Re: Kociak brytyjski - proszę o pomoc!
Napisane: Śro maja 20, 2020 15:45
Dziękuję za Wasze wsparcie. Z bólem serca chciałbym przekazać że nasz Maluszek zasnął na zawsze. Tuż po odłączeniu od kroplówki u weterynarza jego stan stał się krytyczny. Nie mieliśmy sumienia aby męczył się dalej a weterynarz stwierdził że w tej sytuacji to prawidłowa decyzja.
Ból nieprawdopodobny. Nie spodziewałbym się nigdy że taka mała słodka kulka w kilka dni może skraść 4 serca. Śpij spokojnie kochanie Maleństwo...
Ból nieprawdopodobny. Nie spodziewałbym się nigdy że taka mała słodka kulka w kilka dni może skraść 4 serca. Śpij spokojnie kochanie Maleństwo...