andorka pisze:Może w końcu trafi na kogoś kto go przygarnie i o niego ZADBA, byle szybciej niż trafi go auto, pies lub zły człowiek...
Nie mieszkamy w Polsce , i tutaj nie kradna kotow. Nie trafi go zadne Auto , bo mieszkamy w lesie . Moj kot jest naprawde madry i watpie zeby lis go dopadl , a co dopiero pies.
Dbam o swojego kota i chce zeby byl szczesliwy , widze ze jest szczsliwy na polu i szukam rozwiazania . Chodzi za nami na spacery jak maly piesek , bawi sie z nami tylko i wylacznie na polu , nie przeszkadza mi ze znika na cale dnie , przeszkadzaja mi i jemu jedynie koltony. Jedynym rozwiazaniem jest zamkniecie ? Nie ma sposobu na jakas ochrone przedkoltonowa?