RATUNKU, FIP :(( Kicia z bardzo chorymi oczami i białaczką
Napisane: Śro lut 12, 2020 15:52
Koteczka zostala znaleziona w ciężkim stanie, obecnie znajduje się pod opieką, w domu, niestety to za mało.
Oczy kotki wyglądają jak na zdjęciach, do tego ma przechyloną główkę oraz zdiagnozowaną białaczkę. Z oczu ciągle cieknie.
Przebywa w domu, w którym jest dużo innych kotów, jest oczywiście izolowana, ale jej odporność jest niska i co jakiś czas pokichuje.
Osoba, u której przebywa kotka, jest na emeryturze i mimo niskich dochodów stara się pomagać wielu zwierzakom, w przypadku tej koteczki jednak nie ma możliwości dalszej pomocy. Weterynarze w Zamościu nie są w stanie jej wyleczyć - wskazują natomiast potrzebę dalszej konsultacji specjalistycznej i leczenia specjalistycznego. Opiekunki nie stać na konsultację i fizycznie nie bardzo jest w stanie pojechać do większego miasta. Pani ta bardzo prosi o pomoc, np. może ktoś byłby w stanie przejąć koteczkę na czas konsultacji i leczenia. Albo poradzić, kogo o taką pomoc poprosić. Wszystkie inne rady również bardzo bardzo mile widziane.
Kicia prawdopodobnie widzi, ale słabo. Jest apatyczna, osłabiona.
Będę miała dokumentację od weta, u którego kicia jest leczona, na razie załączam zdjęcia.
Oczy kotki wyglądają jak na zdjęciach, do tego ma przechyloną główkę oraz zdiagnozowaną białaczkę. Z oczu ciągle cieknie.
Przebywa w domu, w którym jest dużo innych kotów, jest oczywiście izolowana, ale jej odporność jest niska i co jakiś czas pokichuje.
Osoba, u której przebywa kotka, jest na emeryturze i mimo niskich dochodów stara się pomagać wielu zwierzakom, w przypadku tej koteczki jednak nie ma możliwości dalszej pomocy. Weterynarze w Zamościu nie są w stanie jej wyleczyć - wskazują natomiast potrzebę dalszej konsultacji specjalistycznej i leczenia specjalistycznego. Opiekunki nie stać na konsultację i fizycznie nie bardzo jest w stanie pojechać do większego miasta. Pani ta bardzo prosi o pomoc, np. może ktoś byłby w stanie przejąć koteczkę na czas konsultacji i leczenia. Albo poradzić, kogo o taką pomoc poprosić. Wszystkie inne rady również bardzo bardzo mile widziane.
Kicia prawdopodobnie widzi, ale słabo. Jest apatyczna, osłabiona.
Będę miała dokumentację od weta, u którego kicia jest leczona, na razie załączam zdjęcia.