Morska norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 31, 2020 20:45 Re: Wkurzona norka Alienorka

Oj, uważaj na siebie, Anienorku!
Mi też jakoś nie udało się dotrzeć na marsze chociaż jeden przemaszerował mi prawie pod domem. Ale zrobiłam sobie stosowny znak na plecaczku. A chryzantemę bym i owszem kupiła jak mi się uda kupić doniczkową - może robić za dekorację balkonową.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lis 01, 2020 7:43 Re: Wkurzona norka Alienorka

Wszelkie jelitowe zawirowania są potwornie męczące :(

Kupilabym chryzantemy spod cmentarza ale nie mam w pobliżu cmentarza, a nie chciałam się wybierać komunikacją. Kupiłam na parapet zewnętrzny dwie doniczki takie mniejsze , w kwiaciarnianym kiosku.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22906
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 06, 2020 17:48 Re: Wkurzona norka Alienorka

Żyjemy, ciągniemy trochę z przyzwyczajenia, trochę z musu. Chryzantemy się mi trzymają (te cięte) nadal - a jutro będzie tydzień jak kupiłam (u nas na targu, a w zasadzie pod - gość ma małe ogrodnictwo, sprzedaje tu i na giełdzie w Mysłowicach). Znowu kicham i mam tego dość, mimo że lajtowo. I jakby gorączka się wracała. Normalnie nic tylko się pociąć
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lis 16, 2020 17:20 Re: Wkurzona norka Alienorka

Wczoraj Odzinka wrzeszczała, siedząc w kuwecie - myślałam że to o rybkę. Chyba jednak coś nie tak z pupą, ale pomóc sobie nie da bo nie. No ja nie mogę...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lis 16, 2020 20:31 Re: Wkurzona norka Alienorka

Oj, niedobrze, jak kot nie da sobie pomóc! :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59711
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 18, 2020 20:12 Re: Wkurzona norka Alienorka

We wtorek się nie dało wcisnąć nas - dostała rozurczowe w razie że siku, laktulozę i glicerynę w razie że kupa - nie poszło. Dziś trafiła do weta na stół, już jesteśmy - jest wybudzona i wkurzona, głodna oczywiście. Reszta OK, choć Anyża miałam ochotę dziś udusić (drzwiami moje panie, drzwiami) a Karamba samoczynnie blokowała drzwi wejściowe spadając z półeczki tak fortunnie, że nie mogłam z Kają do środka wleźć. Luna słodką kicią jest (i nie tylko ona).
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 20, 2020 10:19 Re: Wkurzona norka Alienorka

U nas na mieście, w centrum, jest bardzo dużo doniczek z chryzantemami, tak jakby miasto/Urząd Miasta / zakupiło te doniczki z chryzantemami i powstawiało na trawniki i w takie miejsca publiczne. U nas są na rynku, na deptaku, takie duże donice z drzewami , trochę ich jest, i w nich też są chryzantemy w doniczkach -po kilka. Fajnie to wygląda.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 20, 2020 13:54 Re: Wkurzona norka Alienorka

Ciągle coś.
Kciuki za zdrówko :ok:
I spokojnego dnia :201461
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon lis 23, 2020 18:04 Re: Wkurzona norka Alienorka

Alienorku, jesteś tam?
Martwię się że się nie odzywasz.
Ja mam trochę problemów sprzętowych, póki co korzystam z pożyczonego tabletu.

Czarnidelko przekazuje luzu luzu dla odysia
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lis 24, 2020 14:01 Re: Wkurzona norka Alienorka

Żyjemy, Fio miała wczoraj sraczkę, gnojek podpierdzielił mi bułkę i zjadł 1/3 i go zatykało (dostał laktulozy więcej, wycisnęłam - nic kretyna nie nauczyło), było ładnie, ale niedawno się skończyło.
Ja pracuję na nocki. Wczoraj Luna z Odzią wy.bały mi korki jak poszłam się załatwić. Łazienka bez okna. Mać.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lis 24, 2020 22:03 Re: Wkurzona norka Alienorka

8O korki? Ale jak??? Jak???
Cieszę się że ja nie mam aż tak zdolnych kotów...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 25, 2020 0:21 Re: Wkurzona norka Alienorka

MB&Ofelia pisze:8O korki? Ale jak??? Jak???
Cieszę się że ja nie mam aż tak zdolnych kotów...

No jak się rozwali żarówkę w żyrandolu to czasem tak się zdarza. Zwłaszcza jak kabelki się odkabelkują. wywaliło mi główny wewnątrzdomowy bezpiecznik (na szczęście nie ten na korytarzu). No zdolne są. Do czego to pragnienie masła i wyżarcia pani konserwy może prowadzić... Łaska boska że nic się nie usmażyło.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lis 25, 2020 8:08 Re: Wkurzona norka Alienorka

Żarówkę w żyrandolu?? Ale takim sufitowym?? To chyba po drabinie... :roll:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22906
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 25, 2020 9:20 Re: Wkurzona norka Alienorka

Alienor pisze:
MB&Ofelia pisze:8O korki? Ale jak??? Jak???
Cieszę się że ja nie mam aż tak zdolnych kotów...

No jak się rozwali żarówkę w żyrandolu to czasem tak się zdarza. Zwłaszcza jak kabelki się odkabelkują. wywaliło mi główny wewnątrzdomowy bezpiecznik (na szczęście nie ten na korytarzu). No zdolne są. Do czego to pragnienie masła i wyżarcia pani konserwy może prowadzić... Łaska boska że nic się nie usmażyło.
Trzymasz kanapki w żyrandolu ? :lol: Tak to nawet ja przy najzdolniejszych kociakach nie musiałam chować :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 25, 2020 17:44 Re: Wkurzona norka Alienorka

morelowa pisze:Żarówkę w żyrandolu?? Ale takim sufitowym?? To chyba po drabinie... :roll:

W trakcie skoku z lub na szafę z/na łóżko, żeby wniknąć w wąską półkę w etażerce, gdzie było masło i konserwa (otwarta). Odzia (Luna nie jest tak skoczna) musiała przyhaczyć no i ... Jako że byłam w łazience, wiem tylko że było łupnięcie łóżka, wrzask i zapadła ciemność.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 242 gości