endokrynolog dla kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 27, 2020 21:23 endokrynolog dla kota

Dzień Dobry,
chciałbym skonsultować wyniki badań mojego kota z dobrym kocim endokrynologiem.
Czy ktoś z Państwa zna może dobrego lekarza, do którego mógłbym wysłać wyniki drogą mailową (może być porada odpłatna, to nie problem). Zależy mi na jakimś dobrym fachowcu w tej dziedzinie.
Z góry dziękuję za pomoc.

pabloss

 
Posty: 20
Od: Wto sty 02, 2018 10:43

Post » Wto sty 28, 2020 11:03 Re: endokrynolog dla kota

Jedyny jakiego kojarzę to we Wrocławiu na Uniwersytecie Przyrodniczym Jarosław Popiel. (moja wetka konsultowała ostatnio u niego mojego "hormonalnego" kota)

http://www.wet.upwr.edu.pl/dr-hab-jaros ... -upwr.html
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto sty 28, 2020 12:46 Re: endokrynolog dla kota

pabloss pisze:Dzień Dobry,
chciałbym skonsultować wyniki badań mojego kota z dobrym kocim endokrynologiem.
Czy ktoś z Państwa zna może dobrego lekarza, do którego mógłbym wysłać wyniki drogą mailową (może być porada odpłatna, to nie problem). Zależy mi na jakimś dobrym fachowcu w tej dziedzinie.
Z góry dziękuję za pomoc.


Prof. Roman Lechowski na SGGW w Warszawie ...Tylko dzięki niemu żyje mój Pokerek, wszsyscy weci poddawali się po kolei ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5567
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 28, 2020 13:45 Re: endokrynolog dla kota

Dzięki za odpowiedzi i namiary :)

pabloss

 
Posty: 20
Od: Wto sty 02, 2018 10:43

Post » Pon lip 13, 2020 11:32 Re: endokrynolog dla kota

Czy udało Ci się pabloss skontaktować z jakimś endokrynologiem?
Moja kotka choruje na nadczynność tarczycy, początkowo dostawała metizol w tabletkach, ale po krótkim czasie zaczęła "seryjnie" wymiotować (po kilka, kilkanaście razy dziennie), zrobiliśmy przerwę, po której zmieniliśmy lek na apelkę (tiamazol w syropie) i przez trzy miesiące było super, normalnie jakbyśmy mieli nowego kota. Jednak od dwóch tygodni zaczęła być osowiała, dużo je i strasznie dużo pije, całe dnie spędza w jednym miejscu. Badanie krwi wykazało ciężką anemię (może to być rzadki skutek uboczny podawania tiamazolu) i nie wiemy co teraz robić. Wetka każe dalej podawać tiamazol, ale nie jestem pewny, czy to dobre rozwiązanie, bo w ulotce leku i w fachowej literaturze piszą, żeby natychmiast odstawić... no ale co dalej? Czy ktoś ma namiary zatem na konkretnego endokrynologa, który skonsultowałby kota telefonicznie, a potem może doradził co robić?

zalmen3

 
Posty: 1
Od: Pon sie 02, 2010 11:22




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 242 gości