Bilbo, Murka, Fili, Toto [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 27, 2020 16:25 Re: Pomocy! Chory Toto

To jest klinika. Lekarzy jest kilku. Właściciel jest specjalistą leczenia psów i kotów. Lekarz prowadzący ma kilkuletnią hodowlę kotów. Ta dwójka w zasadzie cały czas konsultuje leczenie, razem oglądają obrazy usg , itp. Wiem, że czasem ktoś z boku zauważy coś, co może ulec przeoczeniu. Dlatego zwróciłam się do Was.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sty 27, 2020 16:48 Re: Pomocy! Chory Toto

Do maczkowa i Hanulka. Czy dostałyście na priv odpowiedzi? Ja mam informację, że wysłano, a siedzi w zakładce do wysłania. I nie wiem, jak wysłać.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sty 27, 2020 17:12 Re: Pomocy! Chory Toto

Może weci będą mieć u siebie to jedno opakowanie na próbę
A jak pod pasuje to kupisz przez net
Są tańsze opcje za 10 sztuk w kartoniku zbiorczym

anka1515

 
Posty: 4100
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon sty 27, 2020 17:20 Re: Pomocy! Chory Toto

Znikną z folderu do wysłania w momencie, gdy adresatki odczytają, pewnie nie ma ich teraz na forum.

Wiesz, stan Toto jest na tyle poważny, że trudno już tak sobie gdybać.
Ma wiele objawów, z których każdy może mieć wiele przyczyn. Np. kulawizna - może być wynikiem kaliciwirozy, osłabienia, może oznacząc problem z ukł. nerwowym (a tu dalej wiele możliwości) czy skutkiem ubocznym leku.
Początkowo w opisach usg pojawiały się informacje o powiększonych węzłach chłonnych krezki - teraz już ich nie ma. A czy dlatego, że wróciły do normy? Nie wiadomo.

Rozumiem obawy przed zastosowaniem leków stymulujących odporność. Ale skoro wet skłania się do kalici, może do rozważenia jest surowica (Feliserin, GlobFel4) - o to też bym zapytała. Bo jeśli to kalici, to pomoże bardzo.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon sty 27, 2020 17:37 Re: Pomocy! Chory Toto

OK. Dziękuję. Wszystko sobie zapiszę i będę rozmawiać.
Jeszcze co do kalici. Gdyby to było to. Zaczął siusiać poza kuwetą na początku grudnia. Potem został zaszczepiony. Ostatni raz w grudniu nasiusiał na pościel 19-go. Przerwa i ponowne siusianie zaczęło się ok 15 stycznia. No i potem był już apatyczny. Czy to były sprawy niezależne od siebie, czy też możliwe, że choroba bezobjawowo rozwijała się przez miesiąc?

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sty 27, 2020 18:11 Re: Pomocy! Chory Toto

Hanig pisze:Do maczkowa i Hanulka. Czy dostałyście na priv odpowiedzi? Ja mam informację, że wysłano, a siedzi w zakładce do wysłania. I nie wiem, jak wysłać.


tak, już odebrałam i odpisałam- jak niżej, dopóki adresta nie odbierze, to wiadomośc widać w folderze "do wysłania", potem samo przeskakuje do wysłanych
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7108
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon sty 27, 2020 19:00 Re: Pomocy! Chory Toto

Na pewno błedem było szczepienie, gdy cos zaczęło sie dziać w ukł. moczowym.

Ja całość widzę tak (jeśli mi się coś pokręciło z kolejnością czy datami - popraw mnie pls):
- w październiku adoptowałaś Toto i go zaszczepiłaś
- ok. 2 tyg później zachorował na koci katar (czyli mógł być za słaby na szczepienie, skoro był taki efekt)
- dostawał doxy przez 4 tygodnie (zakładam, że przez listopad). To długo jak na takiego kociaka. Być może doxy miała wpływ na nery. w badaniu moczu z początku grudnia był dośc niski CW, białko leukocyty. A być może niezależnie od anybiotyku rozwinęła się jakaś infekcja, którą kot sam zwalczył. Dostał onsior, po którym źle się czuł. Onsior też mógł trzasnąć nery i trzustkę.
- Wet nie widział wskazań do przeleczenia (poza onsiorem, który nic nie wyleczył, jedynie ukrył objawy), parę dni później zaszczepił kota ponownie. 12.XII
- Toto przestał posikiwać 19.XII
- Ponownie zaczął 15.I Nie umiem powiedzieć, czy to kontynuacja problemu z grudnia, czy kolejna niezależna. Może być ta sama, tylko uszkodzenie nerek (cewek) postępowało, nery zaczęły puszczać cukier, a wtedy znów rozwinęły się bakterie
-Zaczął ogólnie źle się czuć, zaczęły się historie z kontrastem, usg - słaba perystaltyka, pokarm zalega w żołądku, jelitach (to jak przy ostrej trzustce, kiedy nadtrawione organy goją się, tworząc zrosty), brak temperatury, powiększone węzły chłonne, pozycja bólowa, brak łaknienia.
Może wirus + leki naprawdę rozwaliły mu trzustkę, nie wiem (i nie podoba mi się) czemu wet upiera się, że u młodych kotów to się nie zdarza. We wrześniu miot 3 szt 4-miesięcznych przerabiał to samo we frajdowej lecznicy. Badał u Toto alfa amylazę, ale to nie jest diagnostyczny parametr przy trzuscte. Jeśli już, to specyficzna lipaza kotów. Ba, wcale nie musi być bardzo podniesiona. Frajda miała tatar zamiast trzustki o średnicy blisko 2 cm (śródoperacyjnie stwierdzono), a spec. lipaza wcale nie była w kosmosie.

Napisałabym taką rozpiskę: data, objaw, leki (włączając szczepienia), może on nie ma w głowie całości od października.

Im bardziej czytam, tym bardziej trzustka pasuje. Ale czy tylko? I czy to przez wirus, czy polekowo? Toto miał teraz w styczniu jakieś dolegliwości ze str. ukł. oddechowego? Bo z nerami zdaje się jest poprawa.
Jeśli tak, to powolne wlewy dożylne + to, co w poprzednim poście o lekach. I patrząc na ilość leków jakie dostał i dostaje, zapytałabym o ornipural osłonowo na wątrobę. Mają w lecznicy, już raz dostał.

Wprost bym zapytała, czy wyklucza ostre zap. trzustki i jego powikłania - i na jakiej podstawie. Bo 'młode koty nie...' to żadna odpowiedź. I, czy widział trzustkę na USG i jest pewien, że nie ma tam śladu zapalenia.

Wiesz, z innej beczki, sprawdziłam badania Frajdy z okresu, gdy była w makabrycznym stanie - i się zdziwiłam, bo też miała wtedy niski stosunek albumin do globulin - a normalnie ma wyższy...

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon sty 27, 2020 20:16 Re: Pomocy! Chory Toto

Jeśli on brał tyle czasu doksycyklina to popatrzcie skutkach ubocznych
Bo pamietam ,ze lekarze zwracali uwagę na podawanie u małego dziecka
Zęby ,kości
Pamietam dzieciak zęby miał przebarwione
Może to wina antybiotyku ból kosci

anka1515

 
Posty: 4100
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon sty 27, 2020 21:06 Re: Pomocy! Chory Toto

Hanig pisze:Do maczkowa i Hanulka. Czy dostałyście na priv odpowiedzi? Ja mam informację, że wysłano, a siedzi w zakładce do wysłania. I nie wiem, jak wysłać.



mam, odpisałam :201461
Ostatnio edytowano Pon sty 27, 2020 22:27 przez Hanulka, łącznie edytowano 1 raz
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30310
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 27, 2020 21:56 Re: Pomocy! Chory Toto

Działaniem ubocznym tetracyklin (czyli doxy) może być owrzodzenie przełyku i zahamowanie wzrostu kośćca (tu też swoje dokłada fluorochinolon).

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon sty 27, 2020 23:05 Re: Pomocy! Chory Toto

Do megan 72. Adoptowałam kotka już zaszczepionego i wg weta błędem było wydanie kotka dzień po szczepieniu. Szczepiony 18.10, adoptowany 19.10. Mimo, ze kotek w nowym domu nie wykazywał objawów stresu, od początku czuł się jak u siebie w domu, zachorowak na koci katar. Teraz już wiem, ze wszystkie kocięta zachorowały, łącznie z mamą. Fakt, leczony był antybiotykiem przez 4 tygodnie, bo podobno tak się robi. Może kolejnym błędem bylo szczepienie w grudniu, ale stalo się. Gdybym przewidziała konsekwencje, nie zgodzilabym się na szczepienie. Żałuję tylko, ze badając mocz w grudniu nie wiedziałam, że nie są to wszystkie parametry. Prosiłam o całkowite badanie i dostałam takie, jakie klinika robila w swoim laboratorium. Kolejne badania i leczenie były juz w innej klinice.
Ostatnio edytowano Pon sty 27, 2020 23:17 przez Hanig, łącznie edytowano 1 raz

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sty 27, 2020 23:15 Re: Pomocy! Chory Toto

Jestesmy po wizycie. Diagnoza raczej w kierunku kalici. Marbocyl zachowany, bo twierdzą, ze nie mieli przypadków ze skutkami ubocznymi, a jest skuteczny. Prosilam o cos na apetyt i przeciwwymiotnego. Karta inf. będzie jutro. Najważniejsze. Dom tymczasowy zasugerował Interferon, bo sam kociakom podawal. Jechaliśmy jeszcze do innej kliniki po pierwszą dawkę. Tam tez kupilam royal canin convalescence support. Toto bardzo slini się przy zastrzykach. Jak go w domu wypuscilam z kontenerka to podszedł do miseczek!!!! Zjadł odrobinę gotowanego kurczaka. Wraca mi nadzieja.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sty 27, 2020 23:34 Re: Pomocy! Chory Toto

To super wieści!
Biedny, ma już dość wetów i zabiegów. Oby było już tylko lepiej! Fantastycznie, że coś skubnął.

A Ty jesteś wspaniałą opiekunką! Szukasz pomocy, drążysz i nie odpuszczasz.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon sty 27, 2020 23:48 Re: Pomocy! Chory Toto

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 159691
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 28, 2020 2:43 Re: Pomocy! Chory Toto

megan72 pisze:Działaniem ubocznym tetracyklin (czyli doxy) może być owrzodzenie przełyku i zahamowanie wzrostu kośćca (tu też swoje dokłada fluorochinolon).

Może zacznij mu podawać zaparzone i przecedzone siemię lniane.
Wrócę jeszcze do szczepień. Przy drugim szczepieniu w pozycji data następnego szczepienia wyraźnie jest napisana data "październik 2020" to jakim cudem wet zaszczepił kota 10.12.2019
Trzymam kciuki za koteczka :201461
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3872
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kotcsg, Szeska, Zeeni i 280 gości