Miau.PL

Witam,

Mamy pewien problem z naszym kocurem. Do teraz 3 razy na przestrzeni 2msc zrobil kupe na łóżko. Pierwszy raz myślałem, że winą były zamkniete drzwi od łazienki(kuweta). Po tym nagle oba koty przestały zakopywać swoje kupy, myśleliśmy, że to wina kuwety, bo zmieniliśmy na taką z wejsciem od góry.

Drugi raz był około 3tyg temu, po tym także raz zrobił obok kuwety. Dwa tygodnie bez żadnych kroków(koronawirus itd), zrobiliśmy badania i okazało się, że lamblie. Zaraził się na pewno od naszego szczeniaka, który miał ten problem przez 2-3msc. W ten Poniedziałek dostał aniprazol, dzisiaj kończyliśmy kuracje. Tabletki dostawały wszystkie zwierzaki(dwa Devony + owczarek), kociaki były wczoraj wykąpane, mieszkanie wyczyszczone parownicą. Wszystko szło w dobrym kierunku, wróciła stara kuweta, zaczęli zakopywać, kupy ładne.

Zmieniliśmy wczoraj pościel, na tą na którą zrobił kupe ostatnio i narobił tam dzisiaj...
Dodam, że każda kupa, którą zrobił na pościel była rzadka, nie było nigdy sytuacji, że zdrowa, twarda kupa.

Czy jest możliwość, że kocurowi po prostu przypadła ta pościel do gustu ? Czy to wołanie "Panie, dalej mam problem" ?

Niestety może nadal mieć problem. Aniprazol słabo na lamblie działa. Proponuję zbadać mu kał jednak.

Wybraliśmy aniprazol, że względu na to, że pomógł szczeniakowi. A brał wszystkie inne przed tym.
Kal zbadamy, ale wet i tak planował druga serię po 2tyg przerwy.

Kupiliśmy też fortiflore I druga identyczna kuwete, może to go skusi.

Jakubek pisze:
Zmieniliśmy wczoraj pościel, na tą na którą zrobił kupe ostatnio i narobił tam dzisiaj...
Dodam, że każda kupa, którą zrobił na pościel była rzadka, nie było nigdy sytuacji, że zdrowa, twarda kupa.

(...)
Czy to wołanie "Panie, dalej mam problem" ?

Zdecydowania jest to komunikat dla Ciebie, że nadal jest coś nie tak.
Lamblie leczy się czasem długo i upierdliwie, i tak potrafią nawracać.