FIP u Kota - przebieg

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 25, 2020 12:07 Re: FIP u Kota - przebieg

Cześć,
witam wszystkich na forum. Szkoda, że musiałem się zarejestrować w takich smutnych okolicznościach, bo forum Miau.pl czytamy z Żoną już od prawie 5 lat - od kiedy jest z nami pierwszy kociak.

W zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że nasz drugi, młodszy kotek, prawie 4-o letni Dracul choruje na FIP. Zaczęło się w majówkę - była brzydka pogoda, bawił się na balkonie. Byliśmy święcie przekonani, że po prostu się przeziębił. Dziś jest 25 maja - przez całe 25 dni, miał nawracające non-stop gorączki, których nie dało się zbić inaczej niż lekami przeciwzapalnymi. USG klatki piersiowej wykazało płyn, pobrano go do badania, testy laboratoryjne PCR potwierdziły, że to FIP. W 25 dni okazało się, że całe jego dalsze życie stoi pod znakiem zapytania.

To tak strasznie, strasznie boli, usłyszeć najgorszą możliwą diagnozę, dla ukochanego członka Rodziny. I co gorsza - możemy mu pomóc tylko w ograniczonym zakresie, bez gwarancji, że się uda.

Zaczynamy dopiero terapię lekami, o których tutaj piszecie, opartymi na GS-441524. Wszystko załatwiamy przez dobrych ludzi, którzy są gotowi pomóc sprowadzić te leki. Przed nami prawie 3 miesiące - minimum 84 dni dawania bolesnych zastrzyków, martwienia się o dostawy fiolek i monitorowania stanu naszego pacjenta. Tak jak pisaliście tutaj - terapia jest bardzo bardzo droga i nie ma żadnej gwarancji, że zadziała na dłużej. Ale po prostu nie wyobrażam sobie, żeby go zostawić i nie podjąć walki. Nie mieści mi się to w głowie, żeby się poddać, jeśli jest jakakolwiek szansa, żeby mu pomóc.

Piszę, żeby dać znać innym osobom, które stanęły przed podobną sytuacja. To będzie mega trudny czas i dla nas i dla niego - dla nas: zorganizować to wszystko, zapłacić za leki i zapewnić ciągłe dostawy, dla niego - wytrzymać dawanie tych paskudnych zastrzyków i zdrowieć, pomimo ciągłego stresu. Ale wydaje mi się, że warto spróbować, nie wybaczyłbym sobie, gdybym się tego podjął.

To jest tak smutne, a tak mało ludzi jest w stanie to zrozumieć...

Dziubas

Avatar użytkownika
 
Posty: 4
Od: Pon maja 25, 2020 11:53

Post » Pon maja 25, 2020 12:31 Re: FIP u Kota - przebieg

Potrzymam za oba.
:ok: :ok: :ok:

makrzy

 
Posty: 966
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Pon maja 25, 2020 12:32 Re: FIP u Kota - przebieg

Dzięki, przyda się. Najgorsza jest niepewność: czy zadziała, czy nie pogorszy, czy będą dostawy. Masakra po prostu.

Dziubas

Avatar użytkownika
 
Posty: 4
Od: Pon maja 25, 2020 11:53

Post » Pon maja 25, 2020 12:53 Re: FIP u Kota - przebieg

Dziubas - oby i Wam się udało :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10672
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon maja 25, 2020 15:08 Re: FIP u Kota - przebieg

Też potrzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Oby się udało :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 25, 2020 17:11 Re: FIP u Kota - przebieg

Ja też trzymam mocno. Oby terapia zadziałała.

Agwena

 
Posty: 805
Od: Sob maja 19, 2018 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 27, 2020 7:02 Re: FIP u Kota - przebieg

Witam serdecznie!

Jesteśmy na 7/84 dniu. Samopoczucie kotka się polepszyło, stał się małym żarłoczkiem, cały czas się bawi, normalnie się wypróżnia, brzuszek co prawda jeszcze nie maleje, ale też nie rośnie, więc chyba dobrze. :ok:

Przedwczoraj robiliśmy badania krwi:
WBC: jest zwiększone, weterynarz stwierdził, że możliwa infekcja bakteriologiczna, więc podajemy mu antybiotyki (z tej listy dozwolonych).
Stosunek Albumin/Globulin jest 0.3, więc za mało, ale to normalnie przy FIP i pewnie będzie się polepszał.
Inne wskaźniki są w miarę okej.

Jakby ktoś potrzebował, stworzyłam tabelę wskaźników, które trzeba monitorować przy FIP, proszę dać znać to wyślę.

Też podajemy mu Hepatiale Forte Advanced - to są leki na wątrobę, staramy się jak najbardziej osłonić ją. Podajemy również Omegę 3 i Wit B12.

Więc powiem wam, że dziennie dostaje:
4 tabletki mutianu
1 tabletkę antybiotyku (1/2 - 2 razy dzienie)
1/2 tabletki Hepatiale
1/2 tabletki witamin
1/2 łyżki Oleju z łososia

I znosi to wszystko na prawdę dzielnie! :201461

Saraf

 
Posty: 12
Od: Wto maja 19, 2020 19:52

Post » Śro maja 27, 2020 8:44 Re: FIP u Kota - przebieg

Oby nadal się polepszało z każdym dniem kotusiowi :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro maja 27, 2020 14:27 Re: FIP u Kota - przebieg

Za poprawę kociego zdrowia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 30, 2020 15:24 Re: FIP u Kota - przebieg

Dziękujemy bardzo za życzenia zdrowia! Na razie idzie w miarę, chociaż pojawiły się objawy neurologiczne i (na wszelki wypadek) musieliśmy zwiększyć dawkę w taki sposób, aby zabezpieczyć się przed powikłaniami. Podnosi to koszty leczenia o prawie 10 tyś. zł.
Na taki wydatek nie byliśmy przygotowani, zakladaliśmy kwotę max. 15-16 tys zł. Ale leczenie póki co jest rewelacyjne - w ciągu kilku dni stanął na nogi, wygląda i zachowuje się prawie jak dawniej.

Założyliśmy zrzutkę - na te dodatkowe 10 tyś., które wynikają z postaci neurologicznej. Będziemy bardzo bardzo wdzięczni za wszelką pomoc. Widząc jakie efekty daje ten lek, po prostu nie możemy odpuścić.

Link do zrzutki poniżej. Przesłałem wszystkie dokumenty, 2 dni robocze będę czekać na weryfikację, zanim zrzutka otrzyma status "zweryfikowany" (dla pełnej transparentności).

https://zrzutka.pl/z/draculwalczy

Z góry bardzo bardzo dziękujemy

Dziubas

Avatar użytkownika
 
Posty: 4
Od: Pon maja 25, 2020 11:53

Post » Sob maja 30, 2020 20:45 Re: FIP u Kota - przebieg

:ok: :ok: :ok:
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Wto cze 02, 2020 9:20 Re: FIP u Kota - przebieg

Hej, miałabym pytanie czy tutaj można wstawiać zdjęcia? Jak to zrobić? Ponieważ chciałabym pokazać kilka zdjęć Loki i jego wyników :wink:

Saraf

 
Posty: 12
Od: Wto maja 19, 2020 19:52

Post » Wto cze 02, 2020 10:38 Re: FIP u Kota - przebieg

Można. Najlepiej wrzucić zdjęcie na jakiś portal - fotosik, zapodaj - i wybrać link opisany jako "na forum" i wkleić do postu.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 02, 2020 11:04 Re: FIP u Kota - przebieg

A więc dzień 11/84. Loki przytył, już waży 4kg, więc musimy mu zwiększyć dawkę Mutianu, co będzie kosztowało nas jeszcze więcej :? Wczoraj nam wymiotował co nas bardzo zestresowało, ale chyba to była jednorazowa akcja, pewnie zjadł coś czego niepowinien :cry:

A i między innymi brzuszek już prawie że całkowicie spadł :ok: Przed leczeniem był aż 54cm! Po odsączeniu płynu 43cm, a teraz już mamy piękne 37cm :ok:

Chciałam pokazać jak wygląda :) Więc tutaj są jego zdjęcia: https://photos.app.goo.gl/P2YMphndDuQUGJdB9

Pojutrze dodam zdjęcie badań

Nie ma tam co prawda zdjęć jak zachorował, ponieważ byliśmy zbyt pochłonięci leczeniem aby myśleć o robieniu zdjęć, więc szkoda, że nie mogę pokazać sytuacji "przed"

Też długo się zastanawiałam czy pisać jeszcze o jednej sprawie, ponieważ nie chciałam abyście źle to odebrali i sobie pomyśleli, że stworzyłam ten wątek z myślą o zbiórce. To nie jest tak, wtedy jeszcze nie myślałam o żadnych zbiórkach i napisałam po prostu aby inni też mogli skorzystać z informacji o przebiegu choroby, ponieważ mi ta informacja bardzo się przydała. Cała kuracja nas będzie kosztowała 21150 zł, co prawda już mamy większość kwoty, ale brakuje nam jeszcze ok 6000 zł, więc jakby się ktoś chciał dołożyć, byłabym niezmiernie wdzięczna!! :1luvu:

https://pomagam.pl/lokiwalczy

Saraf

 
Posty: 12
Od: Wto maja 19, 2020 19:52

Post » Wto cze 02, 2020 11:27 Re: FIP u Kota - przebieg

Obrazek
Obrazek

andorka

 
Posty: 13117
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg i 425 gości