» Pon lip 13, 2020 11:32
Re: endokrynolog dla kota
Czy udało Ci się pabloss skontaktować z jakimś endokrynologiem?
Moja kotka choruje na nadczynność tarczycy, początkowo dostawała metizol w tabletkach, ale po krótkim czasie zaczęła "seryjnie" wymiotować (po kilka, kilkanaście razy dziennie), zrobiliśmy przerwę, po której zmieniliśmy lek na apelkę (tiamazol w syropie) i przez trzy miesiące było super, normalnie jakbyśmy mieli nowego kota. Jednak od dwóch tygodni zaczęła być osowiała, dużo je i strasznie dużo pije, całe dnie spędza w jednym miejscu. Badanie krwi wykazało ciężką anemię (może to być rzadki skutek uboczny podawania tiamazolu) i nie wiemy co teraz robić. Wetka każe dalej podawać tiamazol, ale nie jestem pewny, czy to dobre rozwiązanie, bo w ulotce leku i w fachowej literaturze piszą, żeby natychmiast odstawić... no ale co dalej? Czy ktoś ma namiary zatem na konkretnego endokrynologa, który skonsultowałby kota telefonicznie, a potem może doradził co robić?