Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
katarzyna1207 pisze:Metacam nie jest za fajny dla kota, jak nie ma konieczności, to ja bym już nie podawała.
jolabuk5 pisze:Dobre wieści, oby wszystko się dobrze ułożyło
Rycho_uk pisze:katarzyna1207 pisze:Metacam nie jest za fajny dla kota, jak nie ma konieczności, to ja bym już nie podawała.
OK to już nie będę my dawac.
A mogę zapytać dlaczego nie jest za dobry? W sensie jaki ma wpływ ten lek na kota?
andorka pisze:Badania na tokso to i sobie i kotu zrób.
Odrobaczaj go regularnie, kuwetę sprzątaj w rękawiczkach i często myj łapki - swoje - i będzie ok. Nie Ty pierwsza zakocona w ciąży i nie ostatnia.
Poszukaj sobie na forum wątków kot a ciąża, kot a maluszek - dziewczyny pisały.
I przepraszam, że nie odpisałam na Twoje maile dotyczące wstawiana zdjęć - wpadły mi do spamu i dopiero dziś je znalazłam
izka53 pisze:cicha podczytywaczka się ujawnia
Przede wszystkim wielkie gratulacje !!!
Co do toxo - zrób badanie przede wszystkim sobie. Jeśli będziesz miala przeciwciala, testowanie kota nie ma sensu. Pamiętaj, że głównym źródłem zakażenia jest surowe mięso, nie myte warzywa, ogólnie grzebanie w ziemi. Dzieci bardzo często zarażają się w piaskownicy, przechodzą infekcję bezobjawowo i - jako dorośli - dziwią się skąd mają przeciwciała.
Wiem, że kiedyś w Anglii badania przesiewowe w kierunku toxo były w ciąży wykonywane rutynowo.
Jarka pisze:W UK tak nie jest, ale można poprosić swojego lekarza o test. Szczegółowe info poniżej.
https://www.tommys.org/pregnancy-inform ... -pregnancy
andorka pisze:Z tego co kojarzę (nie jestem dzieciata) to w Polsce badania na obecność przeciwciał toxo u ciężarnych jest chyba rutynowe i obowiązkowe
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 353 gości