Witam. To znowu ja, moje futerka są jakieś pechowe
Ostatnio zauważyłam u mojej starszej na brodzie dziwne czarne kropki, pierwsze co przyszło mi do głowy to, że po zabiegu usunięcia zęba trochę krwi jej spłynęło po brodzie i to zaschło. Ale potem zobaczyłam, że młodsza też ma, bardzo mało, ale coś tam jest. Mój mąż stwierdził, że to pewnie przez ich zabawy, bo one przyjmują pozycję 69, siłują się i kopią po pyszczkach
Ale wczoraj się natknęłam na zdjęcie kociego trądziku i to chyba jednak będzie to? Załączam zdjęcie (już trochę po wyskubaniu, obmyciu brody).
https://zapodaj.net/57a5069b52cf0.jpg.html
Jeżeli to trądzik to mogą się koty od siebie tym zarazić?
Czy to groźne, jak to się leczy i skąd się wzięło?
Pozdrawiam