Super, że się ładnie goi Może wkrótce można będzie zdjąć mu ten abażur, bo to bardzo niewygodne. Mój Piksel miał taki, mięciutki, nie przeszkadzał mu zupełnie
Miał grzyba i zatarł sobie oczko preparatem. Oczko musiało być operowane, widzi, ale nie do końca ostro. Ktoś, kto nie wie o tym, zupełnie nie zauważy, że oczko jest uszkodzone. Jego bratu, Mimkowi udało się, leki zadziałały. Taki kołnierz w sumie nie nadaje się po operacjach okulistycznych, ale u Piksela się sprawdził. Polecam, dużo większy komfort dla zwierzaka, a nie jest drogi.
Też się cieszę, to taki miły kocurek. A to mój były tymczas, Bartuś.Trochę podobny do Maćka, prawda? Bardzo rzadko miewam pingwinki, chociaż tyle kotów już tymczasowałam i tymczasuję.