Re: Mój Rysiek chory - czwarty dzień gorączki 40 stopni
Napisane: Pt mar 27, 2020 14:18
Rysiu, tak trzymaj
Widzę, że zdjęcia udało się opanować.
Widzę, że zdjęcia udało się opanować.
Koty kotki koteczki forum
https://forum.miau.pl/
andorka pisze:Rysiu, tak trzymaj
Widzę, że zdjęcia udało się opanować.
Rycho_uk pisze:
Jak Rysio wróci już do pełni sił, przestanie brać antybiotyki i będzie zdrowy jak wygląda procedura usunięcia złamanego kla? On ma złamany dolny lewy kiel.
Czy kota się usypia do tego zabiegiu? Jak długo kot dochodzi do siebie po usunięciu kla?
Rycho_uk pisze:Dzień dobry!
Kolejny wspanialy dzień, Rysio w dalszym ciągu czuje się coraz lepiej, właśnie leżymy i odpoczywamy.
Chciałam się Was zapytać o porade.
Jak Rysio wróci już do pełni sił, przestanie brać antybiotyki i będzie zdrowy jak wygląda procedura usunięcia złamanego kla? On ma złamany dolny lewy kiel.
Czy kota się usypia do tego zabiegiu? Jak długo kot dochodzi do siebie po usunięciu kla?
andorka pisze:Rycho_uk pisze:
Jak Rysio wróci już do pełni sił, przestanie brać antybiotyki i będzie zdrowy jak wygląda procedura usunięcia złamanego kla? On ma złamany dolny lewy kiel.
Czy kota się usypia do tego zabiegiu? Jak długo kot dochodzi do siebie po usunięciu kla?
Taki zabieg to w pełnej narkozie tylko, nie poproszą przecież delikwenta by otworzył paszczę i się nie ruszał
Zazwyczaj 2-3 dni po już nawet nie pamięta co się działo. Ewentualnie kilka dni tylko mokre żarcie i po strachu
Tasha8562 pisze:Rycho_uk pisze:Dzień dobry!
Kolejny wspanialy dzień, Rysio w dalszym ciągu czuje się coraz lepiej, właśnie leżymy i odpoczywamy.
Chciałam się Was zapytać o porade.
Jak Rysio wróci już do pełni sił, przestanie brać antybiotyki i będzie zdrowy jak wygląda procedura usunięcia złamanego kla? On ma złamany dolny lewy kiel.
Czy kota się usypia do tego zabiegiu? Jak długo kot dochodzi do siebie po usunięciu kla?
Mój Melmano miał usuwane połowę zębów, w tym złamany kieł. Wszystko w narkozie. Doszedł do siebie bardzo szybko. Weterynarz dał przeciwbólowe, dostawał przez parę dni. I jadł normalnie bardzo szybko
katarzyna1207 pisze:Moje też piją z różnych dziwnych miejsc ... najpyszniejsza oczywiście jest woda z namoczonych garów .. ale taka do podlewania kwiatków też jest ok... czasami jak zapomnę spuścić klapę w sedesie, to od razu kolejka się ustawia