Wysterylizowany kot - wątpliwości

Cześć, kochani. Mam na imię Mirka 36 lat i mam pytanie dot. sterylizacji kota. Sąsiadka kilka domów dalej ma kota marki dachowiec. Taki wesoły kociak ma niecałe 2 lata (no może półtora roku). Zawsze gdy z moją córką spacerowałam po ulicy, kot przychodził do nas łasił się. Sąsiadka niedawno go wysterylizowała, gdyż narzekała że od dłuższego czasu znaczy w domu teren. No i potrafi wystrzelić z domu na dwa dni i nie wrócić. Po wycięciu jajek, ten kot się strasznie zmienił. Już nie chce do nas podchodzić, omija nas szerokim łukiem i nie reaguje na wołanie. Mało tego, wczoraj znalazłam go w naszym domu wychodził z szafy!!! Nigdy to się nie zdarzyło, nie wchodził na nasze podwórko NIGDY gdyż mamy psa owczarka szkockiego. A on wszedł przez otwarte okno piwnicy do domu. Gdy go zobaczyłam zaczął dziki uciekać szukajac wyjścia w panice. Czy aż tak kot może się zmienić po sterylizacji ? Dodam że za tydzień odbieramy naszego kotka do domu - i tak zaczęłam zastanawiać się czy aby to naprawdę takie dobre dla kotów domowych 
