Strona 1 z 17

Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Wto lut 18, 2020 14:03
przez klakier12
Klakier 13 dni temu miał przetracony kręgosłup. Zwisjący ogon, nie oddaje moczu, problem z wypróznieniem sie. Dwa razy cewnikowany , wyrwał cewnik i dalej nie sika. Dziś weterynarz dał nam parę dni na pożegnanie.
kot normalnie porusza się i je. Może ktoś miał podobny przypadek? Co można jeszcze zrobić?! Jego jedyny problem,to że nie sika.
Barzo proszę o pomysły

Re: Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Wto lut 18, 2020 16:29
przez Yocia
Jeśli jesteś z Gdańska to w Animal Garden masz neurologa do konsultacji.

Re: Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Wto lut 18, 2020 21:17
przez pibon
Szybki ten weterynarz do uspienia :evil:
Oni tak robia, sam nie ma juz kompetencji, nie wie co zrobic, ale do specjalisty nie przekieruje, bo przecie straci $$$.
Mnie to juz bardzo przykre doswiadczenia z weterynarzami (i innimi profesjami, m.in. prawnikami) nauczyly, zeby sie jednak nie zdawac na ich opinie, samemu sie informowac i przede wszyztkim zasiegnac zawsze drugiej opinii. Udaj sie do specjalisty tak jak przedmowczyni radzi.
A tutaj na forum jest kilka osob, ktore rehabilituja takie zwierzaki z podobnymi urazami i te kotki widac ze szczesliwie zyja.
A na odkupkowanie i odsiusianie sa sposoby, zanim poprawa nie nastapi robi sie to manualnie, ale nie poradze, bo nie mam z tym doswiadczenia (na szczescie).
Zycze powodzenia i zeby kotus wydobrzal. :ok:

Re: Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Czw lut 20, 2020 9:35
przez klakier12
dziś umówiona jestem do Animal Garden . Dziekuję za podpowiedż Yocia

Re: Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Pt lut 21, 2020 6:32
przez klakier12
Pan doktor dał szansę. Mamy tydzień leczenia farmakologicznego aby zaczął siusiać. Trzymajcie kciuki. Jestem pełna nadzieji.

Re: Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Pt lut 21, 2020 9:09
przez andorka
klakier12 pisze:Pan doktor dał szansę. Mamy tydzień leczenia farmakologicznego aby zaczął siusiać. Trzymajcie kciuki. Jestem pełna nadzieji.


Koty są twarde, dacie radę :ok:

Re: Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Pt lut 21, 2020 10:52
przez Wyspiarz
Napisz jak Klakier się poczuje po leczeniu

Re: Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Pt lut 21, 2020 16:29
przez Gretta
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Klakiera

Re: Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Pt lut 21, 2020 20:08
przez Alienor
Mam kotkę, którą załatwiam ręcznie od kilku lat (Fiona, początek historii tu: https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=151387&hilit=Fiona). Druga miała nie chodzić, nie sikać i nie kupkać już nigdy - jak zszedł obrzęk najpierw zaczęła chodzić, potem - dzięki lekom - zaczęła sama się załatwiać (najpierw kupa, potem siku). Da się - tylko trzeba chcieć.

Re: Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Pon lut 24, 2020 5:51
przez klakier12
Dziękuję za wsparcie. Klakuś zaczął robić kupkę i siusiać
. Siusia pod siebie ale nawet z tego cieszę się. Trochę ms problemy z wydalaniem kupki , czasami pomagam jemu a czasami zostawia ją wszędzie. Może przez ten ogon zwisający. Po podaniu tego leku bardzo źle się czuje i ma ślinotok. Doktor mówił że dostanie drastyczną dawkę. Jestem pełna nadzieji, że wszystko wróci do normy. Dziś neurolog powie co dalej

Re: Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Pon lut 24, 2020 9:45
przez Meteorolog1
:ok: :ok: :ok:

Re: Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Pon lut 24, 2020 11:38
przez andorka
klakier12 pisze:Dziękuję za wsparcie. Klakuś zaczął robić kupkę i siusiać
. Siusia pod siebie ale nawet z tego cieszę się. Trochę ms problemy z wydalaniem kupki , czasami pomagam jemu a czasami zostawia ją wszędzie. Może przez ten ogon zwisający. Po podaniu tego leku bardzo źle się czuje i ma ślinotok. Doktor mówił że dostanie drastyczną dawkę. Jestem pełna nadzieji, że wszystko wróci do normy. Dziś neurolog powie co dalej

Będzie dobrze, tylko cierpliwości :ok:

Re: Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Pon lut 24, 2020 12:03
przez Alienor
klakier12 pisze:Dziękuję za wsparcie. Klakuś zaczął robić kupkę i siusiać
. Siusia pod siebie ale nawet z tego cieszę się. Trochę ms problemy z wydalaniem kupki , czasami pomagam jemu a czasami zostawia ją wszędzie. Może przez ten ogon zwisający. Po podaniu tego leku bardzo źle się czuje i ma ślinotok. Doktor mówił że dostanie drastyczną dawkę. Jestem pełna nadzieji, że wszystko wróci do normy. Dziś neurolog powie co dalej

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Bierze Milgammę? Nivalin? Te niemieckie tabletki na sikanie? To wygląda jak u Odżinki - ona też najpierw sikała pod siebie (jak już zaczęła), ale potem zaczęła to kontrolować. W razie czego Klakiera można odkupkać jak ma problem ze zrobieniem kupy.

Re: Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Pon lut 24, 2020 12:26
przez klakier12
Klakier dostaje myocholine, gasprid, tansudil. Niesyety neurolog nie povieszył mnie. Byç może ten lek tylko działa na opróżnianie pęcherza i nie wiadomo czy zacznie siusuać sam. Czekamy do piątku. Oby zaczął sikać do kuwety. Kupa, mały problem. Będę pomogać jemu.

Re: Kot po urazie kręgosłupa nie sika-do uspienia.Pomocy !!!

PostNapisane: Pon lut 24, 2020 15:20
przez pibon
Bedzie lepiej albo i calkiem dobrze, tylko trzeba czasu. U nas byla podobna sytuacja, kotka znalezlismy naulicy po wypadku, mial problemy neurologiczne,spedzil chyba 10 dni w lecznicy, dzwonili do nas zeby uspic(!!!) bo "nie chodzi, nie je sam" i podbne bzdury! Oczywiscie nie dalismy go uspic, pojechalismy do neurologa (jest tu watek na forum z przed 6 lat, ludzie dobre rady dawali, zwlaszcza Blue), dostawal witamine B1 (nie wiem czemu tylko to, no ale tak doktor Blackmoore zadecydowala, a to tutaj slawna neurolog), jezdzilismy na terapie tlenowa. Karmilismy recznie. Siusial na siebie, trzeba go bylo myc, ale po kilku miesiacach bardzo ladny postep zrobil. To byl najczystszy i najukochanszy kotek na swiecie. Takiego cudownego zwierzaka nie spotkalam nigdy wczesniej ani pozniej na mojej drodze.
Kotki majac dobre warunki sie ladnie potrafia zregenerowac, takze na pewno i tak u WAs bedzie, bo juz jest wielki postep! :-)