Strona 32 z 90

Re: Toto [*]

PostNapisane: Wto lip 07, 2020 20:37
przez pibon
Nie wiem Hanig czy to mozliwe, moze ktos sie wypowie na ten temat, ale mysle, ze chyba raczej nie.
Chcialam Ci powiedziec ze tytul tego watku wczesniej bez tej gwiazdeczki zawsze kojarzyl mi sie z super zadbanym kotkiem, bardzo chorym ale z ktorym jego Pani biega do weta, przyjmuje wszystkie rady od forumowiczow, robi wszelkie badania i kupuje wszystkie polecane suplementy. Podobnie jak megan72 - porazila mnie ta dodana gwiazdeczka pewnego dnia bardzo:-(
Wcale to nie jest dziecinne i wiele osob Cie tutaj bardzo dobrze rozumie, bo to samo przeszly, m.in. ja mialam bardzo podobna sytuacje rok temu i nie moge sobie wybaczyc paru rzeczy. Napisalam juz wczoraj, napisalam dzisiaj wczesniej ale potem jednak nie wyslalam Ci tego, ale bardzo Cie rozumiem. Wiem jak to boli i wiekszosc osob na forum przeszlo to, przechodzi. Kazdy kto ma kota chorego i o niego dba wie jak to ciezko czasem mu pomoc gdy trafia sie na niewlasciwych weterynarzy, niezbyt przejmujacych sie swoich fachem, czasem wrecz niedouczonych, nie ksztalcacych sie dalej i niefrasobliwych. I jak to ciezko zaufac im zdrowie/zycie swojego zwierzaka.

Re: Toto [*]

PostNapisane: Wto lip 07, 2020 21:42
przez Stomachari
Przebieg choroby nie wygląda mi na prozaiczną przyczynę.

Re: Toto [*]

PostNapisane: Pt lip 10, 2020 9:10
przez Hanig
Bilbo ma rozwolnienie. Po raz pierwszy od 1.5 roku. Karmy nie zmieniałam. Czy to może być z powodu stresu?

Re: Toto [*]

PostNapisane: Pt lip 10, 2020 11:55
przez katarzyna1207
Hanig pisze:Bilbo ma rozwolnienie. Po raz pierwszy od 1.5 roku. Karmy nie zmieniałam. Czy to może być z powodu stresu?

Oczywiście że może być ze stresu, ale jak szybko nie przejdzie, to bez weta i badań się nie obejdzie. Czasami pojawia się nietolerancja na karmę po pewnym czasie, czaami nowa partia tej samej karmy ma inny skład.

Re: Toto [*]

PostNapisane: Pt lip 10, 2020 12:07
przez Sierra
katarzyna1207 pisze:
Hanig pisze:Bilbo ma rozwolnienie. Po raz pierwszy od 1.5 roku. Karmy nie zmieniałam. Czy to może być z powodu stresu?

Oczywiście że może być ze stresu, ale jak szybko nie przejdzie, to bez weta i badań się nie obejdzie. Czasami pojawia się nietolerancja na karmę po pewnym czasie, czaami nowa partia tej samej karmy ma inny skład.


Biegunka może być ze stressu, ale również stress może spowodować tymczasowe obniżenie odporności - coś obecnego cały czas w domu, z czym organizm Bilbo radził sobie bez problemu, w wyniku stressu mogło wywołać biegunkę.

Jak radzi Katarzyna - nie panikować, obserwować, ale jeśli nie przejdzie to odwiedzić weta.

Re: Toto [*]

PostNapisane: Nie lip 12, 2020 13:39
przez Hanig
Dzisiaj bylismy u weta. Mimo podawania węgla, smecty, wołowiny rozwolnienie postępowało, doszły wymioty. Na usg poszerzona trochę dwunastnica, podrażniona ściana żołądka, trochę podrażniona trzustka. Zastrzyki przeciwwymiotne, przeciwbiegunkowe, przeciwzapalne. Głodówka do wieczora. Jutro kontrola. Jeśli wymioty dalej będą, trzeba będzie zrobić rtg. :?

Re: Toto [*]

PostNapisane: Nie lip 12, 2020 17:26
przez Stomachari
Współczuję :(
Na biegunkę (objawy, nie przyczyny) pomaga kora wiązu czerwonego. Pomaga w resorpcji wody z jelit i reguluje trawienie. Kupuję wersję w kapsułkach dla ludzi firmy NOW Foods. Na jednego kota przypada 1 kapsułka.

Re: Toto [*]

PostNapisane: Nie lip 12, 2020 17:30
przez Hanig
A to można kupić w aptece?

Re: Toto [*]

PostNapisane: Nie lip 12, 2020 17:42
przez Stomachari
Kupowałam przez allegro, chociaż niektóre sklepy zielarskie też mają: https://www.sklep-bio-natura.pl/slipper ... p-112.html
W aptekach na szybko przez internet nie znalazłam, ale może w niektórych jest. W tej są inne produkty firmy NOW Foods. Akurat kory wiązu (Slippery Elm Bark) nie znalazłam: https://www.aptekagemini.pl/

Re: Toto [*]

PostNapisane: Nie lip 12, 2020 19:41
przez Hanig
Stomachari: dzięki. Zobaczę, co jutro mi się uda załatwić.

Re: Toto [*]

PostNapisane: Śro lip 15, 2020 11:37
przez Hanig
Mam problem z Bilbo. Od niedzieli codziennie jesteśmy u weterynarza, a nie ma poprawy. Dostał 2 kroplówki z płynem Ringera, dostaje leki rozkurczowe, przeciwwymiotne, przeciwbólowe, antybioty,k a jest coraz gorzej. Ma biegunkę - małe ilości ale często, Biegunki są od czwartku, w niedzielę przed południem zwymiotował, wieczorem w śluzowatej kupie znalazłam roślinę, chyba miętę. Wyczytałam, że miętą mógł się podtruć, ale mam wrażenie, że jeśli ją zjadł, to po to, żeby sobie oczyścić przewód pokarmowy. Oczywiście mogę się mylić, ale wczoraj przyłapałam go jak próbował podgryźć suche trawy. Nie zdołał, wyrzuciłam je. Przedtem nigdy nie zjadł żadnej rośliny.
Wczoraj dostał kontrast przed ewentualnym rtg, ale po godzinie wszystko z niego wyleciało. Węgiel ani smecta nie pomogły, dzisiaj dałam mu trochę kisielu z siemienia lnianego i ugotowałam pierś z kurczaka z ryżem i marchwią. Trochę piersi zjadł, z 5 małych kawałków. Próbuje się wypróżnić, ale nie ma czym. No zwariuję, nie śpię po nocach. Nie miał teraz badanej krwi, tzn. ostatnio 12 czerwca razem z Toto. Chyba jakieś fatum, kot cały czas zdrowy i co teraz.
Największy problem w tym, ze jest osowiały, bardzo smutny i nieruchliwy.
Jak radzicie : badanie krwi i moczu? Krwi jakie parametry?
Jakieś pomysły. Proszę

Re: Toto [*]

PostNapisane: Śro lip 15, 2020 12:19
przez meg11
Trawka służy do odkłaczania,jeżeli chciał zjeść to znaczy że mu jest to potrzebne, jeżeli masz możliwość to skombinuj szybko kocią trawkę tylko już wysianą, żebyś nie musiała siać i czekać aż wyrośnie.Ewentualnie trawę z trawnika, psy ją jedzą jak chcą kiszki oczyścić.

Re: Toto [*]

PostNapisane: Śro lip 15, 2020 12:49
przez maczkowa
Co do badań- nie podpowiem. Ale z calej siły trzymam kciuki i też dałabym Bilbo trawę, nawet jak masz gdzieś taki odrośnięty trawnik, to narwałabym. A w centrach ogrodniczych są tez świetne trawy dla kotów- po moich kotach widze, że im bardzo odpowiadają takie trawy bialo zielone- taka zgaszona zielen w środku, a jasne, kremowe brzegi. I dobrze im tez robi, jak zaczełam znosić do domu, to rzucały się wszystkie i w chwilę pochłaniały całe naręcza, teraz spokojniej podchodzą, ale chyba im fajnie w trawieniu pomaga. Więc jak Bilbo sam szuka- dałabym mu ją.
Trzymajcie się i ..bardzo mi przykro, że masz taką okropną serię :(

Re: Toto [*]

PostNapisane: Śro lip 15, 2020 13:01
przez Hanig
OK. Narwę trawy. Ale kupowałam mu owies i w paczkach trawę do wysiania, nie chciał ich jeść. Może teraz, jak ma potrzebę zje. Ale czemu jest taki apatyczny? Ja już mam czarne myśli, może to coś zakaźnego.
Gorączki nie ma. Nie śpię po nocach, naprawdę. Tak mi szkoda tych kotów. Nie potrafię nic więcej zrobić. Tota już nie wskrzeszę, ale Bilbo cały czas był zdrowy. Teraz zachowuje się jak po psychotropach.Z Bilbo chodzę teraz do Kliniki Centrum, ale takie leczenie to codziennie u innego lekarza. Ma to jak wszystko plusy i minusy. Z plusów, to jest szansa, że może komuś wpadnie do głowy przyczyna tego stanu.

Re: Toto [*]

PostNapisane: Śro lip 15, 2020 13:07
przez maczkowa
Hanig, ostatnio tu było kilka podobnych historii i nie znajdę wątku. Ale ktoś opisywał podobne objawy i ponieważ kotu sie pogarszało, lekarze zdecydowali się otworzyć kota i się okazało, że kicia była totalnie zatkana- wymiotowała przez to, a jednocześnie miała biegunkę z tego, co się przez to zatkanie przecisnęło. I tak naprawdę to uratowało jej życie, bo miała calkowicie niedrożne jelita. Tak teraz myślę- wątek Moja LOla? Migotynka o tym pisała? Założyła drugi watek? spróbuję znależć, napisz do niej, bo mi się jakoś ich objawy mocno koajrzą

viewtopic.php?f=1&t=201828
i tu- od 8 lipca viewtopic.php?f=46&t=186963&start=150