot częściej sika. Trudniej tym kryształom itd połączyć się w kamien/czop.
To tak jak z opadłymi liściami na chodniku. Jeśli zarabiasz je codziennie, nie są problemem, jeśli nie grabisz, utworzy się ogromna góra liści, maź na której np można się przewrócić. To grabienie jest jak sikanie.
Co do zakwaszania kota L metioniną która jest zawarta w karmach typu urinary, lub w pastkach które się kotu podaje, albo w postać proszku, który można dodać do każdej karmy, to żeby ją podawać, czyli zakwaszać, trzeba mieć przede wszystkim badanie moczu. Nie można robić tego w ciemno, na zapas, profilaktycznie. Zbyt długie zakwaszanie, czyli dodawanie L metioniny, lub karmienie karmą urinary także prowadzi do powstawania kamieni, zwykle szczawianów.
To co napewno możesz zrobić już dziś, to przejść na mokrą karmę z dodatkiem wody. Nie masz wyjścia, tak po prawdzie.
No i łap raz miesiącu mocz, warto go kontrolować.