Strona 1 z 2
Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Pt sty 24, 2020 21:16
przez Fatka
Temat z serii - czy on tak ma, czy jest się czym martwić.
Smrodek z gruczołów wspomnianych, pewnie większość z Was zna - Burełko serwuje mi go często Ostatnio wczoraj - poszewka, kołdra i prześcieradło poszły do prania, a ja spałam pod narzutą na łóżko.
Zdarzyć się może, tylko to nie pierwszy raz! W tamtym roku kilka razy przyprawił mnie o takie nadprogramowe pranie.
Mianownik wspólny tych wydarzeń to chyba... miękkość i relaks. Najczęściej zasmradza mi łóżko, zdarzyło mu się też załatwic mi w ten sposób szlafrok gdy go przytulałam a on się kociaczkował, innym razem bluzę w podobnej sytuacji.
Czy mogę przyjąć, że ten typ tak ma i kupić zapasową kołdrę na takie przypadki? Lub dwie? Czy może coś jest na rzeczy?
Re: Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Pt sty 24, 2020 21:37
przez Shidri
Kocurek może mieć już stan zapalny gruczołów. Zdrowemu kotu nic nie powinno wyciekać. Moja kotka w takim przypadku trafiła do weta. Był już stan zapalny i skończyło się na antybiotyku.
Re: Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Sob sty 25, 2020 0:03
przez Stomachari
To nie jest wyciek, kot opróżnia te gruczoły.
Wprawdzie rzadko się zdarza, żeby w chwilach relaksu koty opróżniały gruczoły, ale skoro gruczoły zatkane nie są, nie ma obrzęku czy zaczerwienienia, kot się nadmiernie nie myje pod ogonem, i - ważne - od kota nie czuć stale kwaśnym mlekiem (to zapach typowy przy zatkanych gruczołach) czy innym zapaszkiem, to ja bym nie zaczynała leczenia. Może być tak, że od tego będzie gorzej.
Moja piesa miewała takie epizody, że jak ją brałam na kolana i ją to strasznie cieszyło, to z ekscytacji opróżniała gruczoły. Nie wiem, czy wtedy miewała przepełnione gruczoły, bo od jakiegoś (dłuższego) już czasu bardzo pilnuję opróżniania ich. Stanów zapalnych nie ma, więc nie leczę, wydzielina prawie zawsze jest prawidłowa, tyle tylko że to ja muszę psu gruczoły wyciskać. Ale przynajmniej od dawna piesa nie opróżniła ich z radości na mnie.
Re: Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Sob sty 25, 2020 1:51
przez Shidri
Opróżnianie gruczołów w chwilach emocji... Pierwszy raz o tym słyszę i mogę się tylko cieszyć, że na przestrzeni wielu lat, żaden z moich kotów nigdy tego nie robił. Pocieszejące, że to nie choroba.
Re: Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Sob sty 25, 2020 2:22
przez Stomachari
Jeszcze ważne, o których emocjach mowa. Pospolite jest opróżnianie gruczołów przez kota w stresie i bywa to wygodne u zwierzęcia z tendencją do zatykania się gruczołów. Niezbyt typowe, gdy kot robi to, bo jest mu miło i ten wariant uważam za kłopotliwy.
Re: Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Sob sty 25, 2020 2:42
przez Shidri
Fakt, jest to kłopotliwe ale przynajmniej nie ma niepokoju o zdrowie kota. Moja kocica ma niestety skłonności do zatykania się gruczołów i chyba wolałabym te kłopoty, które ma Fatka.
Re: Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Sob sty 25, 2020 8:52
przez Fatka
Wlasnie mruczy i masuje świeżo wyprana pościel

aż pluje. Mam nadzieję, że po 2 dniach ma tam pusto i mi nic nie zrobi

W stresie też mu się zdarzyło - kiedyś mój eks go sprał

najpierw poczułam straszny smród, potem zobaczyłam przerażonego kota..eeh.
W przyszłym tygodniu i tak biorę go do weta bo szczepienie czeka + tabletki na robale muszę im wziąć na wynos. Popytam, bo buras robi do tego wszystkiego wybitnie cuchnące dwójki.
Re: Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Sob sty 25, 2020 11:23
przez tinga7
Miałam takiego amanta co ze szczęścia się opróżniał. Słoneczko, balkon, miąchająca kotka pańcia i fuk nagroda jest. Pańcia do prania, balkon do mycia, reszta towarzystwa do rozgonienia, bo zlecieli się jakby mięso dawali

Nieczęsto bywały takie atrakcje, ale się zdarzyło.
Re: Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Sob sty 25, 2020 12:22
przez Fatka
Ano - stefka też leci i "wącha podniebieniem" z głupia miną

Re: Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Sob sty 25, 2020 14:11
przez Shidri
Jak już mowa o zapachach, to mojej wetce podczas czyszczenia kotce zatkanych gruczołów, wydzielina trysnęła prosto w twarz. No cóż, taka praca, ale po co się aż tak nachylała.

Re: Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Pon sty 27, 2020 19:49
przez Fatka
Znowu!! Mruczał, masował i strzyknał smrodem!
Za co ja mam taki egzemplarz, no za co!
Idę kołdrę prać, znowu!
Re: Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Wto sty 28, 2020 23:51
przez Stomachari
Mogę tylko współczuć...
A może jakaś narzuta na kołdrę czy taki zewnętrzny koc (jak na niektórych filmach anglojęzycznych), tudzież podwójna poszwa/nieprzemakalna poszwa trochę poprawiłaby sytuację?
Re: Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Pt sty 31, 2020 10:21
przez i_ka
Fatka pisze:Znowu!! Mruczał, masował i strzyknał smrodem!
Za co ja mam taki egzemplarz, no za co!
Idę kołdrę prać, znowu!
idz do weta, niech wyczyści dokładnie i sprawdzi czy wszystko ok. Niestety znam to aż za dobrze

Re: Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Pt sty 31, 2020 12:03
przez mziel52
Re: Częste opróżnianie gruczołów okołoodbytowych

Napisane:
Pt sty 31, 2020 16:08
przez Stomachari
Twardy stolec wcale nie gwarantuje dobrego opróżniania gruczołów. Sa nawet tezy, że potęguje problem. Pisała o tym Blue, mówiła moja wet, potwierdza to przykład mojej byłej tymczaski.
Próba zrobienia czegoś z tym może spowodować efekt odwrotny, tak jak u mojej byłej tymczaski:
viewtopic.php?f=1&t=196957#p12290519Było już dobrze, pańcia chciała, żeby było lepiej, poprawiła i zrobiło się źle.
Edit: Z moich obserwacji wynika, że kluczowe przy tendencji do zapychania się gruczołów jest, aby stolec był oddawany regularnie, przynajmniej raz na dzień. Przy czym kot Fatki raczej nie ma zapchanych gruczołów.
Wydzielina śmierdzi i jest uciążliwa, ale dla mnie to trochę jak problem z kapaniem śliny u kotów. Niektóre się ślinią z radości, jak mruczą i nic się z tym nie robi.