Strona 14 z 48

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Sob sie 15, 2020 13:03
przez haaszek
Ja nie wiem, jak ty to wszystko ogarniasz...

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Sob sie 15, 2020 13:18
przez Patmol
koty od córki szenili tez zostały zabrane? ona była skarbnikiem czy sekretarzem/tez w zarządzie była

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Sob sie 15, 2020 16:04
przez Alienor
Patmol pisze:koty od córki szenili tez zostały zabrane? ona była skarbnikiem czy sekretarzem/tez w zarządzie była

Rudi właśnie od niej. Ona twierdzi że nieporozumienie i szybko to odkręci - nie wiem, nie wypowiadam się.

Haaszek - no akurat dziś to nie bardzo i nie do końca :oops: bo wczoraj mnie wrodzona głupota podkusiła i jogurtu trochę zjadłam z borówkami amerykańskimi. Rudi lubi, bo więcej siedzę z nim w łazience, reszta nie bardzo, bo lecimy na minimum. Na szczęście upał jest to wszystko senne i ma mniejsze potrzeby ludziowe.

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Nie sie 16, 2020 11:39
przez ASK@
Nie wiem czy pod "nieporozumienie" można podciągnąć to co opisują. A są te opisy strasznego cierpienia zwierząt.
Trudno poznać "prawdę" bo wiemy tylko to co jest napisane.
Jestem załamana. Jak w życiu człowieka może się poplątać, jaka choroba musi go dopaść... , że krzywdzone są życia dla których takie fundacje powstają.
Nie mogę spokojnie "myśleć" o tych umierających w męczarniach czworonogach.

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Wto sie 18, 2020 8:35
przez Alienor
Przepraszam za brak wieści oraz zdjęć rachunku i opisu wizyty Odiego. Niestety Rudi hefci uparcie,przez co dostaje rozstroju nerwowego (u niego to może być stres). W sensie co jakiś czas po jedzeniu puszcza pawia. Wet umówiony, ale to nie takie hop siup teraz :( . poza tym walczymy. Reszta OK

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Wto sie 18, 2020 16:39
przez MB&Ofelia
A Rudi nie zakłaczony przypadkiem?

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Wto sie 18, 2020 18:25
przez Alienor
MB&Ofelia pisze:A Rudi nie zakłaczony przypadkiem?

No klaka nie zrzuca. A ja schodzę z nerwów co mu. Przy czym jak jestem dostępna, to chętnie się mizia i nawiązuje stosunki przyjacielskie ze mną.

PS To "nieporozumienie' zakładam odnosiło się do tego, że musiała także osobiste koty oddać na DT. Tego co tam się działo nawet nie komentuję.

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Wto sie 18, 2020 18:44
przez MB&Ofelia
Pytam o to zakłaczenie bo u mnie ma tak Ofelia, że jak się zakłaczy porządnie to potrafi pawiować codziennie i kłak nie chce wyjść.

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Śro sie 19, 2020 12:00
przez Alienor
Na kolację zjadł kuraka i nie oddał. Na śniadanie takoż. Słaby promyk nadziei spłynął na moje serce. Dla równowagi znów wyciskałam kupę z Odiego, bo nie był w stanie zrobić, mimo że miała konsystencję plasteliny. Tak, dostaje laktulozę zgodnie z zaleceniami. Poza tym żyjemy.

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Śro sie 19, 2020 12:48
przez muza_51
I to jest najważniejsze.Za życie mocne :ok:

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Śro sie 19, 2020 12:59
przez ewkkrem
haaszek pisze:Ja nie wiem, jak ty to wszystko ogarniasz...

Ciociu Alienor, my też nie wiemy :( . Ogarniemy choć zdjęcia. Ślij.
Kciuki ślemy całym sercem.
Drops.

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Sob sie 22, 2020 8:24
przez MB&Ofelia
Odiś mój syneciek. Jak twoje kupalki? Dupinka nie boli?
Bąć grzeczmny i nie martwiaj za bardzo Cioci Alienor co jezd prawdziwnym aniołkię i dobzie dba o kotki. I bawiaj się ładmnie z kocimi Ciociami.
Lizam cię serdusznie po uśkach mój synećku.
Mała Ciorna Carmen


Jak Rudi? Unormował się trawiennie?

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Sob sie 22, 2020 8:59
przez Alienor
Rudi dostał puszki nowe bio eco i czysto śmisto i działają - w sensie je chętnie i bez zwrotek, co ratuje mnie przed barfowaniem. Kupa Odiego różna, już raz się znów zatkał - wycisnęłam i jest w miarę OK.

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Sob sie 22, 2020 9:32
przez MB&Ofelia
Barf jest świetny, zwłaszcza jak się ma koty z różnymi problemami zdrowotnymi. Ale niezaprzeczalnym faktem jest, że przy większej ilości kotów to duuużo roboty, w sensie krojenia. Ja widzę już różnicę między krojeniem dla jednego, a dla dwóch kotów.
Dzisiaj akurat to mnie czeka, bo słoiczków zostało na kilka dni. Ale czekam z wyprawą do sklepu na przerwę w deszczu (bo u nas wreszcie pada! :dance2: )

Re: Letnia norka Alienorka

PostNapisane: Nie sie 23, 2020 11:05
przez Alienor
MB&Ofelia pisze:Barf jest świetny, zwłaszcza jak się ma koty z różnymi problemami zdrowotnymi. Ale niezaprzeczalnym faktem jest, że przy większej ilości kotów to duuużo roboty, w sensie krojenia. Ja widzę już różnicę między krojeniem dla jednego, a dla dwóch kotów.
Dzisiaj akurat to mnie czeka, bo słoiczków zostało na kilka dni. Ale czekam z wyprawą do sklepu na przerwę w deszczu (bo u nas wreszcie pada! :dance2: )

Przede wszystkim wzrasta problem różnych mieszanek dla różnych kotów - Kotori uczulona na wieprzowinę, Fio nie trawi indyka, Karambie rosną zęby gdy wyczuje wątróbkę i nic przez nie nie przechodzi...