Strona 1 z 1

Obca kotka obrodziła na podwórku. Pomocy!

PostNapisane: Pon maja 18, 2020 21:17
przez Hslaski
Witam.

Dzisiaj wieczorem nasz pies zaczął szczekać koło składu drewna.
Słyszeliśmy miauczenie, na początku myśleliśmy że jakiś kot w ucieczce przed psem wszedł pomiędzy drewno i go przytrzasnęło.

Okazało się że kot który się tam znajdował obrodził w małe (jakieś 5 może 6 sztuk)

Psa wzięliśmy do domu, zrobiliśmy łatwe dojście do miejsca narodzin i mamy nadzieje że matka wyniesie młode.

Problem jest taki że pies prędzej czy później się do nich dostanie, więc nie mogą tam zostać aż same zaczną chodzić i uciekną, telefon do schroniska też odpada, ponieważ jesteśmy poddani kwarantannie.
Myśleliśmy o wystawieniu wiadra w którym się znajdują za płot (nie jest to daleko od składu drewna i matka by je na pewno znalazła, lecz w nocy ma być przymrozek, a też boimy się o to by lisy nie przyszły po młode)

Miał ktoś może podobne przeżycie? Lub ma pomysł jak pomóc małym?

Re: Obca kotka obrodziła na podwórku. Pomocy!

PostNapisane: Pon maja 18, 2020 22:07
przez Koki-99
Może by je dać do kartonu wyłożonego starym polarem czy kocykiem i schować do jakiegoś pomieszczenia, do którego pies się nie dostanie, a kotka wejdzie przez dziurę. Nie wiem, komórki, stodoły, garażu. Tak żeby były w czymś ciepłym, a nie w wiadrze. Ona pewnie będzie je szukać.
Jak rozumiem kotka nie jest wasza, tylko przyszła się do was okocić, tak?

Re: Obca kotka obrodziła na podwórku. Pomocy!

PostNapisane: Wto maja 19, 2020 8:05
przez Koki-99
I jak dzisiaj? Co z kotkami?

Re: Obca kotka obrodziła na podwórku. Pomocy!

PostNapisane: Czw maja 21, 2020 18:50
przez Koki-99
Hslaski pisze:Myśleliśmy o wystawieniu wiadra w którym się znajdują za płot

Co za ludzie :roll: Obawiam się, że kotki już zostały w tym wiadrze.... utopione :evil: