Morska norka Alienorka

[MalgWroclaw]

Mój synećku Odi. Ja wię że tu ćłowieki o waźmnych rzeczach miaukają ale przytuptałam do cię polizać cię po uśkach i nie martwiaj się że nieładmnie kupkasz. Jak byłam miaulątkię to kiedyś się tak okupkałam że mię Duzia musiała myć wibryski Teraz jezdę więksiejsza to juź się nie okupkuję. Mozie i ty wyrośmniesz kiedyś z brzytkiego kupkania?
Lizu lizu po uśkach
Mała Ciorna Carmen

Pomyliłyście wątek.

[jolabuk5]

Też mi się tak wydaje. Może moderator przeniesie do właściwego?
Edit. Nie, to ten sam wątek Przyczajona norka alienorka, tylko zmienił tytuł.

[Alienor]

W kwestii rzeczy poważnych - Kotori dostała uczulenia. Radysy 2 nie powstaną. Właściciel Radys może trafić do aresztu prewencyjnego, bo są postawione zarzuty.

[Kazia]

"...dozór policyjny, zakaz przyjmowania nowych psów do schroniska i zakaz prowadzenia tego rodzaju działalności od 10 lipca - gminy mają odebrać "swoje"psy do tego czasu..."

https://ro.com.pl/wlasciciel-schroniska ... B4Rzp6HePc

[MalgWroclaw]

To nie takie proste . Jak rozpisany jest przetarg (a pewnie musi) i decyduje "najniższa cena" to nie ma wyboru. Oferent z najniższą ceną wygrywa . Przetargi są różne i nie wiem kto decyduje o kryteriach wyboru).

"135 gmin podpisało umowy z Radysami. Pomimo złej sławy schroniska". To nie była tajemnica, od lat. A urzędnik, który rozpisuje przetarg, jako jedyny warunek podaje najniższą cenę, źle formułuje ofertę przetargową. I za to powinien być ukarany, bo decydujące w przetargach są nie tylko ceny, ale jakość wywiedziona z doświadczenia i inne. I urzędnik nie dopełnił staranności, niczego się nie dowiadując.

[jolabuk5]

Na pewno! Cena nie może być jedynym kryterium. Teraz zresztą to jest sprzeczne z Prawem Zamówień Publicznych. Ale pewnie dało by się też udowodnić niezgodność z ustawą o ochronie zwierząt.

[Alienor]

To nie takie proste . Jak rozpisany jest przetarg (a pewnie musi) i decyduje "najniższa cena" to nie ma wyboru. Oferent z najniższą ceną wygrywa . Przetargi są różne i nie wiem kto decyduje o kryteriach wyboru).
Przypuszczam, że to "idzie sztampowo". UM zatrudniają "przerobowca", który opracowuje przetargi taśmowo, nie zagłębiając się aspekty humanitarne. A nawet jeśli ... to jakie ma przebicie z kocio-psim "biznesmenem"?
Radysy, to jeszcze inny problem. Zamknąć, zlikwidować - nie takie proste. To własność prywatna.
Mam nadzieję, że mądrzejsi coś wymyślą.

Przetargi są definiowane w taki sposób, w jaki zleceniodawca zechce. Nigdy nie słyszałaś, że zrobiono przetarg tak, by tylko konkretny model komputera/samochodu etc. brał w nim udział? Bo jeśli odpowiednio określi się warunki graniczne, można wybrać najtańszą ofertę na konkretny sprzęt/usługę, której się potrzebuje. Jak komuś zależy tylko, żeby jak najtaniej pozbyć się zwierzaków, to jest to równie "w porządku" jak wymaganie od osoby sparaliżowanej by stawiła się osobiście w biurze znajdującym się na wysokim pierwszym piętrze bez windy w celu ustalenia czy przysługuje jej dofinansowanie na przebudowę mieszkania by dostosować ją do jej potrzeb.

[muza_51]

Właściciel piekła w Radysach aresztowany na 3 miesiące od dzisiaj.

[jolabuk5]

Właściciel piekła w Radysach aresztowany na 3 miesiące od dzisiaj.

I bardzo dobrze!!!

[Alienor]

I teraz tylko - skoro gminy mają te psy (i koty?) zabrać do 10ego lipca to oby nie trafiły z jednej mordowni do drugiej.
Pada lub zanosi się na deszcz, przez co jestem na wpół żywa. Chodzę o kawie i tylko jak muszę. Kotełły i piesełły to samo.

[Alienor]

Ten tydzień jest przes.any. Dosłownie. Od poniedziałku. Mam trochę dość i tak tylko czekam kto następny umili mój tydzień.

[czarnekoty123]

Kciuki, żeby było lepiej.

[MB&Ofelia]

Spoko. Tydzień się szczęśliwie już kończy. Następny musi być lepszy.

[MB&Ofelia]

Mój koffany synećku Odi. Cały czas myślę o twojej biedmnej dupince i że nie moziesz ładmnie kupkać i że ci ją pokrajają! To jak ty będzieś kupkał jak ci pokarajają dupinkę?
A dzisiaj jak kupkałeś? Nie boli cię dupinka?
Lizam cię wirtualmnie po uśku mój synećku. Bym do cię poleciała kotolotę ino wieje wiater i chyba będzie buzia albo deść i kotoloty nie latają.
Mała Ciorna Carmen

[Alienor]

Hesio ma sporą zmianę kostną po prawej stronie pyska. Na poniedziałek będzie wizyta u weta (zarezerwowałam). Ze zdjęć wynika że w grudniu jeszcze było OK, w kwietniu powoli zaczyna się pojawiać. Od środy mam 1,5 tygodnia urlopu więc w razie czego będę jeździć z nim do onkologa o ile to to. Chwilowo wszystko inne schodzi na plan dalszy (nie w sensie że nie będę zajmować się resztą, tylko na ten moment to absolutny priorytet).