Strona 36 z 48

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Pon kwi 19, 2021 12:07
przez morelowa
Lepsze TYLKO przeziębienie. Bo te konsekwencje pocovidowe to w ogóle masakra...

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Pon kwi 19, 2021 17:45
przez jolabuk5
morelowa pisze:Lepsze TYLKO przeziębienie. Bo te konsekwencje pocovidowe to w ogóle masakra...

No właśnie! Z przeziębieniem sobie poradzisz! Najważniejsze, że to nie covid!

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Pon kwi 19, 2021 18:40
przez MB&Ofelia
To "tylko" było podkreśleniem paskudności Alienorowego przeziębienia :wink:

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Wto kwi 20, 2021 23:28
przez Alienor
MB&Ofelia pisze:To "tylko" było podkreśleniem paskudności Alienorowego przeziębienia :wink:

Spokojnie, nie obrażam się. Młode się tuła z pocovidową pseudoastmą i hercklekotami od annasza do kajfasza. Tyle dobrze, że leki działają i nie ma zrostów w płucach a serce nie jest uszkodzone i na sterydzie działają oba w miarę OK.

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Śro kwi 21, 2021 16:57
przez Alienor
Udało mi się dotrzeć na targ w Będzinie (choć za późno na serce wołowe). I tylko 2 razy musiałam uspokajać, że to nie gruźlica ani covid :D

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Śro kwi 21, 2021 17:14
przez MB&Ofelia
No fakt, teraz człowiek kaszlnie albo kichnie i wszyscy patrzą jak na przestępcę :strach: :wink:
Ja w pracy przy serii kichnięć musiałam tłumaczyć że to nie koronka, że ja tak po prostu mam, że jak mnie coś w gardle załaskocze i zakaszlę to później mam serię kichania.

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Śro kwi 21, 2021 18:05
przez morelowa
Alienor, pozdrów Alę :D

Też mam tak z seryjnym kichaniem, na szczęście na ogół w domu mi się zdarza.

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Pt kwi 23, 2021 15:37
przez Alienor
Pozdrowiona, dziękuje za życzenia i życzy zdrowia.

Mój sąsiad z problemami psychicznymi i z alkoholem wyskoczył przez okno mniej niż 2h temu. Zginął na miejscu, tuż pod moim balkonem. Ciało już zabrali, tylko w tym miejscu jest namiot policji. Myslałam, że znów wyrzucił cos w ataku wsciekłosci przez okno, więc nie zwróciłam uwagi na początku. Dopiero później, jak ludzie podlecieli i wezwali karetkę i policję. Nie byłam z nim jakos zaprzyjazniona (surprize surprize) ale i tak mnie sieknęło.

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Pt kwi 23, 2021 18:31
przez jolabuk5
Och, okropne...
A jeszcze Pralcia [*][*][*]

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Sob kwi 24, 2021 7:35
przez morelowa
To na pewno traumatyczne doświadczenie - trzymaj się.

Ostatnio kilka znajomych z forum i nie forum kotków umarło..
Pamiętasz Melona i jego sprawę ? Też umarł, miał jakieś 15 lat ale wspaniałą rodzinę.

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Wto kwi 27, 2021 18:44
przez MB&Ofelia
Alienorku, jak twoje przeziębienie? Poszło już sobie?

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Śro kwi 28, 2021 15:20
przez Alienor
Ma się dobrze niestety. Tak jest ani w tę ani we wtę. Co wkurza bo się nie mogę umówić na szczepienie w takich okolicznosciach a bardzo bym chciała.
Luna zaczęła gorzej oddychać - pobrana przy okazji krew na morfologię i profil nerkowy. Antybiotyk na katar. Kaja coraz częsciej leje w domu - częsciowo przez brak jasnej komunikacji typu "łaże bo siku a nie stres/nuda/kupa/nosi mnie/szukam sobie miejsca by isc spac". Starosc, lepiej już było. Bella drze do psów na spacerach jak szalona i szybko "o, biedny niepełnosprawny piesek" przechodzi w "ale ona mknie jak rakieta".
Edit: krew Luny znów uległa hemolizie na tyle szybko że nie było opcji zrobić badania. Wkurza mnie to.

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Sob maja 01, 2021 11:13
przez Kinnia
Alienor pisze: [...]
Edit: krew Luny znów uległa hemolizie na tyle szybko że nie było opcji zrobić badania. Wkurza mnie to.


z doswiadczeń świata medycznego
ja bym sprawdziła zakroplenie probówek
oraz ich dostawcę - a w tym serię/partie i inne takie

następnie poprosiła o pobranie do probówki innego producenta

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Nie maja 02, 2021 11:07
przez Alienor
Kinnia pisze:
Alienor pisze: [...]
Edit: krew Luny znów uległa hemolizie na tyle szybko że nie było opcji zrobić badania. Wkurza mnie to.


z doswiadczeń świata medycznego
ja bym sprawdziła zakroplenie probówek
oraz ich dostawcę - a w tym serię/partie i inne takie

następnie poprosiła o pobranie do probówki innego producenta


Było robione inną partią innego producenta. Tym razem. Jeszcze kombinują inną opcję. Problemem jest jej białaczka - to prawdopodobnie ona powoduje tak szybką hemolizę.

Re: Chyrlająca norka Alienorka

PostNapisane: Pon maja 10, 2021 9:06
przez ASK@
Też miałam taki przypadek. raz i drugi. Okazało się, że wadliwa była partia próbówek. Nie tylko moim kotom nie powychodziły wyniki.

Marzenko, co tam u Was? Nieustanne kciuki za zdrówko trzymam :ok: