Koty w piwnicach bloków!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 01, 2007 11:30

a kobieta za co ma kolegium dokarmianie nie jest zabronione, musicie walczyc.

meggi 2

 
Posty: 8732
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob gru 01, 2007 16:26

nie wiem dokładnie za co - bo nie pokazała mi pisma, ale to chyba chodziło o coś w rodzaju nieprzestrzegania porzadku - zarzutem było to, że cytuję, za jedna z mieszkanek "smierdzi kotami, srają po piwnicach i wywiewa ciepło z bloku bo jest otwarte okienko", gdy tymczasem koty miały piasek i były dokarmiane, a potem po prostu okienko było otwierane i zamykane parę razy w ciagu dnia

joyice

 
Posty: 8
Od: Sob maja 26, 2007 19:39

Post » Sob gru 01, 2007 16:39 Re: Koty w piwnicach bloków!

była-Marzanna pisze:Drodzy forumowicze! Znalazłam na "Kotach" ifno o "prikazie" władz W-wy dla spółdzielni dot. okienek w piwnicach tzn. ich otwierania dla swobodnego przechodzenia zwierzaczków. Nie mogę tam wejść na forum, bo mam jakiś problem z nieaktywnym kontem, więc zwracam się do "Dzikich Kotów": Czy ktoś wie coś o podobnych ustaleniach władz w innych miastach, a konkretnie chodzi mi o Wrocław?! Bo u nas jak na razie wojna podjazdowa miłośnicy kotów kontra przeciwnicy. Dajcie znać jak coś wiecie!

Podobno była kiedyś we Wrocławiu uchwała Rady Miejskiej o tym, że w każdym bloku (budynku)musi byc jedno okienko dostępne dla kotów, ale jak słyszałam latem od przedstawiciela ZG TOZu pana Kawskiego już ta uchwała nie obowiązuje.
Jednak według niego, nadal uniemożliwianie kotom wolnożyjącym dostępu do piwnic podpada pod znęcanie się nad zwierzętami. A to jest karalne.Radzę skontaktować się z TOZem. Na pewno jakieś pismo do prezesa spółdzielni lub administracji wyślą. No, ale na stan umysłów lokatorów nienawidzących kotów trudno jest wpłynąć.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 14, 2008 22:06

To jeszcze ja coś dorzucę. Może ktoś to przeczyta.

Jak się zrobi cieplej w marcu (najgorszym wypadku: kwietniu) planujemy posprzątać piwnicę. Tzn. mamy trochę tam sprzętu. Sami nie wiemy jaki dokładnie, bo mieszkanie wynajmujemy. Wiem tylko, że jest kupa szafek i mebli różnorakich. Właścicielka powiedziała, że można to powyrzucać, a co lepszego zostawić. Więc będzie potrzebny transport, a graty można zabrać. Jeżeli ktoś potrzebuje dla kotów czy do urządzenia w klatce dla kota mieszkania zapraszam. Jak coś pisać na PW.

A, swoją drogą - potem mam zamiar mieć otwarte okienko :roll:
Obrazek

pietrobus

 
Posty: 90
Od: Śro lut 06, 2008 13:00
Lokalizacja: Wrocław/Kraków

Post » Czw sty 28, 2010 15:11 Re: Koty w piwnicach bloków!

U mnie obecnie pojawił się problem z okienkami :evil: .
Wrzucę projekt pisma, który wystosowałam do administracji - do ewentualnego wykorzystania.
Zobaczymy co dalej :(

Szanowni Państwo,

W nawiązaniu do Państwa komunikatu z dnia 26 stycznia 2010 roku dotyczącego zamykania okienek piwnicznych w bloku podległym Administracji Kraków Zachód przy ul. .........w Krakowie, uprzejmie informujemy, że zgodnie z § 5 uchwały Rady Miasta Krakowa nr 842/97 z dn. 27.08.1997 roku zalecono właścicielom posesji i domów pozostawienie, szczególnie w okresie zimowym, uchylonych okienek piwnicznych, zapewniających schronienie kotom nieposiadającym ściśle określonych właścicieli.
Wydział Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa w br. zwrócił się do właścicieli i administratorów budynków z wielką prośbą o otwarcie (uchylenie) w okresie zimy części okienek w piwnicach czy też innych pomieszczeniach gospodarczych, w sposób pozwalający dzikim kotom znaleźć schronienie przed zimnem i mrozem.
Zgodnie z art. 1 ustawy o ochronie zwierząt - zwierzę, jako istota żyjąca zdolna do odczuwania cierpienia nie jest rzeczą a człowiek jest mu winien poszanowanie, opiekę i ochronę. Standardy zachowań wobec zwierząt wolnożyjących wyznacza art. 21 ustawy, zgodnie z którym zwierzęta te stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu.
Ustawa daje możliwość wszczęcia postępowania wobec osób podejrzanych o znęcanie się poprzez świadome zamykanie zwierząt w pomieszczeniach bez możliwości wydostania się, skazując je na śmierć z powodu głodu i pragnienia – istnieje zagrożenie, że Państwa komunikat może spowodować tak okrutne konsekwencje. Wszystkie działania podjęte przez zarządców nieruchomości jak też osoby opiekujące się dziko żyjącymi kotami winny spełniać standardy wyznaczone zasadami współżycia społecznego.
Koty wolnożyjące stanowią stały element ekosystemu miejskiego, a okres zimowy jest dla nich szczególnie niebezpieczną i trudną porą roku. W tym czasie potrzebują najbardziej pomocy i opieki człowieka.
W związku z powyższym zwracamy się z prośbą o stworzenie możliwości schronienia kotom wolnożyjącym w bloku przy ul. ....... poprzez pozostawienie uchylonych okienek lub przebudowę okienek w sposób zapewniający dostęp do piwnic, niepowodujący ubytków ciepła (w szczególności tych, w których schronienie znalazły koty) oraz o podjęcie działań mających na celu ustalenie czy w wyniku komunikatu administracji z dn. 26 stycznia 2010 roku zwierzęta te nie zostały zamknięte w piwnicach i skazane na śmierć z głodu i pragnienia.
Z naszej strony deklarujemy pomoc w kwestiach związanych z ochroną i opieką nad wolnożyjącym kotami (m.in. ewentualna akcja sterylizacyjna lub adopcyjna, w przypadku gdy istnieje zagrożenie życia kotów w wyniku niechęci lokatorów itp.).
Z uwagi na okres zimowy, uprzejmie prosimy o jak najszybsze ustosunkowanie się do naszego pisma.
Obrazek

ekoto

 
Posty: 340
Od: Pt paź 05, 2007 6:46
Lokalizacja: kraków

Post » Czw sty 28, 2010 15:29 Re: Koty w piwnicach bloków!

Moja spóldzielnia takie pismo podpisane przez szofową TOZ , olala totalnie.
W chwili obecnej wszystkie okienka na calym osiedlu są dokładnie pozamykane :evil:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8732
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sty 28, 2010 15:48 Re: Koty w piwnicach bloków!

Mam nadzieję, że nie chodzi im o koty same w sobie - komunikat pojawił się po fali mrozów.
Moje okienko wczoraj zostało zatkane dyktą i foliami od zewnątrz - dzisiaj idę sprawdzić, czy ponownie je zasłonili, przy okazji sprawdzę inne okienka :(
W piwnicy obok były koty.....
Rano postaram sie porozmawiać z dozorczynią- wielu ludzi (w tym ja do niedawna) nie zdaje sobie sprawy z tego, że kot zamknięty w piwnicy umiera z głodu.
Nie ukrywam, że przydałoby się wsparcie bardziej doświadczonych z Krakowa.
Na razie chcę wybadać ilu wrogów mają koty.
Obrazek

ekoto

 
Posty: 340
Od: Pt paź 05, 2007 6:46
Lokalizacja: kraków

Post » Czw sty 28, 2010 16:42 Re: Koty w piwnicach bloków!

Mam małe pytanko, mam nadzieję, że w odpowiednim temacie.
I proszę, nie bijcie, bo ja naprawdę się nie znam - więc pytam ;)

http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow. ... ewojna.jpg

Czy koty mieszkające w piwnicach, szwędające się po osiedlach, faktycznie nie przenoszą żadnych chorób, jak podaje treść ogłoszenia z linka?
Pytam, bo nieraz się takie widuje i panuje przeświadczenie, że na pewno mają pchły, to, tamto i jeszcze siamto. Czy jezeli nie przenosza chorob to ja moge spokojnie takiego piwnicznika poglaskac, i nie zostane opchlona? ;P

Dodatkowo, chciałabym zapytać, jak zachęcić takiego piwnicznika do kontaktu z człowiekiem? Codziennie stopniowo próbować nawiązywać z nim coraz większy kontakt, czy w ogóle nie robić tego, bo nie powinien uczyć się, że ma człowieka, bo potem eee, nie wiem, nie poradzi sobie na wolności?

Naprawdę przepraszam, jeżeli moje pytania są głupie lub niedorzeczne, ale kto pyta nie błądzi, a intencje mam tylko dobre.

Danzig

 
Posty: 2348
Od: Pt sty 15, 2010 16:09

Post » Czw sty 28, 2010 16:54 Re: Koty w piwnicach bloków!

We Wroclawiu rada miejska ustalila już ladnych parę lat temu, że okienka piwniczne mają być otwarte lub też zrobione inne wejścia do piwnic, jeśli żyją tam koty. Nie wiem jaką formę prawną ma to ustalenie ani gdzie można je znaleźć, ale UM pewnie wie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 29, 2010 9:21 Re: Koty w piwnicach bloków!

Wczoraj wieczorem sprawdziłam okienka, nie zostały zasłonięte. Zobaczyłam też dwa koty w okolicach bloku- nadal żyją.
Rozmawiałam dzisiaj z dozorczynią - ona i administracja są rozsądni i pozytywnie nastawieni do zwierząt.
Problemem są niektórzy lokatorzy, którym jest podobno zimno i ciągnie od piwnic- bombardują administrację telefonami - i kartki zostały zawieszone tak dla świętego spokoju.
Co za ludzie nic im się nie stanie jeśli przez jakiś czas pogrzeją tyłki w 22, a nie w 25 stopniach, a dla kotów to walka o przeżycie.
Całe szczęście, że się ociepliło - liczymy, że po fali mrozów niektórzy uspokoją się.

Ale problem nadal pozostaje i kotami trzeba będzie się zająć - liczę na pomoc p. dozorczyni i czekam na odpowiedź administracji.
Obrazek

ekoto

 
Posty: 340
Od: Pt paź 05, 2007 6:46
Lokalizacja: kraków

Post » Śro lut 03, 2010 22:41 Re: Koty w piwnicach bloków!

zaznacze sobie wątek.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8732
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto sie 09, 2011 10:29 Re: Koty w piwnicach bloków!

Witam. Nie uzyskałam co prawda odpowiedzi na pytanie powyżej, ale mam kolejne.
Co mogę zrobić dla kotów, które zamieszkują sobie piwnicę w bloku obok? Pod balkonem na parterze jest od niej otwarte okienko, tam maja jakąś deseczkę, miseczki. Zostawić w spokoju, dokarmić od czasu do czasu? Można podchodzić i próbować się z nimi bawić, mówić do nich, czy raczej nie 'dokuczać' im? Prawdopodobnie jest tam mama i kilka maluchów, młode są podobno co roku :/ Nie sądzę, żeby po tej samej mamie, chociaż pewności nie mam.

Danzig

 
Posty: 2348
Od: Pt sty 15, 2010 16:09

Post » Pt sie 12, 2011 13:26 Re: Koty w piwnicach bloków!

To znowu ja. Wiem, że post pod postem, ale widzę, że na tym forum jest tyle tematów, że bardzo ciężko się przebić, a ja bardzo chciałabym uzyskać odpowiedź :oops:

Danzig

 
Posty: 2348
Od: Pt sty 15, 2010 16:09

Post » Pt sie 12, 2011 13:36 Re: Koty w piwnicach bloków!

Danzig pisze:Witam. Nie uzyskałam co prawda odpowiedzi na pytanie powyżej, ale mam kolejne.
Co mogę zrobić dla kotów, które zamieszkują sobie piwnicę w bloku obok? Pod balkonem na parterze jest od niej otwarte okienko, tam maja jakąś deseczkę, miseczki. Zostawić w spokoju, dokarmić od czasu do czasu? Można podchodzić i próbować się z nimi bawić, mówić do nich, czy raczej nie 'dokuczać' im? Prawdopodobnie jest tam mama i kilka maluchów, młode są podobno co roku :/ Nie sądzę, żeby po tej samej mamie, chociaż pewności nie mam.

dokarmiać, zająć się sterylizacją kotki aby nie miała małych - skontaktować się z dziewczynami z twojej okolicy i zapytać jak załatwić darmową sterylizację. Małym kotkom przydałoby się znaleźć domki - ale najpierw domek tymczasowy aby je oswoić.
Ostatnio edytowano Pt sie 12, 2011 13:46 przez mawin, łącznie edytowano 1 raz

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 12, 2011 13:44 Re: Koty w piwnicach bloków!

mawin pisze:
Danzig pisze:Witam. Nie uzyskałam co prawda odpowiedzi na pytanie powyżej, ale mam kolejne.
Co mogę zrobić dla kotów, które zamieszkują sobie piwnicę w bloku obok? Pod balkonem na parterze jest od niej otwarte okienko, tam maja jakąś deseczkę, miseczki. Zostawić w spokoju, dokarmić od czasu do czasu? Można podchodzić i próbować się z nimi bawić, mówić do nich, czy raczej nie 'dokuczać' im? Prawdopodobnie jest tam mama i kilka maluchów, młode są podobno co roku :/ Nie sądzę, żeby po tej samej mamie, chociaż pewności nie mam.

dokarmiać, zająć się sterylizacją kotki aby nie miała małych - skontaktować się z dziewczynami z Krakowa i zapytać jak załatwić darmową sterylizację. Małym kotkom przydałoby się znaleźć domki - ale najpierw domek tymczasowy aby je oswoić.

Znajdę gdzieś na miau sposoby na złapanie takiego kota? Bo już mam przed oczami widok jak nieudolnie to robię i co najwyżej obrywam pazurami :oops:
Mogłabym też poprosić o jakieś dodatkowe informacje, gdzie dowiadywać się czegoś o 'dziewczynach z Krakowa' ? Dziękuję za odpowiedź.

Danzig

 
Posty: 2348
Od: Pt sty 15, 2010 16:09

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Szeska, Zeeni i 519 gości