Morska norka Alienorka

[jolabuk5]

Uff, ale masz kocich akrobatów

[Alienor]

Żyjemy. Wczoraj się sypłam jelitowo, kumpela była przejazdem, to zebrała Kaję na spacer. Fiona 1 dzień miała bardzo brzydką kupę, ale już jest OK. Za oknem biało a Anyż głupek ciągnie do wychodzenia na balkon.
I chodzi za mną wciąż piosenka, więc może jak następnych zarażę, to mi choć trochę przejdzie, bo łapię się na nuceniu pod nosem non stop [url]https://www.youtube.com/watch?v=m9nBzPkis0A[url][/url][/url]

[MB&Ofelia]

U was też śnieg? U nas nadal jesień. Tyle że zimno. Miało padać ale nie padało. Byłam na długim spacerze i mi nogi wylazły z przemarznietej dupinki.

[Alienor]

U was też śnieg? U nas nadal jesień. Tyle że zimno. Miało padać ale nie padało. Byłam na długim spacerze i mi nogi wylazły z przemarznietej dupinki.

W nocy była porządna pierzynka, teraz zlazła część, ale nadal jest sporo. Pszem bardzo - pół godziny z buta od mojego domu - https://www.worldcam.pl/kamery/polska/sosnowiec/10825-park-srodula
Odi jak zwykle robi za debila, który usiłuje kraść i pożreć niejadalne rzeczy (pomarańcza, serek pleśniowy, masło orzechowe, ptasie mleczko czekoladowe w czekoladzie). Próby kradzieży wędlin (jamon serrano) oraz chleba i ciasta (czekoladowo-bananowe) jak również makaronu i ryżu saute już nie komentuje, bo wiecie jakie jest moje zdanie.

[MB&Ofelia]

No cóż, kiciuś jest smakoszem

[Alienor]

No cóż, kiciuś jest smakoszem

W związku z czym wpierdzielił w nocy circa 100gr suchego (w sensie nieugotowanego) ryżu do paelli. I teraz daje koncert "maaaameeeee, kuuuupaaa, ale maaaame, booooliiii". A ja jestem w pracy. Na słuchawce czadowo

[MB&Ofelia]

Nie rozsadziło mu dupinki?

Trzeba było powiedzieć do sluchawki: przepraszam na chwilkę, muszę odkupkac kota

[Alienor]

:strach:
Nie rozsadziło mu dupinki?

Trzeba było powiedzieć do sluchawki: przepraszam na chwilkę, muszę odkupkac kota

No nie, poradził sobie/przestał wrzeszczeć. A ja złosliwie jak mi właził pod ręce to sprawdzałam tyłek, nie omieszkając nadmienić że to jego własna osobista wina.
Tudzież dzis Karamba poczyniła atak na mnie, rzucając mi się między nogi, gdy szłam do kuchni.
A na deser wieczorem Kaja zwymiotowała dwukrotnie na żółto. Tak żeby nie było mi za wesoło.

[ASK@]

Koty zawsze coś wymyślą.
Za Wasze zdrówko potrzymam

[MB&Ofelia]

Łączę się w bólu - na mnie dziś po pracy czekał kłak na środku przedpokoju i kupal przed kuweta w lazience. Kotki stanowczo potrafią zadbać żeby duże się nie nudziły

[Alienor]

Kaja wtedy poprawiła rano, brak weta - na szczęście już nie hefci. A od jutra na popołudnie, to się jakoś umówię (większą część tygodnia moje godziny pracy dość pokrywały się z tymi przychodni). Dziś ładnie i ciepło jak na tę porę roku. I gnojek znów narozrabiał spożywczo, za co zapłacił (oraz moje uszy, ale dobrze opakowałam, to ręce mam OK). I tak se leci.

[ASK@]

Boże u nas wieje strasznie dziś. Tak zimno przez to ,że aż strach. Opakuj się Marzenko przy wyjściu bo zaziębisz się.

[MB&Ofelia]

U nas też od wczoraj wieje. Ale nad morzem to normalne, wieje w normie, drzew i przystanków nie przewraca.

[Alienor]

Wczoraj było jak na grudzień ciepło, dziś temperatura spadła. Jutro odbieram klatkę i łapię tę durną pingwinicę z młodymi co się "zalęgła"klatkę dalej. Oby tym razem się udało, bo maluchy nie przetrzymają kolejnych mrozów.

[MB&Ofelia]

No to kciuki za łapankę
W jakim wieku są maluchy?