Strona 2 z 4

Re: Zapalenie trzustki i dwunastnicy i nie trawienie jedzeni

PostNapisane: Wto mar 17, 2020 19:49
przez katarzyna1207
giegie pisze:Katarzyna1207 a mogłabyś napisać coś więcej o dolegliwościach swoje kotki przy ostrym zapaleniu i jakie było leczenie. U kogo leczyłaś, czy podawać na siłę jak nie będzie chciał jeść.
Teraz jest wyjątkowo kiepski moment na leczenie zwierzaków a nie wiem czy nie będzie jeszcze gorzej


Polecam bardzo dr A. Markowską, to ona mi uratowała Miszczunia, kiedy inni kazali nam się żegnać. Rzezak niestety bardzo często bagatelizuje problemy. Ciężko mi opisać dolegliwości Miszczunia, bo u niego posypało się wszystko, nie tylko trzustka. Miał ropnie na wątrobie, padaczkę, niedoczynność tarczycy, zapalenie błony naczyniowej oczu, przez 3 dni był prawie nieprzytomny, pod tlenem i na macie grzewczej w szpitalu w Rexie. Na amylactivie mam w tej chwili dwa koty i na pewno nie pogorsza im się po nim. Karmię na siłę - ze strzykawki albo z palca, mamy już swoje rytuały i nie jest to zazwyczaj problemem. Skąd diagnoza o zapaleniu dwunastnicy? bo z opisu usg nie wynika ... Podwyższone eozynofile plus inne objawy (biegunka, wymioty) mogą też świadczyć o rozwijającym się IBD, a wtedy sterydy konieczne. Nie ma się co bać sterydów, odpowiednio dawkowane potrafią utrzymać kota przy życiu przez wiele lat, mój Pokerek jest na sterydzie już prawie 9 lat (to ten, który też dostaje Amylactive).

Re: Zapalenie trzustki i dwunastnicy i nie trawienie jedzeni

PostNapisane: Wto mar 17, 2020 19:51
przez katarzyna1207
katarzyna1207 pisze:
giegie pisze:Katarzyna1207 a mogłabyś napisać coś więcej o dolegliwościach swoje kotki przy ostrym zapaleniu i jakie było leczenie. U kogo leczyłaś, czy podawać na siłę jak nie będzie chciał jeść.
Teraz jest wyjątkowo kiepski moment na leczenie zwierzaków a nie wiem czy nie będzie jeszcze gorzej


Polecam bardzo dr A. Markowską, to ona mi uratowała Miszczunia, kiedy inni kazali nam się żegnać. Rzezak niestety bardzo często bagatelizuje problemy. Ciężko mi opisać dolegliwości Miszczunia, bo u niego posypało się wszystko, nie tylko trzustka. Miał ropnie na wątrobie, padaczkę, niedoczynność tarczycy, zapalenie błony naczyniowej oczu, przez 3 dni był prawie nieprzytomny, pod tlenem i na macie grzewczej w szpitalu w Rexie. Na amylactivie mam w tej chwili dwa koty i na pewno nie pogorsza im się po nim. Karmię na siłę - ze strzykawki albo z palca, mamy już swoje rytuały i nie jest to zazwyczaj problemem. Skąd diagnoza o zapaleniu dwunastnicy? bo z opisu usg nie wynika ... Podwyższone eozynofile plus inne objawy (biegunka, wymioty) mogą też świadczyć o rozwijającym się IBD, a wtedy sterydy konieczne. Nie ma się co bać sterydów, odpowiednio dawkowane potrafią utrzymać kota przy życiu przez wiele lat, mój Pokerek jest na sterydzie już prawie 9 lat (to ten, który też dostaje Amylactive).


edit: Miszczunio w kryzysach dostawał serię kroplówek dożylnych, to zresztą jedna z podstawowych metod leczenia zapalenia trzustki.
Tutaj jest wątek Miszcza: viewtopic.php?f=46&t=123456, może coś Ci się przyda - problemy ze zdrowiem pojawiły się prawie dwa lata temu

Re: Zapalenie trzustki i dwunastnicy i nie trawienie jedzeni

PostNapisane: Czw mar 19, 2020 11:09
przez giegie
Było dobrze dwa dni, ładny apetyt, dobre samopoczucie,dzisiaj rano było też ok, ale po jedzeniu się pogorszyło. Widać, że coś go pobolewa, chociaż przy dotykaniu brzucha nie reaguje. Chyba przez dwa dni nie robił kupy, ale przy 5 kotach trudno przypilnować. Mam wrażenie, że on gorzej się czuje po amylactiv, ale ostatnio jak odstawiłam to owszem poczuł się lepiej ale po dwóch dniach zaczęły się wymioty i sraczka. Chociaż nie mam pewności że to ma związek z amylactive czy poprostu to taki przebieg choroby.

Re: Zapalenie trzustki i dwunastnicy i nie trawienie jedzeni

PostNapisane: Czw mar 19, 2020 11:33
przez mir.ka
U mnie dwa koty miały w ubiegłym roku przewlekła niewydolność trzustki. Wyniki kosmiczne :strach: :strach: Amylaza 4373 przy normie 1600 . Tofik co zjadł to zwracał, 3 dni był tylko na podskórnych kroplówkach, podawałam mu dwa razy dziennie. Później zaczął jeść gotowanego indyka, często, w małych porcjach. Nie dostawał zadnych leków i po miesiącu doszedł do siebie. Choć całkowita poprawa była po prawie 3 miesiącach. Surowego mięsa przy chorej trzustce nie powinno się podawać. Tofik będąc juz prawie wyleczony jak dostał odrobinke surowej wołowiny to zaraz ją zwrócił.
To tyle z mojego doswiadczenia.

Re: Zapalenie trzustki i dwunastnicy i nie trawienie jedzeni

PostNapisane: Czw mar 19, 2020 11:39
przez giegie
Mir.ka dzięki, każda wskazówka jest dla mnie cenna

Re: Zapalenie trzustki i dwunastnicy i nie trawienie jedzeni

PostNapisane: Czw mar 19, 2020 11:56
przez mir.ka
giegie pisze:Mir.ka dzięki, każda wskazówka jest dla mnie cenna


Mnie trochę zdziwiło jak mi weterynarz powiedział, ze koty nie dostana zadnych leków, tylko muszą byc na ścisłej diecie do czasu poprawy, ale ponieważ mam do niego zaufanie to nie kwestionowałam jego zaleceń tylko sie do nich zastosowała. Oczywiście sposób żywienia trzeba dostosować do upodobań kota. U mnie akurat gotowany indyk się sprawdził.

Re: Zapalenie trzustki i dwunastnicy i nie trawienie jedzeni

PostNapisane: Czw mar 19, 2020 13:21
przez giegie
I tylko gotowany indyk?
Timon dostawał dwa tygodnie antybiotyk i probiotyk i teraz amylactiv ale on mu chyba jednak nie służy

Re: Zapalenie trzustki i dwunastnicy i nie trawienie jedzeni

PostNapisane: Czw mar 19, 2020 15:00
przez mir.ka
giegie pisze:I tylko gotowany indyk?
Timon dostawał dwa tygodnie antybiotyk i probiotyk i teraz amylactiv ale on mu chyba jednak nie służy


Tylko.
Kupowałam najczęściej gulaszowe z indyka, gotowałam i dostawał mniej więcej co 2 godziny małe porcje posiekanego mięsa.

Re: Zapalenie trzustki i dwunastnicy i nie trawienie jedzeni

PostNapisane: Czw mar 19, 2020 17:06
przez giegie
Timon teraz w dobrej formie, apetyt i humor wróciły. Zrobił kupę ( chyba on bo nie było mnie trochę w domu), tylko taka żółta i trochę śmierdząca, do tej pory kupy były w kolorze jedzenia, i taka i taka to zły objaw ale nie wiem czy ta żółta nie oznacza pogorszenia. Ostatnio tylko ciągle "siedzę w kuwecie", nie mam głowy na nic innego, mam wrażenie że reszta kotów niedojda, bo muszę chować jedzenie a one są przyzwyczajone że skubią sobie kiedy chcą.

Re: Zapalenie trzustki i zatwardzenie

PostNapisane: Pt mar 20, 2020 19:10
przez giegie
U nas znowu gorzej, chyba zaczęły się dolegliwości bólowe, ale apetyt nadal spory, ale od dwóch dni zero kupy. Moja weterynarz mówi że przy gotowanym indyku tak może być. Może go boli bo się nie wypróżnienia regularnie. Ciężko z tą trzustką bo nie ma jednego schematu postępowania. Jedni lekarze mówią jedno inni zupełnie co innego i tak błądzę po omacku a kot mi niknie w oczach ( waży teraz 3,1 kg). Mam już odstawić antybiotyk, nie wiem czy słusznie bo zero poprawy a właściwie się pogarsza.i co z tym zatwardzeniem, ile mogę czekać.

Re: Zapalenie trzustki i zatwardzenie

PostNapisane: Pt mar 20, 2020 19:41
przez megan72
Sprawdzić, czy nie rozwinęła się od zapalonej trzustki niedrożność p.pok.! To częste powikłanie - trzustka w ostrym zapaleniu jest jak jedna wielka rana, która infekuje okoliczne narządy - też tworzą się na nich rany, a w ich następstwie zrosty.
Dożylne kroplówy, antybiotyk, leki p/bólowe, witaminy - zbyt szybka rezygnacja z takiej terapii źle może się skończyć.

Re: Zapalenie trzustki i zatwardzenie

PostNapisane: Pt mar 20, 2020 22:52
przez giegie
Mąż pojechał z Timonkiem na badania. Dlaczego zawsze musi się coś dziać w nocy i na dodatek w weekend. Oby się nie potwierdziło. Od dwóch dni męczę wetke o to zatwardzenie i jak zwykle wszystko jest bagatelizowane a ja jestem poprostu upierdliwa i przewrażliwiona. Tak bardzo chciałab żeby z tego wyszedł.

Re: Zapalenie trzustki i zatwardzenie

PostNapisane: Sob mar 21, 2020 12:05
przez giegie
, ntg zdjecie jam ciała w projekcji profiowej prawej-jama brzuszna - powiększenie części odźwiernikowej żołądka z zaleganiem treści z domieszką duzej ilosci maczki kostnej- Niedrożność prawdopodobna

- wskazane badanie usg lub kontrastowe przewodu pokarmowego Klatka piersiowa - powiększenie (poszerzenie) łuku aorty, powiększenie lewej komory serca - wskazana konsultacja kardiologiczna. Powiększenie śródpiersia przedniego z uniesieniem tchawicy bez zwężenia jej światła.

Re: Zapalenie trzustki i zatwardzenie

PostNapisane: Sob mar 21, 2020 12:06
przez giegie
Usg możliwe dopiero w poniedziałek, nie wiem co mam robić

Re: Zapalenie trzustki wyniki RTG proszę o radę

PostNapisane: Sob mar 21, 2020 12:10
przez giegie
Usg możliwe dopiero w poniedziałek, nie wiem co mam robić.
Timon ma apetyt, zrobił dzisiaj kupę lekkie rozwolnienie, ale treść w żołądku jednak zalega. Moja wetka na urlopie i mam sobie radzić sama, nie wiem co i jak szybko robić. Dzisiaj sobota i do tego ten piep...... Wirus i ciężko coś zalatwic