Strona 1 z 21
Co dolega Tysonowi? Teraz nerki? Wyniki badań kontrolnych

Napisane:
Śro kwi 15, 2020 15:47
przez Moniaaaa
Witam po dłuższej nieobecności.
Mam problem z Tysonem. Zaczęło się od rozwolnienia, które trwało 2 dni. Kot otrzymał dwa razu antybiotyk i tabletkę na odrobaczenie, bo dawno nie był odrobaczany. Kupa się unormowała, ale z kotem działo się coraz gorzej. Nie chciał jeść, był mało aktywny. W sobotę Wielkanocna poszłam do innego weta, bo tylko ten był czynny. Stwierdził zapalenie gardła, bo było czerwone i nadzerke na języku, temp 39,4. Dostał metacam, catosal i coś jeszcze. Nadal nic nie jadł, na drugi dzień powtórka plus płyn ringera z dupholyte. W poniedziałek zaskoczył z jedzeniem, dostał odrobine metacamu bo temp 39,6. Wczoraj pobrana zostaw krew na morfologię i biochemię. Dziś otrzymałam wyniki, jestem załamana. Wet powiedział, ze to zapalenie trzustki, ale kotu coś jeszcze dolega, musi przeanalizować poprzednie wyniki i zastanawic się co to może być. Krwinki białe wyszły masakrycznie niskie, ale ma być wykonany rozmaz manualny, bo wet twierdzi, ze maszyna na pewno złe policzyła. Tyson je, ale chowa się pod łóżko, jest mało aktywny. Dziś otrzymał antybiotyk przeciwzapalny (nie pamietam nazwy jakoś na „H”) płyn rinegra i duphalyte, żeby mniej jadł i nie obciążał trzustki. Kroplówki ma dostawać codziennie do końca tygodnia.
Błagam spójrzcie na wyniki i doradzacie coś. Dla mnie to czarna magia...


Re: Chora trzustka? Błagam o pomoc

Napisane:
Śro kwi 15, 2020 17:14
przez Moniaaaa
Na prawdę nikt nie pomoże?
Tyson odkąd wróciliśmy siedzi pod łóżkiem, widać, ze źle się czuje, a mi serce pęka...
Zapomniałam dodać, ze przypaletal się jeszcze świerzb w uszach. Nie wiem, czy jakieś znaczenie do wysokiej kinazy ma upadek. Tyson spadł 3 dni temu ze słupa na drapaku.
Re: Chora trzustka? Błagam o pomoc

Napisane:
Śro kwi 15, 2020 20:05
przez Stomachari
ALAT wysoki. Spodziewałabym się w tym układzie Triaditis syndrome. Zerknij w ten wątek, FuterNiemyty zamieściła sporo informacji:
viewtopic.php?f=1&t=183043a od tego postu zaczynają się bardziej konkretne wskazówki dotyczące diagnostyki i leczenia (a potem kolejne posty):
viewtopic.php?f=1&t=183043#p11920628
Re: Chora trzustka? Błagam o pomoc

Napisane:
Śro kwi 15, 2020 20:21
przez Moniaaaa
Teraz tak myśle, ze Tyson po tym odrobaczeniu zrobił kupę dopiero na 3 dzień. Mówiłam wetce, to oczywiście spokojnie, damy parafinę i zrobi. A jak zatruł się rozkładającymi się robakami?
Może Blue zerknie na mój wątek. Jej wiedza jest bezcenna.
Re: Chora trzustka? Błagam o pomoc

Napisane:
Śro kwi 15, 2020 20:42
przez jolabuk5
Kinaza kreatynowa występuje w sercu (CK-MB), ale także w mięśniach (CK-MM) i przy badaniu CK ogólnego podwyższenie może byc wywołane także urazem mięśni przy upadku.
Re: Chora trzustka? Błagam o pomoc

Napisane:
Śro kwi 15, 2020 20:48
przez Moniaaaa
Tak wiem, czytałam właśnie o urazach mięśni. Mam drapak Rufi, wiec podstawka jest dość twarda, a huk był duży jak spadł, bo obudził mnie w nocy.
A co myślicie o zatruciu robalami? Ja już sama nie wiem, co myśleć. Z jednej strony kot zaczął jeść normalnie, a z drugiej ewidentnie coś mu dolega. Wet mówił, ze jak trzustka boli to kot nie będzie jadł.
Re: Chora trzustka? Błagam o pomoc

Napisane:
Śro kwi 15, 2020 21:12
przez mziel52
Koty są wrażliwe, i trzustka reaguje przy byle okazji. Niezależnie od przyczyny, teraz powinien być na diecie i mieć kroplówki.
A czym był odrobaczany? moja wetka twierdzi, że niektóre preparaty źle na trzustkę działają.
Masz tu dziennik choroby mojego Szkrabka trzustkowego. Prowadzę go do dziś, ale już nie wklejam, bo się kot unormował w granicach swoich możliwości.
viewtopic.php?f=1&t=95084&start=60
Re: Chora trzustka? Błagam o pomoc

Napisane:
Czw kwi 16, 2020 2:51
przez pibon
Mam nadzieje, ze idzie ku lepszemu, moze dzis juz jest lepiej?
Moze warto, by mu cos przeciwbolowego dali? Skoro sie chowa, to pewno go cos boli.
Zaraz wstawie link, ktory ktos juz kiedys na forum podawal. Link do dokumentu jak rozszyfrowac wyniki krwi. Mam go na drugim komputerze
Prosze, moze cos pomoze.
https://drive.google.com/file/d/1ILdlpe ... n9cHU/viewA moze rozwaz konsultacje telefoniczna/mailowa z jakims dobrym diagnostykiem polecanym na forum? Chyba Blue mowila, ze jej lekarka jest bardzo dobra.
Re: Chora trzustka? Błagam o pomoc

Napisane:
Czw kwi 16, 2020 6:09
przez Moniaaaa
Oba koty dostały milbemax. Od wczoraj dostaje jedzenia RC Gastro Intestinal, bo ma mniej tłuszczu niż Purizon, który jadł. normalnie (zamówię puriozn dla sterylizowanych kotów, bo ma 11% wiec tyle co RC), a mokre Catz Finefood purr kangur lub kurczak oba maja 6%. Niestety nie ma szans, żeby zjadł gotowanego indyka lub jakiekolwiek inne mięso. Kroplówki będzie dostawał conajmniej do końca tygodnia raz dziennie.
Wczoraj wieczorem zaczął sie myć, a nie robił tego, może jest mu trochę lepiej, dziś rano tez jak wysłałam to przyszedł od razu, zjadł trochę mokrego, umył się i siedzi sobie na parapecie w oknie. On na pewno źle się czuje, ucieka podejrzewam tez przez moja 9 miesięczna córkę, jest głośna, pełza po mieszkaniu...
Napiszcie prosze, czy leczenie na chwile obecna jest w porządku.
Raz dziennie płyn ringera plus duphalyte i antybiotyk przrciwzapalnie. Pytałam o przeciwbólowe to wet powiedział, ze nie można NLPZ jedynie tramal...
Re: Chora trzustka? Błagam o pomoc

Napisane:
Czw kwi 16, 2020 7:35
przez mziel52
No wlasnie, moj kot tez po Milbemaxie sie pochorowal, ale tez dlatego, ze juz wczesniej byl nadwrazliwy.
Re: Chora trzustka? Błagam o pomoc

Napisane:
Czw kwi 16, 2020 7:43
przez Moniaaaa
Pierwszy raz chyba odrobaczany był Milbemaxem. Pogorszyło mu się właśnie po tabletce. Wcześniej zdarzyły się wymioty, ale finałem były klaki. Zaczęło się od kotki, ona pierwsza dostała rozwolnienia, dwa razy antybiotyk i przeszło; potem Tyson dwa dni rzadka kupa, tez antybiotyk plus Milbemax dla obu kotów.
Możliwe, ze trzustka i wątroba oberwały przez Milbemax i NLPZ, które dostawał z powodu zapalenia gardła? Skąd tak niskie leukocyty i wysoka kinaza? Wszystko w kocie jakby się posypało naraz... wet mówił, ze oprócz trzustki tam coś innego się jeszcze dzieje...
Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Napisane:
Czw kwi 16, 2020 7:45
przez Lubię czytać
Chciałabym pomoc, ale też się nie znam... Oby odezwał się ktoś doświadczony.
Ściskam Ciebie i kotka póki co.
Re: Chora trzustka? Błagam o pomoc

Napisane:
Czw kwi 16, 2020 7:53
przez mziel52
Najwazniejsza teraz dieta i kroplowki, mozna no-spa dawac i cos na oslone sluzowki przewodu pokarmowego, moj dwa razy dostal steryd w zastrzyku, ale wiecej wetka sie bala, bo ma zwykle troche podwyzszona kreatynine.
Edit moj kinaze mial z kosmosu, bo jest strasznym histerykiem i panikarzem.
Re: Chora trzustka? Błagam o pomoc

Napisane:
Czw kwi 16, 2020 8:16
przez Moniaaaa
A te karmy które teraz dostaje będą w porządku? A co na osłonę śluzówki? No spe taka normalna w tabletce?
Tyson tez jest panikarz, trzęsie się u weta, a przy pobraniu krwi, gryzł weta, wiec został owinięty kocem, a łapa przywiązana sznurkiem do łóżka, żeby się nie wyrywał, bo usypiać go nie pozwoliłam, bo nie wiedziałam co z nerkami.
Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Napisane:
Czw kwi 16, 2020 8:27
przez Blue
Podstawowe pytanie - czy Tyson był szczepiony na panleukopenię i czy - bez względu na to czy był czy nie szczepiony - miał możliwość przed pojawieniem się pierwszych objawów zarazić się nią?
Tzn. każdy kot ma taką możliwość - ale czy była ona jakoś zwiększona? Byliście u weta? Ty - lub ktoś kto był u Ciebie - byłaś gdzieś gdzie są koty o zwiększonym ryzyku zachorowania?
Takie leukocyty wymagają wzięcia pod uwagę pp.
Niestety - biorąc pod uwagę ile to czasu trwa (w moich przypuszczeniach) mogło być i tak że od początku była to trzustka (acz trzeba by zrobić test specyficznej kociej lipazy - bo sama lipaza nie jest diagnostyczna) - być może zaostrzona przez podanie leków przeciwzapalnych (metacam

) - a w międzyczasie kocurek załapał pp w lecznicy.
CK strasznie wysoka...
Napisz proszę od kiedy problem się zaczął żebym mogla to bardziej czasowo poukładać.
Ale przy takich wynikach uważam że ważne jest wykluczenie pp - dobrze byłoby test na nią zrobić i to jak najszybciej.
Byłoby odfajkowane - jeśli wyjdzie negatywny - będzie można na spokojnie szukać innych przyczyn i będziesz wiedziała że nie zagrażacie innym kotom.
W jakichś swoich poprzednich wynikach kocurek nie miał leukopenii?
Niektóre koty mają ją całe życie.
Ale aż taki niskie zwykle są wynikiem choroby.
Konieczne jest też zrobienie testów na FeLV i FIV.