Rośliny szkodliwe

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 15, 2003 10:49

Blue pisze:Cos w stylu tej listy jest juz na mojej stronce - www.zwierzeta.cisza.pl/rosliny_trujace.html

No tak, kilka takich list znalazłam nawet ze zdjęciami, niestety zwykle sa niekompletne. No nie wiem - nie ma sensu mnożyc w nieskończoność tych list, zresztą miałabym kłopot z podwieszeniem tego co znalazłam. Chyba że wyślę komuś z forumowiczów zebrane dane i on podwiesi je na swojej już istniejącej liście? Jestem tu od niedawna więc, stali bywalcy - podpowiedzcie mi jak będzie najlepiej :?:
W każdym razie szukam dalej. Najwyżej będę udostępniać zainteresowanym na priva, to przynajmniej problem praw autorskich będzie z głowy :wink:
BH

Pliszkowa

 
Posty: 386
Od: Pon sty 20, 2003 17:43
Lokalizacja: Kraków - Zwierzyniec :-))

Post » Sob lut 15, 2003 11:16

Wiem ze tego typu list jest sporo :) - napisalam Ci o mojej gdybys chciala skorzystac :) - wiem na pewno ze nazyw lacinskie sa ok (poza roslinami egzotycznymi) bo zostaly sprawdzone przez botanika :) - bylo sporo bledow w oryginale.
Ja wychodze z zalozenia ze skoro nie mam pewnosci ze jakas roslinka jest dla kotow trujaca lub nie - to lepiej nie miec zadnych w mieszkaniu :)

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lut 15, 2003 11:40

I właśnie to robię - podpieram się nią przy poszukiwaniach. Zostanie jednak na tym, że to co znajdę zachowam dla siebie (wspomniane prawa autorskie do zdjęć) a chętnym będę udostępniać na priva.
A co do wyrzucania roślin - wśród roślin szkodliwych (nie było powiedziane dla kogo szkodliwych) znalazłam m. in. ciborę czyli papirusa którą koty uwielbiają, więc moze nei rpzesadzajmy z wyrzucaniem? Podobnie ma się rzecz z dracenami. Koty rzadko zjadają całą roślinę :) Ale tym silnie trującym powinno się powiedzieć "papa" bez żalu.
BH

Pliszkowa

 
Posty: 386
Od: Pon sty 20, 2003 17:43
Lokalizacja: Kraków - Zwierzyniec :-))

Post » Sob lut 15, 2003 12:29

Niestety - nasze koty sa takie ze wlasnie ze zjadaja cala rosline :)
Pozostawilam w mieszkaniu jedynie paprotki i palme. Paprotki zostaly zjedzone do ziemi, palma obgryzyiona a resztki wykorzystane w formie drapaka ;)

Tak wiec teraz nie mam juz roslinek w doniczkach :)

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lut 15, 2003 13:02

A, to nie wiedziałam, że w całości zjadają roślinki :D
Mam takie pytanie - skoro koty lubią papirus, który im nie szkodzi, to moze warto posadzić 2 - 3 rośliny i na zmianę dawać do zabawy? Papirusy łatwo się przyjmują nawet od jednego liścia, łatwo je tez odrestaurować po zniszczeniu liści. A sianie zboża i trawy? Odciąga jakoś koty od innych roślin domowych?
Powiedzcie mi - czy koty zabierają się za rzeżuchę i czy moze im ona zaszkodzić?
BH

Pliszkowa

 
Posty: 386
Od: Pon sty 20, 2003 17:43
Lokalizacja: Kraków - Zwierzyniec :-))

Post » Wto cze 10, 2003 19:01

odswiezanie
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84857
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie paź 19, 2003 18:41

odswiezanie
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84857
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt kwi 02, 2004 20:32

odswiezanie
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84857
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw lip 22, 2004 22:55

tak sobie poczytalem o roslinach trujacych dla kotow i zastanawia mnie pewnosc duzej liczby ludzi ze skoro ich koty jadly np. dracene i nic im sie nie stalo to znaczy ze moga jesc dalej. A ja sie pytam co znaczy nic sie nie stalo?/ Czy Ci ludzie mysla ze kot im powie ze cos sie zaczyna dzac zle z nim choc sam on tego nie zauwaza. Mam na mysli tu zatruwanie nerek przez te trujace rosliny. Przeciez dopiero gdy kot ma zniszczone 75 % nerek to dopiero widac po nim ze cos jest nie tak ale wtedy to juz za pozno bo nerki niszcza sie bezpowrotnie i dlatego jedzac np. dracene kot sie stopniowo podtruwa i wychodzi to wtedy jak juz jest za pozno.

Pedro

 
Posty: 1890
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob wrz 18, 2004 20:07

no dobra zdurnialam juz zupelnie - nakierwona przez Dage roboe przeglad zieleniny w chalupie - choc panienki nigdy zadnego kwiatka nie podzarły - lista podana przez padme w innym watku
http://www.minitaly.com/floppy/txt/Plan ... ats.htm#0y
zalicza jukke do roslin bezpiecznych
nie ma jej na listach Blue i cats-alpha
jest tylko wymieniona w pierwszym poscie przez Zuze ????
a moje traktowaly juke jako drapak
ktos cos wie ????
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 18, 2004 20:31

i jeszcze jedno - Platycerium - czyli rogi losia - jak kupowal Jacek w ogrodzie botanicznym to Panie powiedzialy ze bezpieczna :roll:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 10, 2005 10:35

Moja kota dość często jeździ zębiskami po dracenie i nic. Nie żeby ją jadła, ale dziurkuje ją pięknie, co powoduje wyciek soku...
Nie sądzę, by dracena była taka niebezpieczna w związku z czym, no może jeśli kot ma alergię...

Mam fikusy (beniaminy) i też nic, zero zainteresowania nawet...

Wystrzegam się natomiast difenbachii i krotonów.

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie maja 22, 2005 9:34

zapraszam na strone ;
http://www.aspca.org/site/FrameSet?styl ... M01947.htm

lista roslin szkodliwych - ze zdjeciami - z lacinskimi nazwami
mozna sprawdzic swoj dom
mozna mailem zapytac o konkretna rosline

oraz niebezpieczenstwa domowe;

http://www.aspca.org/site/PageServer?pa ... poisonsafe
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 16, 2006 15:10

Ja mam pytanie dotyczace 2 roslin. Nigdzie co prawda nie znalazlam info o tym ze sa trujace, ale wole sie upewnic. Nazwy tych roslin to CALATHEA i ZAMIA. Wiecie cos na ten temat?
Futra moje dwa:-)
Obrazek

Mrówcia

 
Posty: 637
Od: Nie sty 08, 2006 11:24
Lokalizacja: Konin

Post » Czw lut 16, 2006 19:15

Jesli to zamioculcas, to nie trujacy.

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 339 gości